Wpadamy w pułapkę
Pojęcie „bezpieczne zadłużenie” jest iluzoryczne. Samorząd tłumacząc mieszkańcom, że nie ma ryzyka albowiem zadłużamy się w granicach prawem dopuszczalnych – wcześniej czy później wpędzą miasto w poważne kłopoty. Właściwie te kłopoty już są zauważalne, tylko jeszcze bardzo sprytnie i propagandowo władza stara się je ukryć. Uczmy się na błędach innych. Przykładem tego jest np. „połczyński casus”, który stoczył miasto na dno.
Aby miasto mogło dalej funkcjonować na obecnym poziomie, czeka nas niebawem wzrost zadłużenia do poziomu przekraczającego 20 mln złotych. Przy budżecie w wysokości ok. 43 - 45 milionów jest ono dopuszczalne prawem, ale wpędzi miasto w wieloletnią stagnację. Radni nie powinni iść w tym kierunku za namową burmistrza. Dzisiaj już można powiedzieć, że przez najbliższe lata niewiele, lub może wcale nie będzie pieniędzy na konkretne inwestycje. A przy ewentualnej próbie pozyskania pieniędzy z zewnątrz, nie będziemy posiadali minimum na wkład własny. I ponownie przyjdzie pomysł sięgnięcia po kredyt. Przykładem jest - wcale nie priorytetowa - kanalizacja na osiedle wojskowe, którą sfinansuje się z kredytu. Wzięto go 3,3 mln zł, ponoć wykonawca podjął się jej wykonania za 2,4 mln zł. Na co reszta zostanie skonsumowana? Pewnikiem na lukę w budżecie, lub na roboty dodatkowe przy tej inwestycji, co od jakiegoś czasu stało się bardzo modne i pozwalające przewalać pieniądze poza przetargową specyfikacją. Oczywiście wszystko zgodnie z prawem, zakrzyczą natychmiast urzędnicy. Tak, zgadza się, choć na usta ciśnie się "ale"...
Obecna władza powinna sobie zdawać sprawę, że jest ciężko, a zbliża się znacznie gorsza koniunktura. Spięcie budżetu w przyszłym roku będzie zapewne jeszcze trudniejsze niż obecnego, i nie da się tego ponownie scedować na kieszenie mieszkańców i przedsiębiorców, bo wielu z nich już ma poważne kłopoty i jest im naprawdę ciężko. Ludzie po prostu jeszcze większego drenażu gotówki z ich kieszeni nie wytrzymają. Zapowiadany wzrost opłat i podatków na 2013 rok rozłoży ich na łopatki, a w ślad za tym rozłoży miasto.
Rację mają komentujący, że burmistrz idzie drogą, która zaspakaja jego aspiracje oraz przerośnięte ego i niesie za sobą ogromne koszty. W rezultacie dołują miasto na lata. Radni powinni wreszcie zrozumieć, że nie tędy droga, kiedy jedna czwarta budżetu to wydatki na opiekę społeczną, a ogromna jego część to utrzymanie rozdętej administracji publicznej i wynagrodzeń bieżących w ogóle. Przykładowo na wynagrodzenia bieżące w 2007 roku wydaliśmy z budżetu ogółem blisko 11 mln złotych, w 2011 już znacznie ponad 13 mln złotych. Czas szukać oszczędności do wzmocnienia budżetu we wszystkich obszarach, a nie tylko poprzez sięganie do kieszeni mieszkańców i podmiotów spoza sektora publicznego. A tych maleje, w samym 2011 roku ubyło ich ponad pięćdziesiąt w stosunku do 2010 roku.
Tym czasem wciąż mamy do czynienia z tendencją burmistrza do osiągania iluzorycznych sukcesów, raczej pod publikę i w dużej części w celach wyborczych, i nikt nie jest w stanie powiedzieć odważnie stop. Zresztą, nawet gdyby, burmistrz i tak słucha tylko siebie. Za dużo nas to kosztuje!
