Póki co mamy w doskonałej kondycji fabrykę zasiłków pod nazwą opieka społeczna w skrócie zwana MOPS
Kierownik ratusza, Jan Owsiak, wszem i wobec informował, że
do Świdwina zostanie przeniesiona fabryka mebli z Dniepropietrowska. Każdy
dobrze rozumie, co znaczy „przeniesiona”. Oznacz to, że nie miała być budowana
od podstaw, że istniej i tylko trzeba ją przenieść. Zapowiadane przenosiny trwają już kilka lat.
W obliczu rzeczywistości obowiązkiem przewodniczącego rady miasta i
radnych oczywiście jest skierowanie sprawy do odpowiednich instytucji, aby
sprawę wyjaśniono. Tym bardziej, że to rada miasta wyraziła uchwałami zgodę na
zbycie atrakcyjnych hektarów przy ul. Królowej Jadwigi. Przez ostatnie lata
kierownik ratusza wielokrotnie w mediach informował, że na tym gruncie miała
powstać fabryka mebli mająca docelowo zatrudniać 500 osób.
Lata mijają. Fabryki nie widać. Warto zapytać Jana Owsiaka, co z tą fabryką? Gdzie są
udokumentowane gwarancje, że na tym gruncie taki zakład powstanie? Uchwały nie
zawierają żadnych zabezpieczeń, nie zapisano w nich żadnych klauzul chroniących
interesu miasta w przypadku, kiedy budowa zakładu pracy z jakichś powodów nie
zostanie zrealizowana. W aktach notarialnych nie ma zapisów zabezpieczających na
wypadek nie wywiązania się potencjalnego inwestora ze swych obietnic. Jak
wcześniej publikowaliśmy, takich zabezpieczeń dla miasta w aktach notarialnych
brak!
Podkreślamy, że podjęte uchwały o sprzedaży atrakcyjnych
gruntów nie zawierają żadnych zabezpieczeń interesu miasta w razie fiaska
zapowiadanej inwestycji. A wszystko wskazuje, że z hucznych zapowiedzi wyszła po
prostu lipa. Radni dwoma uchwałami
wyrazili zgodę na sprzedaż gruntu bez żadnych gwarancji, że powstanie na nim
jakikolwiek zakład produkcyjny. Samorząd nie zobowiązał kierownika ratusza do
zastosowania zabezpieczeń. Wystarczy, że właściciel posadowi na nim cokolwiek i warunek zostanie spełniony, co nie zapewni zapowiadanej
ilości miejsc pracy. I co wtedy? Podobnie akty notarialne nie zawierają prawnych
klauzul, które by zaspokajały interes miasta, włącznie z możliwością nałożenia
kar, czy w ostateczności zwrotu działki dla miasta.
Nie lepiej było
młodym ludziom ze zniżką sprzedać tę ziemię pod budowę domów? Dać w ten sposób
zachętę młodym do pozostania w mieście? Dzisiaj szczególnie widać, że budynki socjalno-komunalne nie zaspakajają wszystkich potrzeb mieszkaniowych.
Tym czasem miasto handluje ziemią i nic w zamian mieszkańcy nie dostają: ani
miejsc pracy, ani tanich działek mieszkaniowych, a jedynie ubogaca się wąską
grupę ludzi. Póki co mamy w doskonałej
kondycji fabrykę zasiłków pod nazwą opieka społeczna w skrócie zwana MOPS, w
którą pakuje się każdego roku gigantyczne miliony wyciągnięte z kieszeni
wszystkich mieszkańców. Jak rzeczywistość pokazuje, kierownik ratusza jest mistrzem w szastaniu publicznymi pieniędzmi, miliony to dla niego... szkoda gadać.
Miasto stało się prywatnym
OdpowiedzUsuńfolwarkiem burmistrza.
Najwyższy czas to zmienić.
