Ludzie listy piszą, okazuje się, że czasami jest to wręcz nieodzowne…
Problem służby zdrowia, w tym przede wszystkim szpitali jest
„odwieczny”. Każdy średnio inteligentny człowiek zainteresowany tym tematem
doskonale wie, że aby szpitale mogły w miarę normalnie funkcjonować muszą w
określonym zakresie być dofinansowywane przez państwo. I to jest prawda, tak to
funkcjonuje w większości europejskich państw m.in. w Niemczech. Służba zdrowia
nie dostanie minimum środków, będzie kuleć. Próba scedowania odpowiedzialności
za obecny stan rzeczy m.in. w połczyńskim szpitalu na zarządzających szpitalem,
zarząd powiatu, czy też bezpośrednio pracowników tej placówki jest
nieporozumieniem i tak naprawdę brakiem znajomości rzeczy, lub też tzw.
„tarciem” o podłożu politycznym i samym w sobie elementem walki w przyszłości o
władzę. W mojej ocenie nosi znamiona powtórki z historii.
Wbrew pozorom sprawa jest bardzo prosta. Problemy
połczyńskiego szpitala osadzone są na podobnych przesłankach, jak oświata, są w
sobie niemal identyczne. Rządzący ze stolicy od lat obarczają samorządy różnego
szczebla z roku na rok coraz większymi obowiązkami, ale przede wszystkim
kosztami na utrzymanie tych ważnych dla społeczności dziedzin. Samorządy dwoją
się i troją, by te placówki mogły normalnie funkcjonować, budżety uginają się
od obciążeń. Jedna i druga z nich w ogóle nie może funkcjonować bez
odpowiedniego wsadu środków. Słusznie zatem zauważa autorka listu /pracownica
szpitala, pisząca w imieniu koleżanek i kolegów zatrudnionych w połczyńskiej
placówce/ skierowanego do przewodniczącego Rady Powiatu Świdwin a tak naprawdę do
radnych, że: Pytam więc za pośrednictwem
Pana Przewodniczącego Państwa Radnych czy nasz szpital jest przedsiębiorstwem
czy jednostką mającą zapewnić bezpieczeństwo z zakresu zdrowia społeczeństwu
powiatu. Zgadzam się że ma wiele atrybutów przedsiębiorstwa. Jego ekonomiczny
rachunek jest bezwzględny ale ma też swoje specyficzne warunki prawne podlega
wielu Rozporządzeniom Ministra Zdrowia procedurom sanitarno –epidemiologicznym
i musi spełniać wymagania płatnika czyli NFZ.. To jest całe clou
zagadnienia. Autorka wyraźnie wskazuje, choć nie bezpośrednio, że winę za
perturbacje służby zdrowia ponosi od lat kulawy system, któremu bardzo wygodnie
łatać poważne dziury budżetami samorządów.
Dywagacje radnych opozycyjnych w obszarze połczyńskiego
szpitala, wszystkich w mojej ocenie, bo radny Terlecki często podkreśla, że
wypowiada się w imieniu swojego klubu radnych, porażają brakiem znajomości
zagadnienia i skupiają się na rzeczach najmniej istotnych w przedmiotowej
sprawie. Ani niczego nie podpowiadają, ani niczego nie rozwiązują. Opór przed
przekazywaniem koniecznych środków pozwalających na uzyskiwanie płynności
finansowej tej placówki jedynie mój pogląd potwierdza. Nie tędy droga, żeby
wsparcie dla szpitala polegało na zwalnianiu i obcinaniu. Natomiast wystąpienia
typu, jakie rzuca w publiczną przestrzeń radny Basiejko szkodzą samorządowi i
dyskwalifikują radnego, są w stylu: „Co
wy tam palicie Stopczyk? Ja? Radomskie, ale jak pan major woli, Franz ma Camele”.
Trzeba się poważnie pochylić nad problemem a nie biadolić i robić we własne
gniazdo, na dodatek w sposób… nie nazwę. Nie trzeba się dziwić, że autorka ww.
listu nazywa rzeczy po imieniu: (…)
wyrażam oburzenie na słowa Pana Radnego Sebastiana Basiejko wypowiedziane na
sesji powiatu w dniu 30.05.2019 r. w formie apelu do Mieszkańców powiatu
świdwińskiego, aby nie korzystali z usług oferowanych przez Przyjazny Szpital w
Połczynie Zdroju ze względu na brak należytej opieki. Uważam, że takie
stwierdzenie obraża nas personel zatrudniony w szpitalu a mówienie na forum
takich słów nie popartych prawdą jest populistyczne i niegodne Radnego. Od
siebie dodam, że również głupie.
Gapowe trzeba płacić. W obecnej Radzie Powiatu Świdwin są
radni, którym temat problemów połczyńskiego szpitala nie jest obcy. Radny Marek
Makowski był przez wiele lat dyrektorem szpitala, był szefem NFZ w zachodniopomorskim.
