Branie diet zobowiązuje do czegoś więcej…

Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie, przeprowadziła w okresie od 1 marca do 11 maja 2012 roku kontrolę kompleksową gospodarki finansowej Miasta Świdwin. Z ustaleń zawartych w protokole wynika, że w okresie objętym kontrolą miały miejsce różne nieprawidłowości i uchybienia. Wracamy do jednego z poważniejszych naruszeń przez burmistrza ustawy o finansach publicznych. Dlaczego wracamy? Albowiem uważamy temat za niezakończony, a uzasadnienie podajemy poniżej.


W protokole RIO w rozdziale II pn. „W zakresie spraw budżetowych, finansowych oraz przestrzegania przepisów o zamówieniach publicznych” w pkt. 5 czytamy wstrząsającą informację: „W 2009 r. jednostka samorządu terytorialnego podjęła decyzję o przystąpieniu do konkursów o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej, w wysokości ogółem 4.326.000,00 zł, na realizację dwóch zadań inwestycyjnych, w tym:

- kwotą 2.973.003,00 zł na wykonanie projektu pn. „Budowa sieci wodnokanalizacyjnej w ul. Popiełuszki, Połczyńskiej, Wiejskiej i Bocznej w Świdwinie” o wartości ogółem 3.497.652,00 zł, przewidzianego do realizacji w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktury i Środowiska;

- kwotą 1.352.997,00 zł na wykonanie projektu pn. „Renowacja ŚOK wraz z otoczeniem” o wartości ogółem 1.736.179,00 zł, przewidzianego do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.

Środki na wyprzedzające finansowanie ww. zadań – zgodnie z postanowieniem Rady Miasta zawartym w uchwale Nr XXXVI/261/2009 z dnia 29 grudnia 2009 r. – miały zostać pozyskane poprzez zaciągnięcie w 2010 r. kredytu długoterminowego w wysokości ogółem 7.326.000,00 zł, z którego 3.000.000,00 zł organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego przeznaczył na wydatki nieznajdujące w 2010 r. pokrycia w dochodach i spłatach wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Przywołaną uchwałą Rada Miasta postanowiła, że w przypadku nieotrzymania dotacji na dofinansowanie ww. zadań inwestycyjnych, przewidzianych do realizacji z udziałem środków Unii Europejskiej, kredyt w kwocie 4.326.000,00 zł nie zostanie zaciągnięty.

Na podstawie uchwały organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego Nr XXXVI/261/2009 z dnia 29 grudnia 2009 r. – w dniu 6 lipca 2010 r., w trybie przetargu nieograniczonego – Gmina wszczęła postępowanie w celu wyboru kredytodawcy. Szczególnym warunkiem ww. zamówienia publicznego była – wskazana przez zamawiającego w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (rozdział  II) – możliwość odstąpienia od zaciągnięcia części kredytu w kwocie 4.326.000,00 zł, przeznaczonego na wyprzedzające finansowanie zadań inwestycyjnych lub obniżenia jego wysokości do wartości otrzymanych dotacji.



W wyniku rozstrzygniętego przetargu nieograniczonego na wykonawcę zadania publicznego wybrano Bank Gospodarstwa Krajowego z siedzibą w Warszawie, a umową Nr 21/10/2141 z dnia 8 października 2010 r. strony ustaliły, że w przypadku nieotrzymania dotacji lub otrzymania jej w kwocie niższej niż wnioskowana na dofinansowanie zadań przewidzianych do realizacji z udziałem środków z Unii Europejskiej kredyt w kwocie 4.326.000,00 zł nie zostanie zaciągnięty lub zostanie zaciągnięty w wysokości przyznanej dotacji (§ 4 pkt 9). Na podstawie przywołanej umowy – w dniu 8 października 2010 r. – jednostka samorządu terytorialnego zaciągnęła kredyt w wysokości 7.326.000,00 zł (w tym 4.326.000,00 zł na wyprzedzające finansowanie zadań inwestycyjnych) pomimo, że już dnia 13 lipca 2010 r. powzięła wiadomość o odrzuceniu jej wniosku o dofinansowanie kwotą 2.973.003,00 zł projektu pn. „Budowa sieci wodno-kanalizacyjnej w ul. Popiełuszki, Połczyńskiej, Wiejskiej i Bocznej w Świdwinie”. Powodem odrzucenia ww. wniosku było niespełnienie przez Gminę kryterium kompletności dokumentacji aplikacyjnej.