Przy tego rodzaju braku zrozumienia dla rzeczywistości i braku troski o jutro, jedynym wyjściem jest poszukanie nowych gospodarzy. W najbliższych wyborach ludzie powinni na poważnie się zastanowić, czy chcą dalej brnąć w kosztowną niewiadomą przyszłość, czy szukać bezpieczeństwa poprzez wybór nowych władz trzeźwo stąpających po ziemi i potrafiących autentycznie szanować publiczny grosz. Nie ma innego ratunku przed zagładą miasta, w tym szerszym znaczeniu. I to nie żart. Miasto niebawem stanie się wyłącznie ostoją rencistów i emerytów. A oni przecież kiedyś odejdą, natura nikogo z nas nie oszczędzi. W tym samym czasie młodzi będą zupełnie w innym końcu kraju lub świata, i z przykrością przeczytają, że kiedyś było takie miasto na Środkowym Pomorzu, które „eksportowało” nowe pokolenia i nie potrafiło się przed zagładą obronić. To są poważne problemy, które pilnie potrzebują alternatyw oraz zdecydowanej postawy właśnie mieszkańców. Władze bowiem wcale nie starają się tych problemów dostrzec, a cóż dopiero próbować je rozwiązać.
Czuwam, bo może okna zaczną wstawiać i żyrandol przywiozą.
OdpowiedzUsuńChcę to uwiecznić na fotografii, bo to historyczna chwila będzie.
To wszystko wina radnych.
OdpowiedzUsuńSzykują nowe przepisy wyliczania długu w stosunku do budżetu. Będą bardziej restrykcyjne. Ze środków zewnętrznych skorzystają najmniej zadłużone gminy.
OdpowiedzUsuńJestem za wyborem nowego gospodarza.
OdpowiedzUsuńOni nas okradają. Nie mają wstydu. Jak można żyć ponad stan kosztem mieszkańców. Ja też jestem za wyborem nowego gospodarza. Poprzedni jakoś nie byli tak pazerni.
OdpowiedzUsuńZmienić też całe kierownictwo MOPS.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem że tak wyglądają spawy. Nasza rodzina nie oddałaby głosu na tego człowieka w 2010 roku. Tak rządzono w PRL-u. Teraz mamy inne czasy. Temu Panu już dziękuję.
OdpowiedzUsuńKostka przed urzędem zarasta mchem. Ludziom ciężko po niej chodzić mimo że za nią zapłacili ciężkie miliony. Z burmistrza ekonomista jak z tej kostki patefon.
OdpowiedzUsuńTrzeba tę kostkę pokropić drogą wodą z basenu może urosną ogromne pieczarki :-)
OdpowiedzUsuńKłopoty już widać.W nowym roku szkolnym szkoły podległe burmistrzowi nie dostały pieniędzy dla nauczycieli na prowadzenie dodatkowych zajęć.
OdpowiedzUsuńW pierwszej kadencji byłam u burmistrza kilka razy. Potrzebowałam wsparcia. Umie notować i umie obiecywać. Czaruje i nic po za tym. Nic nie załatwił, a nie chciałam wiele. Nie chodzę. Słyszałam że teraz jest niedostępny dla maluczkich.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~mietek:
Kłopoty już widać.W nowym roku szkolnym szkoły podległe burmistrzowi nie dostały pieniędzy dla nauczycieli na prowadzenie dodatkowych zajęć.
Ale na prezydencką pensję burmistrza i wygórowane diety starcza.
* diety radnych miałam na myśli
OdpowiedzUsuńKaraniem ludzi mandatami chcą nadrobić. Nazatrudniali strażników jest już chyba z pięciu. Jaja sobie robi ten burmistrz z poważnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaa do kotłowni z powrotem opał do pieca sypać a nie ekonomię rodem z peerelu nam robić
OdpowiedzUsuńSzukam taczki na żelaznym kole. Chcę jednego gościa po bruku przewieźć. Mile widziana zardzewiała. Kontakt przez komentarze ba blogu.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAnonim:
Szukam taczki na żelaznym kole. Chcę jednego gościa po bruku przewieźć. Mile widziana zardzewiała. Kontakt przez komentarze ba blogu.
