Albo priorytet, albo klęska

W ciąż twierdzę, że obecny Starosta, Zarząd Powiatu i samorząd powiatowy mają ogromną szansę przejść do historii. I to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Powiedzmy sobie otwarcie, iż są dwie najistotniejsze dziedziny naszego życia, na które warto wydać każde pieniądze. Należą do nich oświata i służba zdrowia. To głównie te dwie dziedziny, utrzymane w odpowiednich standardach, są w stanie zapewnić nam i następnym pokoleniom godną przyszłość. W zakresie oświaty powiat zrobił bardzo dużo, o czym będzie jeszcze okazja napisać. Niewypał związany z zainwestowaniem w Spółkę Akcyjną „Szpitale Polskie” jest do strawienia i wybaczenia. Pod warunkiem, że samorząd powiatowy oprócz uchwały, jaką ma przyjąć na czwartkowej sesji (projekt poniżej), znajdzie pieniądze i wolę, by szpital połczyński w krótkim czasie stał się placówką, która w autentyczny sposób będzie w stanie zapewniać przez całą dobę bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców powiatu. Jeśli nie stanie się to dla obecnego samorządu priorytetem – odejdzie w niesławie, a „stara gwardia” powróci, by psuć tę dziedzinę do końca, zaspakajając swoje niezdrowe ambicje i chciejstwo. Jest więc o co walczyć. Przedstawiona poniżej koncepcja, nad którą za kilka godzin pochylą się radni ma przysłowiowe „ręce i nogi”, ale do tego potrzebny jeszcze czyn i to coś, co w moim odczuciu Starosta Mirosław Majka posiada, a co przez bezczelną  polityczną presję jest w nim blokowane; ze szkodą dla Mirosława Majki, lecz przede wszystkim ze szkodą dla powiatu.

Powyższa uchwała, jeśli zostanie przyjęta, a mniemam że tak, stanie się w krótkim okresie martwą, jeśli nie zostanie podbudowana natychmiastowym, konkretnym działaniem. W dzisiejszych czasach, żeby działać trzeba mieć pieniądze. Powiat jest na tyle w dobrej kondycji, że może z marszu zainwestować w to przedsięwzięcie odpowiednie środki. Aby odnieść w omawianym przypadku sukces, trzeba na wejściu wpompować kilka milionów złotych. Nie wiem, może trzeba unieważnić przetarg na budowę hali sportowej i środki skierować na szpital? Może zdobyć się na wyrzeczenia i sięgnąć po spory kredyt? Może pozyskać do spółki gminy powiatu (sądzę że dla tej dziedziny i burmistrz Świdwina znalazłby środki w budżecie)? Nie wiem, wiem natomiast że te pieniądze muszą się znaleźć, aby powyższa uchwała nie stała się zbędną zapisaną kartką, czyli pospolitym śmieciem.

Co trzeba od zaraz? Przede wszystkim odsunąć politykę i chore ambicje. Powiedzieć sobie raz na zawsze, że ekipa tych co już kiedyś byli i naprawiali nie ma szansy powrotu. Ten rozdział przeszedł do niesławnej części historii powiatu, jest zamknięty bez szansy reelekcji. Marzenia ekipy „panów makowskich” oraz „pań nowak” niech już tylko pozostaną marzeniami. Wystarczy, że z Połczyna (na dodatek) Zdroju zrobili wioskę, po co narażać na to cały powiat. Pokażcie chciejsatwu "gest Kozakiewicza". To po pierwsze. Po drugie, niechże wreszcie Zarząd Powiatu powoła dyrektora szpitala z prawdziwego zdarzenia, bez zastosowania klucza politycznego, oraz bez zbędnego w takich sytuacja doradztwa tych, którzy nie mają zielonego pojęcia w czym rzecz, ale doradzać bardzo lubią i na nieszczęście chcą. Odpowiednie osoby są, musi tylko decydent skierować swoją głowę opartą na twardym kręgosłupie w odpowiednią stronę, koniecznie bez podszeptu wyeksploatowanej pani z piętra wyżej. Ona, niestety, już tylko zawodzi.