Zaciągnięcie ww. kredytu w wysokości 7.326.000,00 zł, zamiast w kwocie 4.352.977,00 zł (7.326.000,00 zł – 2.973.003,00 zł) świadczy o przekroczeniu przez Burmistrza – w dniu 8 października 2010 r. – upoważnienia do zaciągnięcia tego rodzaju zobowiązania, wynikającego z uchwały Nr XXXVI/261/2009 Rady Miasta z dnia 29 grudnia 2009 r., co było niezgodne z art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.). Konsekwencją przekroczenia ww. upoważnienia była zapłata na rzecz banku – w dniu 12 października 2010 r. – z góry, jednorazowej i niepodlegającej zwrotowi prowizji stanowiącej 2% kwoty kredytu, tj. 146.520,00 zł, w wyniku czego dopuszczono do uszczuplenia środków publicznych o kwotę 59.460,00 zł (2% z 2.973.003,00 zł), co było niezgodne z art. 44 ust. 3 pkt. 1a ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. Za wskazane nieprawidłowości odpowiedzialność ponosi Burmistrz – str. 144-149 protokołu.”.

W art. 38 Ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych czytamy m.in.: „Karalność naruszenia dyscypliny finansów publicznych ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęły 3 lata”. W przedstawionym powyżej przypadku termin określony ustawą nie upłynął. Kontrola zakończyła się w ubiegłym roku, czynu dokonano w październiku 2010 r., co oznacza że termin karalności za naruszenie dyscypliny finansowej w tym konkretnym przypadku upłynie w październiku br. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że radni obecnej kadencji są zobowiązani złożyć odpowiednie doniesienie o wszczęcie postępowania w przedmiotowej sprawie.



Zgodnie z przedstawionym wyżej protokołem pokontrolnym, burmistrz w sposób niezwykle poważny popełnił czyn naruszenia dyscypliny finansów publicznych polegający na zaciągnięciu zobowiązania na poważną kwotę bez upoważnienia rady miasta, łamiąc jednocześnie wcześniej podjętą przez nią uchwałę, skutkiem czego było również dopuszczenie się uszczuplenia środków publicznych na znaczną kwotę. W związku z czym pozwalamy sobie przypomnieć radnym, że zdarzenie takie stanowi bezwzględnie podstawę do postawienia burmistrza przed organem właściwym w sprawie naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Naruszenie to stanowi również podstawę do postawienia zarzutu burmistrzowi za przekroczenie dozwolonych uprawnień. W związku z czym obowiązkiem radnych jest skierowanie wniosku w drodze uchwały do Regionalnej Komisji Orzekającej o poważne naruszenie przez burmistrza dyscypliny finansów publicznych i przekroczenie uprawnień. Tym bardziej, że nie był to przypadek odosobniony. Kontrole wykazały znacznie więcej przypadków poważnego naruszenia przez burmistrza m.in. ustaw o finansach publicznych i zamówieniach publicznych. Ich ilość wskazuje na działanie świadome. Radni mają obowiązek reagować na takie bezprawie. Żadna forma tłumaczenia zaistniałych sytuacji nie zwalnia burmistrza z poniesienia odpowiedzialności, a radnych z konkretnych reakcji na wnioski pokontrolne RIO i NIK.

Komentarze

  1. Radni muszą reagować i to szybko bo się sprawa przedawni... a jeszcze jedno pytanie- jakie są konsekwencje dla radnych na brak reakcji na łamanie prawa przez burmistrza? za tolerowanie bezprawia nic nie grozi?, szkoda,że nie jest tak jak w spółkach prawa handlowego, powinni odpowiadać własnym majątkiem. Ciekawe który z nich chciałby wtedy być radnym z takim burmistrzem ??? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na co Wy liczycie.
    Przecież oni są Razem hehehe

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten gość radnych ma w głębokim poważaniu. Dlatego niektórych mogących mieć swoje zdanie pozbył się po pierwszej kadencji. Do paczki przygarnął interesownych i kukiełki. Mieszkańców dzieli podobnie. On stanowi prawo. Prywatny folwark, więc rioinik mogą mu naskoczyć. Dopóki nie dojdzie do zmiany kierownictwa opieki będzie wygrywał każde wybory. Przyszli kontrkandydaci powinni postawić taki warunek. No i prokuratura powinna się wziąć za rozliczenie energii elektrycznej. Ja wiem na bank że płacono z publicznej kasy za ogrzewanie "katedry". Nazbierało się tego ze 200.000 złotych przez te lata. Niech mnie podadzą do sądu to ja im wytłumaczę jak to było i który wykonawca podłączał. Śmiało czekam na pozew. Dość lecenia z ludźmi w ch…

    OdpowiedzUsuń
  4. W Świdwinie demokracja legła w gruzach po wyborach w 2006 roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z autorem w 100%. Zarzutów ze strony RIO i NIK jest tak dużo, że radni powinni się tym zająć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Robią z nas głupców i tyle. Radnym już dziękujemy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Radni powinni podjąć jakąś uchwałę w tej sprawie. Ludzi kara się za bzdety, a burmistrz pozwala sobie łamać prawo według swojego widzimisię. Czekamy na oficjalne stanowisko radnych w tej sprawie. Jak ktoś łamiąc prawo może karać innych i decydować o publicznych pieniądzach. Takich jaj jeszcze w Świdwinie nie było.

