Panie Burmistrzu,

muszę to napisać: jest Pan kiepskim szefem. Sposób, w jaki rozwiązał Pan m.in. sprawy dyrektorów szkół nr 1 i nr 3, zwolnienie dyrektorki basenu i przegrane w sądzie, obsadzenie bez konkursu funkcji dyrektorów ŚOK i Parku Wodnego „Relax”, trzymanie na stanowiskach dobrze uposażonych emerytów itd. itd., a także nie zawsze racjonalne dzielenie publicznych pieniędzy, świadczy, że nie bardzo ma Pan pojęcie o rządzeniu. A jeżeli już, to w znacznym stopniu zaspakaja wyłącznie swoje potrzeby. Dużo wcześniej miałem o Panu odmienne zdanie. Jednak kiedy przyjrzałem się paru „miejskim sprawom”, pojąłem, że niestety jest Pan człowiekiem mało inteligentnym, samolubnym, o zapędach narcystycznych i nie znoszącym sprzeciwu. Mało tego, Pan źle pojmuje ideę samorządu i funkcję jaką piastuje z woli mieszkańców. Pan nie potrafi zrozumieć, że burmistrz „nie może wszystkiego”. Tak nie rozwiązuje się poważnych spraw. Szef miasta powinien sobie zdawać sprawę, że spowodowanie tego rodzaju zmian, czy wydatkowanie w ten sposób pieniędzy, pociągnie za sobą niezadowolenie a już na pewno szeroką polemikę. Pana postawa nierzadko krzywdzi! Z ludźmi trzeba rozmawiać, mieć poczucie odpowiedzialności za ich los. Tak czynią odpowiedzialni i dorośli ludzie, tak czynią prawdziwi szefowie. Nie ma ludzi nieomylnych. Tak, to fakt. Ale w tych przykładowo wymienionych sprawach nie zrobił Pan podstawowych rzeczy. Obawiam się, że nie dociera do Pana, iż nie rządzi Pan prywatnym folwarkiem.

Dzisiaj już wiem, że szacunek dla człowieka i jego pracy, czy też kompromisy są Panu obce, a nawet Pan się nimi brzydzi. Przerósł Pan siebie. Ze zdziwieniem patrzę, jak marnuje Pan kapitał swój i tych, którzy za Panem stali a niektórzy wciąż stoją. Mam pełną świadomość, że ludzie mają prawo być z Pana niezadowoleni. Miał Pan przed laty piękny start, niestety rozmienił Pan ten kapitał na drobne. Bardzo ciężko Pan na to pracował, inni też nie odmówili wsparcia i zapieprzali, często bezinteresownie. Ich pracę Pan nonszalancko przekreślił, niekiedy podeptał, lub ostentacyjnie wyrzucił do kosza historii.

Panie Burmistrzu, jeśli Pan nie zrozumie, że miastem i mieszkańcami nie można sterować ręcznie, rządzić pieniądzem według „widzi mi się”, i działać często na zasadzie kija i marchewki a więc z pozycji siły – Pana kadencja zakończy się bolesną klęską. Trochę Pana znam i wiem, że dzisiaj powie Pan arogancko, że jest silny i ma gdzieś krytykę, że tą krytyką zajmują się głupcy. Pan wciąż tkwi w błędzie i sądzi, że zrobił dla miasta tyle iż może pysznić się sukcesem i wszystkich traktować z góry. Myli się Pan. Tkwi Pan w ogromnym błędzie. Ten wirtualny sukces został okraszony gigantycznymi pieniędzmi. Podkreślę: pieniędzmi mieszkańców! Uważam, że jako burmistrz jest Pan w trudnej sytuacji. I to akurat mnie najmniej obchodzi. Jednak czym szybciej do Pana to dotrze, tym lepiej dla samorządu, mieszkańców i miasta. Pora zrozumieć, że oprócz Pana jest jeszcze w mieście blisko piętnaście i pół tysiąca mieszkańców. Wśród nich jest niemała ilość znacznie mądrzejszych i bardziej doświadczonych od Pana ludzi. Ci właśnie będą milczeć do czasu. Ale jak zaczną mówić i wyrażać głośno swoje opinie, niczym Pan ich od tego nie odwiedzie. Niczym!

