Żeby wyrażać takie opinie, trzeba mieć pełną wiedzę - inaczej będzie wyłącznie subiektywna
Świdwin, a teraz już za sprawą „Głosu Koszalińskiego” również jego okolice, obiegła wieść, że na jego terenie (dokładnie przy ul. Królowej Jadwigi) powstanie zakład pracy, który docelowo ma zatrudniać ok. 500 osób. Z tego powodu jedni biją brawa, drudzy z niedowierzaniem pukają się w czoło, jeszcze inni milczą i czekają co będzie dalej.
Niewątpliwie, w okresie poważnych trudności na rynku pracy, każde miejsce mogące dać zatrudnienie dla bezrobotnego jest na wagę przysłowiowego złota. Nie mogą podlegać dyskusji i krytyce możliwości powstania. Z takiej okazji należy wyłącznie korzystać, w przypadku władz i samorządu takim działaniom sprzyjać i jak najbardziej wspierać. Jednak jest to działaniem naturalnym i nie może wywoływać siurpryzy. Władza od tego jest! Dopiero działanie odwrotne, co do intencji, mogłoby budzić zdziwienie a nawet oburzenie. W związku z czym przychylność władz w kontekście możliwości powstania takiego zakładu pracy nie powinna budzić sensacji. Podobnie nie może to być nazywane sukcesem, albowiem z docierających oficjalnie informacji, miasto nie jest przygotowane na przyjęcie takiej oferty. Miasto przez lata nie czyniło żadnych ruchów mogących zachęcić inwestorów do posadowienia jakiegokolwiek zakładu pracy. Nie uzbrajano terenów, nie kuszono w internecie niczym, żadnymi realnymi ofertami. Oznacza to, że ewentualne powstanie takiego zakładu na terenie Świdwina jest wyłącznie dziełem szczęśliwego przypadku. Oczywiście podkreślmy, że wyłącznie wówczas, kiedy taki zakład fizycznie powstanie i zatrudni zapowiadaną ilość osób. A przy okazji przypomnijmy sobie, że w historii miasta różnie z takimi zapowiedziami bywało. Ponadto warto zauważyć, że potencjalny inwestor zadziwia odwagą i "rozrzutnością", nie wykorzystując którejś z istniejących stref ekonomicznych, jakich na środkowym pomorzu mamy sporo. To tak na marginesie, gdyż niewątpliwie przyjęty wariant jest w tym przypadku korzystny dla Świdwina. Pod warunkiem, że zostanie pomyślnie sfinalizowany.
W tym całym szumie i zapowiedziach budowy zakładu, bliżej zainteresowała nas powielana już teraz opinia potencjalnego inwestora, która według redaktorki „GK” została umieszczona na drugim miejscu wśród powodów wyboru Świdwina, a mianowicie dotycząca przychylności władz miasta do tego pomysłu. Wypada zapytać, a czy w dobie takiego bezrobocia władza mogła być nieprzychylna? Dla nas to wolne żarty i próba upichcenia dla władzy medialnych profitów, na które w tym akurat przypadku władza zupełnie nie zasługuje. Jeśli nawet potencjalny inwestor taką opinię o władzy wyraził, to jest ona bardzo subiektywna i nie oparta na wiedzy. W tym przypadku zapewne przychylna jest, ale w całokształcie i obliczu faktów to według nas nie ma powód do dumy.
Według faktów i całokształtu tego akurat zagadnienia, z przychylnością władz dla ludzi tworzących w mieście ponad sześćdziesiąt procent miejsc pracy wcale tak różowo nie jest. Władza przez ostatnie lata tworzyła fikcję (np. Rada Konsultacyjna wyłącznie na papierze, brak oficjalnej współpracy ze stowarzyszenie kupców, handlowców i rzemieślników) troski o pracodawców, którzy na utrzymanie miasta i władzy ciężko pracują. Nie próbowano nawet organizować spotkań, które byłyby próbą zaradzenia w jakimś stopniu bezrobociu i utrzymania istniejących miejsc pracy. Natomiast według kontroli stosowano dla tej grupy ulgi wybiórczo. Władza nie podejmowała rozmów na sygnały pracodawców, którzy potencjalnie mogli stworzyć nowe podmioty w kooperacji z inwestorami z zachodu europy i tym samym pomniejszyć bezrobocie w mieście. Taki przypadek jest nam znany. Także upublicznione kontrole i konkretne przypadki wykazały, że współpraca władz z przedsiębiorcami była co najmniej dziwna. W wyniku czego prowadzone są postępowania sądowe i prokuratorskie, które mają wyjaśnić wiele mało czytelnych dla mieszkańców decyzji naszych miejskich decydentów.