Jak mało kto posiada wiedzę, czemu jest tak a nie inaczej. Powinien przedstawić
radzie, jak wyglądała restrukturyzacja szpitala, kiedy był głównym aktorem tego
przedsięwzięcia i do czego to doprowadziło, powiedzieć konkretnie, jaki
szpitalowi pozostawił spadek. Radny Jacek Firmanty był ówcześnie
przewodniczącym komisji zdrowia Rady Powiatu, wypada radnym opowiedzieć jak
restrukturyzacja przebiegała i jakie były tego konsekwencje. Radna Barbara
Nowak, ówczesny Burmistrz Połczyna Zdroju wspierała tę placówkę na różne
możliwe sposoby i ma pełną wiedzę kto był hamulcowym, kiedy była szansa
postawić szpital na nogi. Gapowe trzeba płacić. Kiedy była szansa - jedyna w
swoim rodzaju i niepowtarzalna - na prawdziwą restrukturyzację szpitala,
ówcześni decydenci bawili się w rozgrywki personalne, polityczne i finansowe z
wielką szkodą dla tej placówki, co ma niemałe konsekwencje do dzisiaj.
Zalecałbym zatem więcej pokory ze strony radnych opozycyjnych w ocenianiu
obecnej sytuacji szpitala i osób, które walczyły i walczą o jego przetrwanie i
generalnie normalność.
Zakończę słowami autorki ww. listu: Skoro chcemy aby spełniał podstawową opiekę na najwyższym poziomie to
nie rzucajmy kłód i nie demotywujmy pozostałego jeszcze personelu
stwierdzeniem, że nic nie robi. Z takim stwierdzeniem na pewno nie zgodzę się i
będę twierdzić, że moi Koledzy i Koleżanki starają się wykonywać obowiązki z
przyjętymi normami medycznymi. Codziennie spotykam się z ludzkim cierpieniem
jako pracownik i jako mieszkaniec powiatu. Każdego dnia stwierdzam, że jako
jednostka o pierwszym stopniu referencji nie jesteśmy w stanie dokonać cudów
medycznych pomimo starań o wszystkich pacjentów i nie spełnimy wszystkich
oczekiwań. Odważnie jednak stwierdzę, że dla niektórych jesteśmy jednostką
jedyną gdzie jeszcze tę pomoc uzyskają. (…) W związku z powyższym za bardzo nie
rozumiem jak można nawoływać Mieszkańców powiatu do korzystania z usług
ościennych placówek nie myśląc o własnej podległej jednostce.
PS. Nie jestem upoważniony do podania imienia i nazwiska
autorki listu.
Do kierowania szpitalem można powołać najwybitniejszych specjalistów ekonomii i medycyny. Jak nie będzie kasy nic nie zrobią. Dalej będzie jak było przez lata. Śmieszy mnie tylko, że naprawiać szpital chcą teraz niektóre osoby co wcześniej go dołowały swoim nieudacznictwem. Naprawa sytuacji szpitala nie powinna polegać na bezmyślnej krytyce, lecz ciężkiej pracy i szukaniu rozwiązań.
OdpowiedzUsuńRadni opozycyjni nie rozumieją podstawowych rzeczy. Autorka ma rację, że warto się zastanowić, czy szpital ma być zakładem produkcyjnym przynoszącym dochody, czy lecznicą potrzebującą środków na wykonywanie zadań bez względu na określone koszty. Problemem jest to, że szpitalom nie płaci się za ich pracę, tylko wypłaca jakieś wydumane ryczałty nie uwzględniające kosztów funkcjonowanie, często niezależnych od szpital np. wszelkie porozumienia ministerialne bez wskazania źródła finansowania, poza domyślnym „jakoś to sobie wygospodarujecie”.
OdpowiedzUsuńZ punktu widzenia społeczności lokalnej taki szpital jest bardzo potrzebny, proszę się spytać mieszkańców. Na bajkopisarstwo radnego Basiejki trzeba przymrużyć oko. Mam wrażenie, że nie wie co mówi.
OdpowiedzUsuńPanie radny Basiejko ratowanie szpitala nie może polegać na bezmyślnej krytyce :-((
OdpowiedzUsuńJeżeli wszystkie samorządy w powiecie nie włączą się w pomoc dla szpitala, to mieszkańcy powiatu mogą pozostać bez szpitala. Wtedy dla wójtów i burmistrzów pozostanie tylko honorowo odejść ze stanowisk za dopuszczenie do zagrożenia utraty zdrowia i życia mieszkańców wszystkich gmin w powiecie świdwińskim.