Komentarze

  1. On i tak tego nie pojmie. Za trudne. Taki egzemplarz nie przyjmuje do siebie krytyki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i dziękuję autorowi za ten tekst.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawda, od początku do końca prawda !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. wiadomo najważniejsza jest zasobność portfela burmistrza, żony i zięcia. i my wszyscy na to zaper****** a on zamienia to na sukces. ale jaja !

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic ująć nic dodać. Tak wygląda rzeczywistość. Tak po prostu jest. Żywa prawda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozycja wodza słabnie. Obserwuję i widzę to codziennie przyglądając się jemu w pracy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pokazuje jeszcze większą butę. Tylko patrzeć jak jeszcze bardziej zawierzga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzeba być unikalnym łgarzem jak wódz aby przekuwać te wydatki w sukces. Skarbnik ma doświadczenie ściemniania. Odwracanie kota ogonem to ich specjalność.

    OdpowiedzUsuń
  9. Biadolenie, biadolenie i jeszcze raz biadolenie... Nic nowego ten tekst nie wnosi... Powielone i przemielone sto razy wszystko i to samo, co już było napisane na tym blogu i na forum GK24. Jestem zawiedziony takimi wpisami. Metoda kija i marchewki jest zaś metodą stosowaną powszechnie w wychowywaniu. Jeśli ktoś chce osiągnąć cel (marchewkę) musi popełnić jakiś wysiłek (pod groźbą kija). Typowy pracownik, często nie będzie pracował rzetelnie i wydajnie, jeśli nie dostanie bodźca w postaci nagrody lub odpowiedniego rygoru. Chyba lepszym zwrotem byłoby smaganie batem na nieposłuszne jednostki. Jak zwierzę juczne samowolnie zmienia kierunek jazdy lub zaprzestaje pracy - smagnięcie batem, szybko nawraca na właściwy tor.

    OdpowiedzUsuń
  10. Smaganie batem przerabialiśmy w PRL.
    Jak chcesz smagać jedź do Egiptu, może dorwiesz niewolników. A co do powielania... jest konieczne, gdyż gk24 zastosowało cenzurę. Nie wszyscy zdążyli przeczytać. Namawiam autora bloga do powielenia jeszcze kilku ciekawych rzeczy z wyciętego tematu na forum. Jest naprawdę o czym pisać!

    OdpowiedzUsuń
  11. Znalezione na forum:

    "Miasto pięknie rozkwita. Centrum cudownie się zieleni latem, jesienią zaś nabiera złoto-brązowych barw. Mieszkańcy zadowoleni z posiadanej pracy i warunków życia codziennego, uśmiechają się do siebie serdecznie, podczas wieczornych spacerów w rodzinnym gronie. Gospodarz miasta, niczym rewolwerowiec na Dzikim Zachodzie, strzeże porządku i stoi na straży sprawiedliwości. Jego rządy są unikatowe w skali kraju. Znikąd nie widać zwad i waśni, jakie toczą okoliczne miasta. Tutaj panuje zgoda, wzajemny szacunek i znakomita organizacja władzy. Nieopodal skromny i bogobojny kaznodzieja na każdym kroku pięknie opowiada o Boskim Planie i zachęca do bycia dobrym, szlachetnym i miłosiernym chrześcijaninem. Regularnie widywane grupy turystów i wczasowiczów potwierdzają, że miasteczko jest niezwykle atrakcyjne dla przyjezdnych. Wspaniałe i zadbane zabytki, niepowtarzalne skarby przyrody i nienaruszony dookoła ekosystem zachęcają do przebywania w naszym kochanym miasteczku. Ani młodzi, ani starzy nie mają specjalnych trosk i problemów. Choroby występują nielicznie, a jeśli już, to znakomicie radzi sobie z nimi lokalna służba zdrowia. Przyjeżdżają, piszą, proszą o rady - co zrobić, aby mieszkało się tak jak u Was? Rada jest jedna - musicie mieć kolorowe sny... ".

    Dobre :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miasto się zmieniło, nie przeczę. Czy wszystko na tak? Ja bym polemizował. Jednak ogólne koszty rządzenia porażają. Tak nie może być. Ja nazywam to bezczelnym skokiem na kasę, nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Sposób potraktowania wielu dyrektorek świadczy z kim mamy do czynienia, dorwał chłopek szabelkę w postaci władzy i walczy ale kto mieczem wojuje od miecza ginie. Juz niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ile można doić z ludzi... Dość tego.

