Na wyniki wyborów będziemy musieli trochę poczekać…


Raczej trudne do przewidzenia jest, kiedy będą znane wyniki wyborów. Mające się odbyć w dniu jutrzejszym wybory samorządowe będą pierwszymi, w których inna obwodowa komisja wyborcza przeprowadza głosowanie, natomiast inna zajmie się liczeniem głosów. Przekazanie protokolarne kart wyborczych i urn z głosami mieszkańców trochę potrwa. Ponadto Państwowa Komisja Wyborcza nakazała, by głosy w wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów były liczone na samym końcu. Dotychczas te głosy liczono jako pierwsze.

W jakiej kolejności obwodowe komisje wyborcze będą liczyły karty z głosami mieszkańców wysypanymi z urn wyborczych zdecydowała Państwowa Komisja Wyborcza, przyjmując wytyczne „dla obwodowych komisji wyborczych ds. ustalenia wyników głosowania w obwodzie dotyczących zadań i trybu ustalenia wyników głosowania w wyborach organów jednostek samorządu terytorialnego zarządzonych na dzień 21 października 2018 r.”. To szczegółowa rozpiska, jakie czynności i w jakiej kolejności mają być podejmowane.  W tych wytycznych PKW określiła inną niż dotychczas kolejność przy ustalaniu przez obwodowe komisje wyborcze wyników głosowania. W pierwszej kolejności członkowie obwodowej komisji wyborczej mają ustalić wynik wyborów do rady gminy, później rady powiatu, następnie sejmiku województwa i na samym końcu wyniki głosowania w wyborach na wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Do tej pory głosy włodarzy liczono jako pierwsze, co sprawiało, że nieoficjalne cząstkowe wyniki tych wyborów można było podawać już koło północy. Teraz tak nie będzie. Nie przewiduje się, aby w poniedziałek rano znane były wyniki wyborów. Najprędzej mogą być około południa.

Najprościej jest ustalić wyniki wyborów do rad gmin do 20 tys. mieszkańców. Z każdego okręgu zostaje wybrany tylko jeden radny, więc mandat otrzyma ten kandydat, który uzyskał największą liczbę głosów. Komisja sumuje głosy oddane na kandydatów na radnych z poszczególnych okręgów wyborczych, na które została podzielona gmina. 

Stosunkowo łatwo także ustalić wyniki wyborów na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. W tym przypadku gminna komisja wyborcza sumuje głosy oddane na poszczególnych kandydatów na podstawie przekazanych protokołów otrzymanych z obwodowych komisji wyborczych z terenu gminy. Zwycięża kandydat, który otrzyma więcej niż połowę ważnych głosów. Jeżeli nikt nie osiągnie tego pułapu, zwycięzcę wyłoni II tura głosowania wyznaczona na 4 listopada. Trafią do niej dwaj kandydaci z najwyższymi wynikami.

W gminach i miastach powyżej 20 tys. mieszkańców, ale także w wyborach do rad powiatu i sejmików wojewódzkich wybieramy po kilku radnych w okręgach na które podzielone są gmina, powiat lub województwo. Mandaty otrzymają jednak tylko te komitety, które otrzymały co najmniej 5 proc. głosów. Poza tym do podziału mandatów stosuje się tzw. metodę D'Hondta. Polega ona na dzieleniu liczby głosów oddanych na poszczególne komitety przez kolejne liczby naturalne. Największe uzyskane ilorazy wskazują zdobyte mandaty. Działanie prowadzi się do wyczerpania liczby mandatów przypadających na poszczególny okręg wyborczy. Następnie mandaty przyporządkowuje się do konkretnych kandydatów według liczby zgromadzonych przez nich głosów.
A więc głosujemy i czekamy. Uzbrajamy się w cierpliwość.

Komentarze

  1. "Dniu jutrzejszym".
    Jutro!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję zespołowi bloga cierpliwości i wielkiego sukcesu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście gratuluję też panu Felińskiemu i panu Tarce, który dał wsparcie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mirka, wreszcie bingo !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wreszcie UP wystawiła panu Owsiakowi rachunek. Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Szczęść Boże.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.