Po trzecie. Tak, to „po trzecie” jest wypadkową pierwszego i drugiego, częścią na wskroś merytoryczną, bez której sukces jest zupełnie niemożliwy.

A więc tak, pozostają cztery oddziały:

- Interna, która jest dochodowa, istnieje potrzeba doposażenia w łóżka kardiologiczne po zabiegach interwencyjnych;

- Ginekologia z położnictwem, wymagająca podniesienia standardu typu: sale dla pacjentek, łazienki, wyposażenie sali do cięć cesarskich, przede wszystkim w stół, któremu obecnie brakuje czwartej nogi; ma to istotne znacznie przy braku profesjonalnego gabinetu ginekologicznego w Świdwinie przyjmującego pacjentki na NFZ.; powodem nadmierna ekspansja pacjentek w kierunku Białogardu;

- Chirurgia, spore nakłady finansowe na blok, za którymi musiałyby iść zabiegi wysokospecjalistyczne, również obejmujące onkologię; wiąże się z tym konieczność obsady nowej kadry, która autentycznie chciałaby pracować; powrót chirurgii „jednego dnia” byłby docelowym rozwiązaniem; zabiegi laparoskopowe – obecnie jeden zestaw narzędzi i złe planowanie zabiegów (jeden dziennie), to zdecydowanie za mało; koszt bloku wysoki a wykorzystanie prawie żadne;

- Pediatria i noworodki, nigdy nie był i nie będzie dochodowy ze względu na niską wycenę procedur przez NFZ, co nie może być powodem pozbycia się jego; obecnie to oddział biegunkowy z brakiem dobrej diagnostyki.

W tym wszystkim wskazane są gabinety specjalistyczne z zakresu: diabetolog, ortopedia, urologia, gastrolog, neurolog, okulista z rezonansem ocznym plus diagnostyka, kolonoskopia, nie wykluczając nawet MR.

Pilnie powinny powstać (dochodowe), bez względu na koszty:

- Zakład opiekuńczo-leczniczy z łóżkami również za pełną odpłatnością, do czasu uzyskania kontraktu;

- POZ, być może trudne do zrealizowania na dziś, ale nie niemożliwe; konieczność pomocy w zatrudnieniu lekarzy młodych chcących się specjalizować; umowy w tym zakresie obwarowane również dla Świdwina;

- Opieka ambulatoryjna całodobowa (priorytetowo), alternatywnie utworzenie oddziału ratunkowego SOR.

Dodać trzeba, że obecnie wszystko leczy się na izbie przyjęć (koszt porady wynosi 49 zł), a w 80% zakres badań jest znacznie szerszy, przekraczający wielokrotnie koszt refundacji.

Do realizacji całego spektrum potrzeba dyrektora menedżera, który nie metodą presji, czy zastraszania, lecz dialogu pracowałby nad mentalnością personelu. Niewątpliwie na już potrzebny jest szeroki marketing, szybko i sprawnie prowadzone remonty wykluczające długie przestoje, także centralna rejestracja dla pacjentów nie wykluczając elektronicznej, bowiem szpital dysponuje takim sprzętem, który obecnie wykorzystany jest poniżej jego możliwości. Oczywiście powyżej przedstawiłem bardzo skrótowo problem, z którym będzie się musiał zmierzyć samorząd, ale przede wszystkim nowopowołana kompetentna kadra kierownicza szpitala autentycznie wsparta załogą.

Panie Starosto, szanowni radni, to nie są marzenia. A już na pewno nie, kiedy zostaną spełnione pierwsze dwa warunki. Powiat stać na realizację tego trudnego przedsięwzięcia. Pomimo przeciwnościom, ludzie chcą pracować i być potrzebni. Ludzie mają dość polityki. Chcą pracować i mają wolę, w przeciwieństwie do m.in. posła Wziątka, który jak zwykle ma tylko wolę, a to zdecydowanie za mało, żeby zapewnić w tym obszarze bezpieczeństwo mieszkańcom powiatu.