PILNE…

Teraz już mamy czarne na białym, że nie robiły tego krasnale, lecz firma STEFBUD. Zakończyła się, trwająca kilka lat batalia firmy STEFBUD z Urzędem Miasta Świdwin w sprawie zapłaty za wykonane roboty wokół świdwińskiego zamku. Nie było zaskoczenia, Sąd Apelacyjny odrzucił apelację złożoną przez Urząd Miasta Świdwin i podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Wyrok stał się prawomocny. Teraz Miasto będzie musiało zwrócić firmie STEFBUD należność plus odsetki, co może opiewać na kwotę ok. 600 tys. złotych. Nie ma ziemi, nie ma fabryki, nie ma radnych, nie ma burmistrza, ale pozostał zamek i jego otoczenie oraz dług za przekroczenie dyscypliny finansowej. Czy nie rozpocznie się kolejna batalia, o choć częściowe zrefinansowanie długu z prywatnej kieszeni winowajcy? Prawnicy Urzędu Miasta biorą niemały szmal, więc wypada by w zamian zbadali sprawę z prawnego punktu widzenia, czy taka szansa istnieje?