W związku z powyższym należy jeszcze raz podkreślić, że opinia potencjalnego inwestora, mającego rzekomo posadowić w mieście fabrykę mebli, co do przychylności władz jest subiektywna i zapewne oparta wyłącznie na jego kontaktach z władzą. Zgadzamy się, że można wysnuć taką opinię nie mając wiedzy co do wcześniejszej radosnej twórczości naszych szanownych władz. Oczywiście nie ma to bezpośredniego związku z zapowiadanym inwestorem, któremu szczerze życzymy sukcesu.
Co do samej inwestycji, praktycznie wiemy niewiele. Z pianiem peanów zaczekajmy, powstrzymajmy zauroczenie, aż będzie ona fizycznie namacalna. Wiemy natomiast na pewno, że miasto będzie uzbrajać działkę, w tym między innymi wykonywać sieć wodno-kanalizacyjną. I temu działaniu będziemy się bardzo uważnie przyglądać.
Przy Powiatowym Centrum Kultury taka inwestycją to faktycznie betka.
OdpowiedzUsuńPo co ta ironia. Pisz na temat. Autor przedstawił bardzo istotny problem. Nie krytykuje inwestycji i popiera że powstanie w Świdwinie. To o co Ci chodzi.
OdpowiedzUsuń"Fikcja" zwietrzyła konkurencję i o tutaj w tej rozpisce chodzi, więc i ironia jest niepotrzebna, bo wszystko jak na dłoni.
OdpowiedzUsuńkasujcie wpisy trolli i nie na temat :(
OdpowiedzUsuńFabryka nie uratuje Janka od klęski ze Stefanem. Kasa na stół i wszystko na ten temat.
OdpowiedzUsuńGdzie tu ironia. Autor popiera inwestycje a pisze o inwestorze mającym rzekomo postawić fabrykę.
OdpowiedzUsuńproszę o sprecyzowanie
OdpowiedzUsuńPieprzenie o współpracy Burmistrza z przedsiębiorcami to wielki kit. Nie rozśmieszajcie ludzi.
OdpowiedzUsuńNie dzielcie skóry na niedźwiedzi. Będzie fabryka będziemy gratulować. Dzisiaj to tylko projekt.
OdpowiedzUsuńPrzestańcie pisać sami do siebie.
OdpowiedzUsuńNie róbcie sztucznego tłumu i zadymy.
Poza tobą nikt się tym tematem nie podnieca, bo to odległa przyszłość. Ale co ty byś robił jak we krwi masz tylko jątrzenie i podpuszczanie?
skąd wiadomo że ty to ty i do jasnej ciasnej nie gadaj sam ze sobą hehehe
OdpowiedzUsuńNie zmienię zdania o władzach. Oni nie zasługują na mój szacunek.
OdpowiedzUsuńPies o dziwnym imieniu Józek
OdpowiedzUsuńo pseudonimie ruchoma kamer
naciska pana żeby w tym zakładzie
nie robili ramek bo dostanie po kieszeni.
Oczywiście jeśli by doszło do funkcjonowania zakładu który zatrudniałby aż tyle osób to byłoby to z pożytkiem dla miasta. Niemniej z tego co przeglądam w internecie to ta firma jest firmą zachodnią bodajże Austriacką?. Ale mogę się mylić bo ciężko znaleźć jakieś istotne informacje na temat tej spólki. Mam pytanie jak z prawnego punktu wygląda możliwość sprzedaży ziemi obcokrajowcowi?. Z tego co się orientuje to podczas wstępowania do Unii jednym z warunków był 12 letni zakaz sprzedaży ziemi obcokrajowcom?. Tenże okres mija dopiero w 2016 roku. Więc jak można sprzedać ziemię?. mam nadzieje że za jakiś czas nie okaże się że Z Polskiej strony był to tylko jednoosobowy tzw słup aby móc np kupić bardzo dobry grunt w tzw promocyjnej cenie?.
OdpowiedzUsuńPonadto jeśli możecie to zinterpretujcie te przepisy?.