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie... Gdzie jest powiedziane, że powiat ma prowadzić szpital? To nie jest w jego zakresie. Generalnie to ten szpital jest potrzebny tylko do wyciągania kasy. Nie ma żadnego argumentu żeby ten szpital funkcjonował. Mam nadzieje, że w końcu odpowiednie służby zajmą się tym tematem bo dla każdego kto ma choć trochę rozsądku to cały ten zakup szpitala przez powiat to nie jest jasna sprawa. Niech sobie starosta dokłada z własnych prywatnych pieniędzy a nie ze środków publicznych skoro podjął się zakupu szpitala. Ciekawe czy podjął by taką decyzję gdyby odpowiadał za to swoim majątkiem. To jest granda, którą można określić cytatem z klasyka:" Zapamiętaj: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, słomianych inwestycjach." No i nasz powiat ma swojego Misia i prezesa......
OdpowiedzUsuńOglądałem dzisiejszą sesję powiatową. Czy radny Terlecki marzy zostać strażakiem?
OdpowiedzUsuńJestem mile zaskoczony stanowiskiem, jakie w sprawie szpitala wyraził radny Makowski. Podzielam jego pogląd, że trzeba obliczyć potrzeby tej placówki i jako samorząd ją wesprzeć.
OdpowiedzUsuńMoże niech radny Makowski wesprze szpital z własnej kieszeni nie samorządowej....
UsuńPanie radny Terlecki takie rzeczy w sprawie ppoż. w szpitalu omawia się na komisjach i w zaciszu gabinetów a nie opowiada do kamery. Proszę nie fajdać we własne powiatowe gniazdo. Pana parcie na szkło zadziwia i śmieszy. Proszę więcej uwagi poświęcić wystąpieniom bardziej doświadczonych kolegów i brać z nich przykład. Warto się najpierw głęboko zastanowić zanim się coś powie.
OdpowiedzUsuńBez-radny T. był radnym KWW Sitwa Razem, czyli człowiek od owsianki. Tu nie chodzi o "opozycyjność" w jego przypadku, można wywnioskować dlaczego atakuje Staroste.
OdpowiedzUsuńradny Basiejko do reszty na dzisiejszej sesji się skompromitował :-))
OdpowiedzUsuńPan radny Makowski widać zweryfikował pozytywnie swój pogląd na szpital. Powinien tym zarazić koleżanki i kolegów ze swojego klubu radnych.
OdpowiedzUsuńSzpital powinny wesprzeć wszystkie gminy w powiecie.
OdpowiedzUsuńTo ile w rezultacie kosztowała miasto rewitalizacja dużego parku ??
OdpowiedzUsuńpora rozliczyć czerepacha za delegacje i urlopy byłego włodarza
OdpowiedzUsuńkażdy grosz się przyda w budżecie
czerepach to największe zło ratusza. dziwię się że tam jeszcze pracuje.
OdpowiedzUsuńZa ten park ktoś powinien siedzieć w pace !!
OdpowiedzUsuńCzerepach to powinien odejść z ratusza razem z wodzem. Nie rozumiem nowego burmistrza.
OdpowiedzUsuńW kłamaniu uczeń przerósł mistrza. Czerepach to zły człowiek jest!
OdpowiedzUsuńna razie to śmiga w jakichś czerwonych gaciach z odzysku i udaje że jest modny hahaha
Usuńmamy z tego ubaw w całym urzędzie - ma gust hahaha
Stefan zgarnął szmal i przestał się interesować miastem :-((
OdpowiedzUsuńKrąży plotka po mieście, że Biskup ma przenieść naszego sławnego Proboszczunia.
OdpowiedzUsuńKtoś coś wie na ten temat?
pod warunkiem że najpierw odda kasę za prąd !!
OdpowiedzUsuńPanie Burmistrzu trzeba coś robić, bo przedsiębiorcy w mieście będą padać jeden za drugim. A wtedy i miasto upadnie.
OdpowiedzUsuńMiasto zrujnował wódz i pleban przy pomocy instrumentu o nazwie czerepach, który zawsze był instrumentem i za kasę chciał nim być.
OdpowiedzUsuńByły burmistrz i skarbnik powinni staną przed prokuratorem i ponieść surową karę za doprowadzenie finansów miasta do ruiny.
OdpowiedzUsuńTrwają przesłuchania. Ciekawe co z tego wyniknie ??
OdpowiedzUsuńPani Przewodnicząca Rady uważam, że samorząd powinien wrócić do sprawy energii elektrycznej. Miasto zbyt dużo straciło na tym pieniędzy, by to tak pozostawić w spokoju. Jest trudna sytuacja budżetu miasta i trzeba szukać pieniędzy.
OdpowiedzUsuńProboszcz tęskni za byłym burmistrzem. Jak można żebrać z ambony i przy dzieciach bezwstydnie krytykować obecnego burmistrza. Jak się jest biznesmenem, to się nie żebrze tylko wypracowuje środki. Wyczyścili budżet i jeszcze im mało?
OdpowiedzUsuń