Chcemy burmistrza uczciwego, niosącego pomoc mieszkańcom. Obecny jest arogancki, hamuje rozwój miasta, nie ma wyczucia społecznego i ucieka od ludzi. Troszczy się tylko o siebie, kolesi i swoją rodzinę.
OdpowiedzUsuńBezczelny przekręt.
OdpowiedzUsuńZ fabryką i sprzedażą ziemi może wyjść tak, że burmistrz utraci pamięć, a winni będą radni. Burmistrz na zawołanie dostaje amnezji. Tak było przy sprawie Stefana, niczego nie pamiętał. Chciał utopić byłego dyrektora sok.
OdpowiedzUsuńA co z Radą Konsultacyjną przy Burmistrzu? Nic mi nie wiadomo, żeby oficjalnie ją rozwiązano. Może ktoś wie coś na ten temat? Proszę o informacje.
OdpowiedzUsuńTa fabryka nigdy nie powstanie. Najwyżej buda dla psa, żeby zatuszować zakup ziemi.
OdpowiedzUsuńDobrze, że przypominacie tę sprawę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie poczytać o historii budowy fabryki mebli w naszym mieście.
nie w naszym tylko owsianego :((
UsuńLudzie nie pękajcie i nie dajcie się zastraszyć. Trzeba wziąć się w garść i zrobić co trzeba.
OdpowiedzUsuńCytuję
OdpowiedzUsuńNie lepiej było młodym ludziom ze zniżką sprzedać tę ziemię pod budowę domów? Dać w ten sposób zachętę młodym do pozostania w mieście? Dzisiaj szczególnie widać, że budynki socjalno-komunalne nie zaspakajają wszystkich potrzeb mieszkaniowych.
Nie lepiej... lepiej było za bezcen sprzedać ziemię, przeczekać 5 lat, zmienić plan zagospodarowania i sprzedać młodym chętnym na budowę za olbrzymią kasę, bo nie czarujmy się, ale działki u nas mają absurdalne ceny. Czysty zysk.
Obecnie mieszkańcy nie mają wpływu na to co się dzieje w mieście. O wszystkim decydują Burmistrz i radni. Niestety radni nie spełniają oczekiwań. Nie korzystają z zapisów ustawy o samorządzie gminnym. Nie ma żadnej kontroli nad działaniami Burmistrza. Dlatego osobiście jestem za zmianą Burmistrza i radnych.
OdpowiedzUsuńtrzeba dodać
UsuńI PROBOSZCZ
Matactw Owsiaka nie jestem w stanie zdzierżyć.
OdpowiedzUsuńOwsiak kłamał, kłamie i będzie kłamał.
OdpowiedzUsuńZa rządy Burmistrza odpowiadają radni.
OdpowiedzUsuńOczywiście na czele z Przewodniczącym Rady.
taką mamy rzeczywistość jak pazerne chamy dorywają się do władzy
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie jestem zadowolona z burmistrza palacza, który nie słucha mieszkańców a zachowaniem i działaniem wskazuje, że zdecydowanie nie jest burmistrzem wszystkich mieszkańców.
OdpowiedzUsuńPan Owsiak jest bardzo słabym burmistrzem.
OdpowiedzUsuńCzy też macie wrażenie że Burmistrz tonie?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że ten Pan za swoje rządy ssssłono jeszcze w życiu zapłaci.
OdpowiedzUsuńZapomniałem dodać, że jestem najmądrzejszy, najwspanialszy, najdowcipniejszy, najpiękniejszy i drugiego takiego nie ma na świecie. Mój czas jest już policzony.........Proszę nie odwołujcie mnie.... hahaha
OdpowiedzUsuńBoże... dlaczego karzesz nas, mieszkańców Świdwina tym zakochanym w sobie narcyzem? Tego człowieka nie da się słuchać. Jego chciwość przeraża. Mam nadzieję, że już wkrótce nie będziemy skazani na tego Pinokia. Oby to nastąpiło jak najszybciej, czego sobie i wszystkim mieszkańcom życzę.
OdpowiedzUsuń