„Donos” burmistrza Owsiaka na radnego Tarkę, oparty na bredniach, pomówieniach i kłamstwach, walorów honoru nie posiada…

Głośnym echem odbiła się porażka burmistrza Jana Owsiaka w starciu z radnym Markiem Tarką. Niewątpliwie w długiej historii Świdwina jest to precedens, w który w sposób wart wielkiego potępienia wpisała się „najważniejsza” osoba w mieście; „Ojciec miasta”, jak swego czasu powiedział świetny krasomówca i najbardziej znany rycerz w grodzie nad Regą, który – tak na marginesie – rzutem na taśmę obronił swój honor zeznając prawdę przed sądem w sprawie o zapłatę za roboty przy ŚOK wykonane przez firmę „Stefbud”. Swoją drogą, sprawa ta ciągnie się podejrzanie długo, choć w świetle oficjalnych zeznań świadków nie wydaje się być skomplikowaną. Aż kusi zapytać: kto ciągnie za sznurki? Porażka burmistrza Owsiaka jest podwójna, bowiem przegrał również sprawę dotyczącą treści ulotki, która ukazała się w sprawie referendum.

Obie te sprawy, ale i kilka innych zdarzeń dotyczących sposobów rządzenia przez burmistrza Jana Owsiaka są na tyle istotne w życiu Świdwina, że nie można nad nimi przejść do porządku dziennego. Mamy bowiem do czynienia ze zjawiskiem, które bulwersuje, a kto twierdzi inaczej zapewne je wspiera lub nie ma rzetelnego oglądu na rzeczywistość. Tym bardziej jest to warte przemyśleń, kiedy dokładnie przeanalizuje się treść „donosu” na radnego Tarkę skierowanego przez burmistrza Owsiaka do najważniejszych władz wojskowych. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że mogła tego dokonać wyłącznie osoba pozbawiona honoru. Tak postrzegam burmistrza Jana Owsiaka, na co pozwala mi również kilka wcześniejszych jego zachowań.

Zwróćmy więc uwagę na najważniejszą z cnót, którą nasz włodarz wyrzucił do kosza. W odniesieniu do najważniejszych osób w mieści w przekroju historycznym, cnota była zawsze bardzo wysoko ceniona. Tak mogę powiedzieć bez ryzyka w odniesieniu do panów Franciszka Paszela i Józefa Pietraszka, choć i innych przykładów nie brakuje. Cnoty, którymi powinna charakteryzować się każda prawa osoba, każdy mieszkaniec i mieszkanka. Bo chodzi o „honor” przecież. „Donos” burmistrza Owsiaka na radnego Tarkę, oparty na bredniach, pomówieniach i kłamstwach, z honorem nic wspólnego nie ma.

„Honor” przynależy do sfery etycznej, ale i społecznej. Osoba odznaczająca się honorem ma poczucie godności moralnej i potrafi ją pielęgnować, a już tym bardziej, gdy pełni ważną funkcję publiczną. Alternatywnie powinien uznawać i szanować godność moralną innych. O osobie pozbawionej honoru /czci/ mówi się, iż nie ma sumienia, nie jest uczciwa a w ślad za tym nie jest godna zaufania. Honor, w wolnym tłumaczeniu definicji, oznacza poczuwanie się do obowiązków, wynikających m.in. z przynależności do danej grupy społecznej. Samorząd taką grupą jest, któremu mandat zaufania dała społeczność. Tych cnót w burmistrzu Janie Owsiaku nie postrzegam.

Historia opisuje ludzi honorowych, jako ludzi z zasadami, zaś za pozbawionych honoru uznawano np. donosicieli. I w tym kontekście doskonale rozumiem radnego Marka Tarkę. Jego chęć obrony własnej godności zawiera się w jednej z elementarnych cech człowieka posiadającego honor. Wszyscy ci, którzy walką radnego Tarki o honor są zniesmaczeni lub mówiąc delikatnie: zdziwieni, są tak samo jak burmistrz Jan Owsiak pozbawieni honoru, gdyż prawy człowiek nie będzie wspierał kogoś kto kłamie i pomawia. Tym bardziej, że nie można przewidzieć, czy w przyszłości ktoś nagle niewygodny dla władzy, w oparciu o kłamstwa i pomówienia nie będzie podobnie dyskredytowany? Na koniec radziłbym przewodniczącemu Henrykowi Klamanowi przeanalizowanie poruszonego wyżej zagadnienia, wszak zawiaduje radą i z mocy ustawy sprawuje kontrolę nad burmistrzem. Na dodatek z łańcuchem i godłem na piersi.

Komentarze

  1. Zmniejszyć pensję Owsiakowi i dietę Klamanowi. Jakaś kara musi być. Radni do dzieła, szykujcie w tej sprawie wniosek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już więcej ręki Owsiakowi nie podam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Owsiak i Panie Klaman, jak nie powstanie obiecana fabryka, to czy ziemia wróci na własność miasta?

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem tak, jest mi za ciebie Heniek wstyd, i za to co robisz. Jak pomyślę, że kiedyś byłeś nauczycielem, dyrektorem, autorytetem moralnym dla wielu pokoleń uczniów i rodziców i że do końca życia obliguje cię to do przyzwoitości, to zastanawiam się co się stało z twoją moralnością, jak przykro widzieć ciebie w takim stanie ???

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś takiego naprawdę nie przystoi najważniejszym osobom publicznym w mieście. Owsiak i Klaman do dymisji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie oszukujmy się. Wszystkiemu winni są radni. Na czele z przewodniczącym. Pan Klaman jeśli ma resztki honoru powinien zrzec się stanowiska w radzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. jacy radni ??
    TO BRACZE DIET !!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wstyd Panie Owsiak. Proszę nie liczyć na głosy mojej rodziny. W naszych oczach stracił Pan wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tyle waszego . Psy szczekają a karawana jedzie dalej .

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak tąpnie polecicie wszyscy razem ze swoim idolem. Batman nawet nie pomoże, poleci razem z wami.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.