Wal na skup złomu. Jak powiesz do czego Ci potrzebna na pewno znajdą i to nie jedną. Moim zdaniem więcej asów z budżetówki trzeba po tym bruku powozić.
OdpowiedzUsuńAnonim:
Szukam taczki na żelaznym kole. Chcę jednego gościa po bruku przewieźć. Mile widziana zardzewiała. Kontakt przez komentarze ba blogu.
Podaję namiary:
tel lub fax - 94 365 06 70
Jak powiesz o co chodzi spod ziemi wykopią!
Ostatnio pojeździli po Trójmieście.
OdpowiedzUsuńPora ich powozić po rodzimym bruku :-)
Wóda podobno płynęła strumieniami.
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu nie ta z Czech !!!
Zgłaszam się na ochotnika na kierowcę tej taczki. Oczywiście pod warunkiem, że będzie miała obiecane żelazne koło. Mam prawko. Już ja ich przewiozę.
OdpowiedzUsuńDlatego zrobicie referendum... prawda?
OdpowiedzUsuńA czemu nie?
OdpowiedzUsuńChoć według mnie nie trzeba referendum,
szef się sam wysadzi z siodła i to niebawem :-P
Poczekajcie. Najpierw trzeba powiesić żyrandol i wstawić okna. Oczywiście muszą znaleźć sponsora.
OdpowiedzUsuńCzyli będzie to referendum czy nie będzie? Pamiętając zapowiedzi z forum na GK24 i czytając założenia projektu wniosku o przeprowadzenie referendum, jak również zapewnienia o wymaganym poparciu społecznym dla złożenia wniosku, chętnych wolontariuszach itd. można odnieść wrażenie - wobec braku dalszych posunięć w tej kwestii, że to były tylko bajania przy wódce grupy znajomych zniesmaczonych obecnymi władzami...
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~pokotem:
Czyli będzie to referendum czy nie będzie? Pamiętając zapowiedzi z forum na GK24 i czytając założenia projektu wniosku o przeprowadzenie referendum, jak również zapewnienia o wymaganym poparciu społecznym dla złożenia wniosku, chętnych wolontariuszach itd. można odnieść wrażenie – wobec braku dalszych posunięć w tej kwestii, że to były tylko bajania przy wódce grupy znajomych zniesmaczonych obecnymi władzami…
Na ile ich znam - nie odpuszczą. Czemu zwlekają? Na pewno mają powody. Wstrzymałbym się od radykalnej krytyki. Ja cierpliwie czekam bo wiem, że to ludzie poważni.
OdpowiedzUsuńAnonim:
Zgłaszam się na ochotnika na kierowcę tej taczki. Oczywiście pod warunkiem, że będzie miała obiecane żelazne koło. Mam prawko. Już ja ich przewiozę.
Jest co wywozić, oj jest ! Burty trzeba będzie dospawać, a dla niektórych klatki żeby nie uciekali z tej chudości :-)
Za taką rozpustę finansową radnym do końca kadencji powinno się zabrać diety, a burmistrzowi pobory. Za dużo z nas zdarli. Dość darmozjady !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńReferendum nie ma najmniejszego sensu.Praktycznie żadne referedum w Polsce nie powiodło się z powodu zbyt małej frekwencji.
OdpowiedzUsuńMożna żartować oczywiście. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że nasze szanowne władze przegięły pałę. Bardzo przeholowały, a pompowanie pieniędzy na basen w takich ilościach prosi się o kompleksową kontrolę NIK. Natomiast już dzisiaj powinno się w trybie natychmiastowym rozpisać konkurs na nowego dyrektora basenu. Taki obiekt nie może funkcjonować bez menedżera z prawdziwego zdarzenia.
OdpowiedzUsuńBurmistrz kosztuje nas krocie.
OdpowiedzUsuńW zamian wpędza nas w długi.
A jak samopoczucie Pani Lucynki ???