2. Cudzoziemcem w rozumieniu ustawy jest:
1) osoba fizyczna nie posiadająca obywatelstwa polskiego,
2) osoba prawna mająca siedzibę za granicą,
3) nie posiadająca osobowości prawnej spółka osób wymienionych w pkt 1 lub 2, mająca siedzibę za granicą, utworzona zgodnie z ustawodawstwem państw obcych,
4) osoba prawna i spółka handlowa nie posiadająca osobowości prawnej mająca siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, kontrolowana bezpośrednio lub pośrednio przez osoby lub spółki wymienione w pkt 1, 2 i 3.
3. W przypadku spółki handlowej za kontrolowaną, w rozumieniu ustawy, uważa się spółkę, w której cudzoziemiec lub cudzoziemcy dysponują bezpośrednio lub pośrednio powyżej 50 % głosów na zgromadzeniu wspólników lub na walnym zgromadzeniu, także jako zastawnik, użytkownik lub na podstawie porozumień z innymi osobami, albo mają pozycję dominującą w rozumieniu przepisów art. 4 § 1 pkt 4 lit. b) lub c), lub e) ustawy z dnia 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037, z 2001 r. Nr 102, poz. 1117 oraz z 2003 r. Nr 49, poz. 408 i Nr 229, poz. 2276).
4. Nabyciem nieruchomości w rozumieniu ustawy jest nabycie prawa własności nieruchomości lub prawa użytkowania wieczystego, na podstawie każdego zdarzenia prawnego.
Boże spraw by nic z tego nie wyszło, by fabryka nie powstała.
OdpowiedzUsuńoj trollu trollu nikt nie jest przeciwny budowie fabryki czytaj ze zrozumieniem i wtedy pojmiesz o co biega :(
OdpowiedzUsuńpodobno główni turyści (wódz i batman) uzgodnili że wice zostanie kot :) :) :)
OdpowiedzUsuńPrzecież jest to spółka polsko-niemiecka a więc nie podpada pod ustawę.
OdpowiedzUsuńA napewno, sędziemu piłkarskiemu nikt nie obiecał podczas ostatniej kampanii?. Nie wiem czy to dobre działanie, aby historia kołem się nie zatoczyła i aby zastępca nie wypstrykał burmistrza przy kolejnych wyborach jak za czasów Pana Pietraszka. Czy aby Pan kierownik K... już dawno nie miał ochoty na stanowisko pierwszego?. W końcu bardzo ambitny, i czy można aż tak jemu zaufać?. I czy prawdą jest że już dawno mówił że będzie burmistrzem?.
OdpowiedzUsuńA biega przecież o Radę Konsultacyjną !
OdpowiedzUsuńDo końca 2015 r v-ce pozostaje Maksiak.
OdpowiedzUsuńo wszystkim decyduje batman
OdpowiedzUsuńwódz jest tylko wykonawcą jego woli :)
Rządziła PZPR teraz rządzi Krk, czyli z deszczu pod rynnę psia jego... :(
OdpowiedzUsuńzgadza się liczy się tylko interes tych przy korycie !
OdpowiedzUsuńA może ktoś wymyślił sobie fikcyjnego inwestora aby mieć możliwości wzięcia kolejnego kredytu na wykonanie robót przyłączeniowych?. Kanaliza, drogi ponosząc znaczące koszty jak myślicie kto będzie to wykonywał te roboty?. Skąd mamy pewność że po wykonaniu robót na tej działce nagle ktoś nie stwierdzi że inwestor jednak się rozmyślił?. Ponadto tłumaczenie że będziemy korzystać finansowo z podatków nie do końca mnie przekonuje skoro ktoś chce zainwestować dużo pieniędzy musi mieć ulgi podatkowe niestety.
OdpowiedzUsuńCuda w Świdwinie się zdarzają, więc wszystko jest możliwe :D
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę a nieufność was zeżre doszczętnie.
OdpowiedzUsuńSkąd tyle głupoty u niektórych frustratów?
Głupoty nie wiem, ale frustracji i nieufności to już wiem. A ty zastanów się głębiej to sobie sam odpowiesz.
OdpowiedzUsuńNie dajmy się zwariować. Interes władzy jest nadrzędnym nad interesem miasta i mieszkańców. Krętacze za publiczne pieniądze stają się nadobywatelami, są bezkarni i nietykalni. Jednocześnie radni stali się bezużyteczni i niepotrzebni. O tym trzeba głośno mówić.