    OdpowiedzUsuń
  8. Burmistrz to człowiek, który nie siedzi za biurkiem, który musi być wszędzie tam gdzie go potrzebują. Prowadzić miasto jak sprawnie zarządzaną firmę. Stawiać sobie i pracownikom ambitne cele. Tępić wszelkie przejawy korupcji i nepotyzmu. Pod każdym względem powinien być wzorem. Strzec prawa, przestrzegać prawa i od innych wymagać jego przestrzegania. Traktować i szanować na równi wszystkich mieszkańców miasta. Wspierać wszystkie środowiska, a głównie bez wyjątku wszystkich pracodawców, bo bez nich umrze miasto. Taki powinien być burmistrz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wykazały kontrole burmistrz wiele razy karygodnie złamał ustawę o finansach publicznych i zamówieniach publicznych. Nie można wykluczyć, że w skutek tego miasto poniosło poważne straty finansowe. Samorządowcy macie nas za idiotów? Macie nas w d…. każecie tylko płacić i płacić. Jak można traktować w ten sposób wyborców.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przemilczeli sprawę i uważają że sprawa załatwiona. Jak ja nie dopłaciłem złotówki za podatek to mnie ścigali listami poleconymi. Jak to się ma do łamania prawa przez burmistrza i strat jakie z tego wynikają. Opamiętajcie się wreszcie. To nie jest Wasze prywatne miasto. I nigdy nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z MOPS-em to prawda. To bastion wyborczy. Dlatego idą tam takie miliony. A w latach wyborczych wzrastają różne wypłaty dla petentów. Zresztą był na tym blogu dobry artykuł na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nikt kierowniczki nie ruszy. Za dużo ma na nich haków. Tak dotrwa do emerytury największa rozgrywająca w wyborach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Głównodowodzący od dawna jest więźniem różnych haków. Mamy więc to co mamy. Cierpi na tym miasto i mieszkańcy. "Po trupach" do władzy. Po drodze nie ma miejsca i szacunku dla uczciwych obywateli.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy wie ktoś może gdzie można zapoznać się z protokołem z sesji w sprawie przyznania dot. na remont Kościoła? Bo na BIP-ie Urzędu Miasta znaleźć nie mogę :/

    OdpowiedzUsuń
  15. W tej chwili nie ma nigdzie możliwości zapoznania się z protokołem z tej konkretnie sesji. Podejrzewam, że może to potrwać z uwagi na... kontrowersje z tym związane. Nie ma też jeszcze protokołu z posiedzenia komisji połączonych, które musiały omawiać interesujący Ciebie temat. Coś się pokazało na bip pt. "PROTOKÓŁ NR 25/2013 z dnia 19 marca 2013 r.", ale nie jest dostępny. Ja także czekam, aby się z tym materiałem zapoznać. Oni się nigdy nie spieszą. A powinno być, że na bip można przeczytać protokół z komisji przed sesją. Niestety to nigdy nie miało miejsca. Nie mają czasu, lub za długo uzgadniają "wersje".

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tym prądem w kościele to chyba prawda! Byłem świadkiem w Urzędzie, jak przyszedł inkasent do Fabiego i pytał o licznik na iluminacje miasta! Nie wiem co było dalej, bo Fabi zabrał tego pana ze sobą ;-) A co do wieży Bismarcka to może w końcu doczeka się renowacji?! Wódz niech weźmie radnych pojedynczo na przesłuchanie, jak w przypadku dotacji na elewacje kościoła ;-) Z tego co mówił kiedyś projekt techniczny na renowacje wieży i parku jest, może i pieniądze się znajdą ;-) Dobrze by było, gdyby ukazał się wcześniej projekt na bip, wtedy będziemy się mogli z nim zapoznać wszyscy! Może w końcu ktoś pozbiera odłożone od ubiegłego roku gałęzie, bo w niektórych miejscach przejść nie można?!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja w to nie wierzę. Przecież ksiądz zbiera na zaległe ogrzewanie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepraszam ale ostatnio pytałam znajomego ile Świdwin ma mieszkańców bo już dawno w tym mieście nie mieszkam. Zapewne jest kilkanaście tysięcy. I co? Palacz wygrywa 2-3 tysiącami oddanych głosów? Ludzie nie chodzą na wybory.Więc czyja to wina że palacz dyma wszystkich w koniec układu pokarmowego?

    OdpowiedzUsuń
  19. Spokojna głowa - w przyszłym roku wydymamy palacza!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ok, ale z tego co widzę przed sobą to w tej chwili jesteś w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe czy jego
    koniec układu pokarmowego wytrzyma?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II