OdpowiedzUsuńNie ma "bezpiecznych zadłużeń". Zadłużenie jest zadłużenie. Burmistrz nie ma daru do ściągania pieniędzy z zewnątrz. Tym zadłużeniem miasta te szanse zmniejsza do zera.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~cynk:
A jak samopoczucie Pani Lucynki ???
A co mnie to obchodzi. Cierp ciało jakżeś chciało !!!
Cierpią mieszkańcy. Cierpi Pani Lucyna. Pierwszym współczuję. Czy Pani Lucynie - nie wiem.
OdpowiedzUsuńWódz nie cierpi, on zgarnia szmal i wszystkich ma w głębokim poważaniu :-P
OdpowiedzUsuńCiekawe na podstawie czego ustalano wysokość diet radnych. Jak to wyliczono, że mają być takie a nie mniejsze. Może ktoś wie?
OdpowiedzUsuńZnając charakterek wodza i usłużność radnych to tak nam walna podatki na 2013 rok że się z rozumem nie połapiemy. To bardzo pazerne bestie.
OdpowiedzUsuńMusimy na tych darmozjadów zarobić. W d**** mam taką demokrację.
OdpowiedzUsuńSkąd wiecie, że Pani Lucynka cierpi? A może jest zadowolona. Być pierwszą damą to zaszczyt. Ma szansę bywać. A poczucie wstydu można jakoś ogarnąć :-)
OdpowiedzUsuńPodobno wódz rzucił pomysł na dodatkowe dochody na basenie. W związku ze świętami planuje założyć hodowlę karpi w tym najdroższym pod dachem akwenie na pomorzu. Coś mi się nie chce wierzyć, on tylko udaje menedżera. Podobnie jak dyrektor bez konkursu.
OdpowiedzUsuńDyrektora trzeba zwolnić
OdpowiedzUsuńon się nie zna na hodowli karpi.
a co wy się czepiacie dyrektora? on sam siebie tam nie posadził, to wódz mu kazał, dostał chłop rozkaz i nie miał wyjścia, albo rybka albo pipka a że basen to nie jego bajka to już insza inszość
OdpowiedzUsuńWódz ma prawo rozkazywać.
OdpowiedzUsuńDlatego nazywa się wódz :-)
Miał wyjście przecież na basenie są drzwi.
OdpowiedzUsuńNa basenie oczywiście są drzwi ale w kierunku do nikąd bo co miał zrobic jak go przeniósł z mieszkaniówki na Kościuszki na basen? Miał mieć pracę albo nie mieć jej wcale. Wódz musiał się na siłę ratować "zaufanym" człowiekiem żeby w czasie jego procesów sądowych wiedzieć co sie dzieje na basenie bo innego zaufanego by tam nie znalazł.
OdpowiedzUsuńBasen potrzebuje menedżera. Wszystko.
OdpowiedzUsuńKiedy konkurs na dyrektora - menedżera basenu?
OdpowiedzUsuńZa idiotyczne rządzenie samorządu mieszkańcy muszą teraz zapłacić. Niech burmistrz i radni na znak solidarności z nami obniżą sobie diety i płace. Wtedy będzie honorowo. Inaczej trzeba szykować wspomniane taczki.
OdpowiedzUsuńPodniosą podatki i opłaty? Niech spróbują, zobaczymy jaki będzie będzie finał hehehehe
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~mietek:
Kłopoty już widać.W nowym roku szkolnym szkoły podległe burmistrzowi nie dostały pieniędzy dla nauczycieli na prowadzenie dodatkowych zajęć.
Dodatkowe zajęcia przydałyby się burmistrzowi.
Na przykład, jak nie być pazernym?
"Ludzie po prostu jeszcze większego drenażu gotówki z ich kieszeni nie wytrzymają. Zapowiadany wzrost opłat i podatków na 2013 rok rozłoży ich na łopatki, a w ślad za tym rozłoży miasto."
OdpowiedzUsuńIle można z nas doić ???