    OdpowiedzUsuń
  15. Straż Miejska pęcznieje. Ciekawe jak plan kasy z mandatów burmistrz wpisze w budżecie. Będzie tego na pewno sporo. Trzeba utrzymać pięciu ludzi i jeszcze do kasy miejskiej dorobić. Doją i doją. Ciekawe jak długo jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  16. Podstawiać taczki
    i jedziemy z nimi.
    Na tym bruku
    wytrzęsiemy z nich tę kasę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chciwość i interesowność oto nasza władza. Aby mieć!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapytajcie szefa komitetu wyborczego wodza w wyborach w 2006 r. Zbigniewa G. jak potrafi pomiatać, naharował się człowiek i został w ch*** zrobiony. Zresztą całe nasze ugrupowanie wykolegował. Wódz jest mistrzem niedotrzymywania umów. Nie radze z nim się na cokolwiek umawiać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wielu zapier****** w pocie czoła na wodza i w podziękowaniu dostali kopa. Też z PSL-u.

    OdpowiedzUsuń
  20. Z tym człowiekiem nie wolno zawierać żadnych umów i porozumień. W przeciwieństwie do Pana Pietraszka niczego nie dotrzymuje. Osiąga cel i szukaj wiatru w polu.

    OdpowiedzUsuń
  21. W um narasta dziwna atmosfera. Napięcie rośnie. Po cichu przyjmowane są zakłady, czy szef dotrwa do końca kadencji.

    OdpowiedzUsuń
  22. “Jestem pragmatykiem i dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że Unia Pracy na stałe wpisała się w krajobraz społeczno-polityczny naszego powiatu. Jan Owsiak.”

    Pragmatykiem, to fakt. I co? Niesamowita hipokryzja i nic poza tym. Słowo w NIC się obróciło. Trudno wręcz uwierzyć, że tylu ludzi dało się kilka razy nabrać na takiego małego partyjnego wędrowniczka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Polityczny oszust idealnie nadaje się do towarzystwa sPiSkowców, a nie do działania w normalnej grupie ludzi. Władza zaślepia, woda sodowa rodzi butę i brak szacunku do kogokolwiek i czegokolwiek. Za nasze pieniądze stroi się IV RP w naszym mieście. W jednym celu, by wódz mógł ponownie sięgnąć po władzę absolutną.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nie chcę IV RP w naszym mieście.

    OdpowiedzUsuń
  25. Odstawienie od cycka już dawno powinno nastąpić. Burmistrz niech pohandluje marchewką na bazarze, zobaczy ile trzeba włożyć pracy, aby zarobić na życie i płace urzędników.

    OdpowiedzUsuń


  26. ~Gość:

    Polityczny oszust idealnie nadaje się do towarzystwa sPiSkowców, a nie do działania w normalnej grupie ludzi. Władza zaślepia, woda sodowa rodzi butę i brak szacunku do kogokolwiek i czegokolwiek. Za nasze pieniądze stroi się IV RP w naszym mieście. W jednym celu, by wódz mógł ponownie sięgnąć po władzę absolutną.


    Absolutnie w wyborach zagłosuję przeciw prezydenckiej pensji :-P

    OdpowiedzUsuń
  27. Zliczcie te wszystkie kwoty i zrozumiecie, że burmistrz z radnymi zrobili mieszkańcom wielkie kuku! Analiza budżetów i wydatkowania pieniędzy wskazuje, że przy racjonalnym gospodarowaniu miasto nie miałoby problemów finansowych. Władze mogłyby skupić się wyłącznie na stwarzaniu lepszych warunków dla mieszkańców. Nie wszystko można zgonić na tych pajaców w Warszawie. Tu mamy swoje małe państwo i potrzeba nam na gwałt gospodarza. Burmistrz dokonał skoku na kasę i nie da się tego ukryć. PS. Na ch** ten sztandar. Mamy ich kilka. Szykuje nam się jutro święto, a tak naprawdę to kolejna promocja burmistrza za pieniądze sponsorów. Że ten Józek i Stasiu się nie wstydzą żebrać na coś, co wcale armii nie jest potrzebne!

    OdpowiedzUsuń
  28. może nadchodzi czas zmienić wszystko ?! ...

    OdpowiedzUsuń
  29. Masz racje. Pierwsze wystąpienie pod pomnikiem i od razu, że burmistrz ufundował sztandar. Ale jaja. Jak czują się sponsorzy?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.