OdpowiedzUsuńKiciuś się uaktywnił.
OdpowiedzUsuńRuszył z kamerą w miasto.
Robi z siebie reżysera.
Reżyser już jest. Kiciuś może być tylko wykonywać jego polecenia. Ale marzenia ma hahaha
OdpowiedzUsuńMy już kiciusia przejrzeliśmy. Unikalna wazelina i karierowicz. Zdradzać i pod********* też potrafi. Biega z kamerą i udaje filmowca. Unikalny pajac i świnia do kwadratu.
OdpowiedzUsuńMam parę pytań do naszych władz a w zasadzie to przedewszystkim do Rady Miejskiej, bo to ona w całej stanowczości powinna stać na straży prawidłowości wydatkowania publicznych piniędzy. Moje pytania w zasadzie dotyczą dwóch zagadnień. Po pierwsze w budżecie na 2015 rok a dokładniej wykaz zadań inwestycyjnych na 2015 rok zapisano 400 tys. na cele pod nazwą " Modernizacje budynków komunalnych" jak wygląda stopień wykorzystania tych środków, czy ktoś może kontroluje wykonywanie tych robót?. czy może wykonawca czy też wykonawcy wykorzystali już ponad 300 tys zł. z przewidzianych 400 tys zł. Ponadto w samym wykazie inwestycji na 2015 rok są dwie pozycje które mnie bardzo nurtują a mianowicie " rekultywacja składonie odpadów ŚwidwinekII" nie jest tajemnicą iż wykonawcą przedsięwzięcia miejskiego pod nazwą " Rekultywacja Składowiska Odpadów Świdwinek II" jest zięć naszego włodarza. Owe dwie pozycje w wykazie widnieją w dwóch kwotach jedna 803 491,00 zł natomiast druga 141 792,00 zł. Pod tymi samymi nazwami czyli rekultywacji składowiska, moje pytanie brzmi, czy owe dwie pozycje wykonuje zięć?.
OdpowiedzUsuńksywa czopek :)
OdpowiedzUsuńBlog nie przekazuje chyba takich pytań do Przewodniczącego Rady Miasta. Musiałbyś złożyć takie pismo ze swoimi uwagami i pytaniami w magistracie. Wtedy pewnie otrzymasz oficjalne pismo od Przewodniczącego Rady.
OdpowiedzUsuńA może ta zająłbyś się jeszcze wydatkowaniem pieniędzy publicznych przez powiat?
OdpowiedzUsuńPrzecież macie tam wyśmienitych informatorów, których wiedza roztacza się nawet na miasto Świdwin!
Życzę miastu tak dobrej kondycji finansowej jaką ma starostwo. Owsiak zarżnął finanse miasta. Przekonacie się w tym roku i kolejnych latach. Zero konkretnych inwestycji z własnych środków. A jeszcze przyjdzie oddać poważne pieniądze przedsiębiorcom, których perfidnie wykorzystano.
OdpowiedzUsuńNo dajta nam cosik nowego na żer!
OdpowiedzUsuńZa długo się przygotowujecie!
pewnie tobie chodzi żer budżetu przez ważniaków :)
OdpowiedzUsuńPies o dziwnym imieniu "Fabi" nie żre.
OdpowiedzUsuńOn wyłącznie pije i wątrobę ma na agrafkach.
Wielki wódz płaska stopa ma gdzieś inwestycje i miejsca pracy w naszym mieście, jego elektorat wyborczy to bezrobotni na zasiłkach, Mops i urzędnicy jakich zatrudnia. Tak wynikało z dotychczasowego działania włodarzy tego miasta. Reszta się nie liczy. No chyba że się pomylę. Trzeba ponadto znać starą prawdę,, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane" Jak zaczną budować i zatrudniać w tej fabryce, to dopiero będzie można na ten temat coś powiedzenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze mówiłem że urzędnicy i kler wykończą kraj, Oni wydają nie swoje, nie liczą się z pieniędzmi a reszta i tak musi na nich zarobić. Gdyby każda prywatna firma tak zarządzała pieniędzmi jak robi to budżetówka zbankrutowałaby po dwóch miesiącach. Koszty utrzymania działalności w Polsce są najwyższe w Europie, bo w całej Europie nie ma tylu darmozjadów. Szkoda zresztą czasu, pozdrawiam przedsiębiorców.
OdpowiedzUsuń