Jak nasza szanowna miejska władza i samorząd mogą być uczciwi i solidarni z mieszkańcami, jeśli bezczelnie dopuszczają, że jak brakuje pieniędzy w budżecie na wypasione pensje i diety, to mogą opróżniać budżety domowe mieszkańcom. Jak brakuje pieniędzy przez głupie przeinwestowanie i podwyżki pensji i nie można zrównoważyć budżetu na dany rok, trzeba się zastanowić, czy jedynym wyjściem jest podwyżka opłat, podatków i rypanie mandatów. Demokracja na tym nie polega, nie polega również na tym samorząd. Brakuje kasy, trzeba szukać wszędzie, także w kieszeniach urzędników i radnych. Tym czasem burmistrz idzie po najmniejszej linii opory i kraje wszędzie, ale broń Boże, żeby on, radni i przydupasy to odczuli na własnej kieszeni. Burmistrz Jan Owsiak i przewodniczący Henryk Klaman bez skrupułów popierają takie rozwiązania. Dają tym samym dowód swojej pazerności i troski o własne kieszenie. Czas zweryfikować taki prymitywny i interesowny sposób rządzenia. Piszcie o wszystkim na tym blogu. Inaczej nie ukrócimy ich niegodziwych zapędów. Ja się na to nie godzę i wszystkich będę przekonywał, że ta władza zbankrutowała moralnie.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Nasza obecna władza moralnie zbankrutowała.
OdpowiedzUsuńPytam się więc co na to radni?
Czyżby rzeczywiście byli tacy bezradni?
Jeśli pójdziesz za sprawiedliwością, osiągniesz ją
OdpowiedzUsuńi obleczesz jak długą szatę zaszczytną, i będziesz mieszkał z nią,
i będzie cię broniła na wieki, a w dzień sądu znajdziesz umocnienie.
Ptaki zlatują się do sobie podobnych, a prawda wróci się do tych, którzy ją czynią.
Lew dybie na zwierzę zawsze; tak grzechy na czyniących nieprawości.
Módl się za nas Święta Boża Rodzicielko,
abyśmy się wszyscy stali godni OBIETNIC CHRYSTUSOWYCH.
Gaśmy zaś DUCHA ZAKŁAMANIA, PYCHY I PAZERNOŚCI.
Pozdrawiam:
NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS.
Wszystkim życzę: SZCZĘŚĆ BOŻE.
Nie mamy samorządu. Radni nie reprezentują mieszkańców.
OdpowiedzUsuńNie bronią naszego interesu. Stali się gwardią przyboczną wodza.
Jak im wódz zagra, tak oni tańczą.
Czy oni w ogóle wiedzą z jakich okręgów ich wybrali?
OdpowiedzUsuńWódz się pozbył wszystkich zdolnych ludzi. Ludzie o różnych charakterach, ale z polotem, charyzmą, kompetentni. Zostawił miernych, ale wiernych.
OdpowiedzUsuńStanowili potencjalne zagrożenie dla wodza. Wódz ma obsesje na punkcie własnego ego. Mieli własne zdanie i nie bali się go głośno powiedzieć, a to się wodzowi nie podobało. Każdy z nich miała zwolenników i poparcie w różnych środowiskach a to się wodzowi nie podobało. Każdy był kreatywna a to się wodzowi że podobało. Wódz ma kompleksy i to go wkur...ło.
OdpowiedzUsuńDziwnie napisane "każdy z nich miała" "każdy był kreatywna" o co chodzi???
OdpowiedzUsuń~gość:
Stanowili potencjalne zagrożenie dla wodza. Wódz ma obsesje na punkcie własnego ego. Mieli własne zdanie i nie bali się go głośno powiedzieć, a to się wodzowi nie podobało. Każdy z nich miała zwolenników i poparcie w różnych środowiskach a to się wodzowi nie podobało. Każdy był kreatywna a to się wodzowi że podobało. Wódz ma kompleksy i to go wkur…ło.
Rzeczywiście oryginalne. Ale sens rozumiem.
OdpowiedzUsuńFacet ma kompleksy i obsesyjny strach przed kobietami, aż dziwne, jaki on musi być słabiutki!!!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że jemu już nawet nie staje :-)
OdpowiedzUsuń