Co Pozwana i jej Kierownik chcą ukryć?

Wracamy ponownie, i zapewne nie po raz ostatni, do sprawy Miasto kontra „Stefbud”. Jak wcześniej wspominaliśmy, dysponujemy pełną treścią pozwu i odpowiedzi. W tym przypadku wracamy po raz drugi do treści odpowiedzi Miasta Świdwin na pozew złożony przez firmę „Stefbud” o zapłatę należności w wysokości 450.000 zł. Już pobieżna ocena tego dokumentu wskazuje, że prawdopodobnie z braku argumentów pozwana Gmina Miasto Świdwin niezbyt merytorycznie odnosi się do pozwu. Nas zainteresował kolejny fragment, który wskazuje, że Pozwana, a więc i Jan Owsiak czegoś się obawiają. W swej odpowiedzi na pozew przytacza dwa art. kc (648 i 74), by w oparciu o nie wysnuć coś takiego:

„Niniejszym pozwany oświadcza, że nie wyraża zgody na przesłuchanie świadków zawnioskowanych w petitum pozwu, ani nie wyraża zgodny na przesłuchanie stron – z tym zastrzeżeniem, że gdyby Sąd powyższego stanowiska pozwanego nie podzielił, to wnosi o przesłuchanie w charakterze strony Burmistrza Miasta Świdwin Jana Owsiaka (notabene – Jan Owsiak nie może być przesłuchany w charakterze świadka – wbrew odmiennemu wnioskowi powoda) ewentualnie także pozostałych wskazanych w pozwie i odpowiedzi na pozew świadków”.

A we wstępie, w punkcie 5 odpowiedzi Pozwana wnosi o:

„5. przeprowadzenie rozprawy także pod nieobecność pozwanej”.

(oba cytaty zgodne z oryginałem)

Czego pozwana Gmina Miasto Świdwin i Burmistrz Jan Owsiak się obawiają i co chcą ukryć, że próbują zablokować zeznania świadków w sprawie, a także wnoszą o przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność Pozwanej? Być może dotarło do świadomości Pozwanej, w tym Jana Owsiaka, że postanowienie Prokuratury Rejonowej o odmowie wszczęcia śledztwa na wniosek Powoda sprawy nie zamyka? A może obawiają się, że świadkowie mają zbyt dużo do powiedzenia i wyjdzie „szydło z worka”? Pytań w sprawie nasuwa się coraz więcej.

Po analizie pozwu i odpowiedzi na pozew wiemy na pewno, że roboty warte ok. 450.000 zł zostały wykonane i nie zrobiły tego krasnale, oraz żeby otrzymać tytuł „Zasłużony dla Miasta Świdwin” trzeba być patriotą, mieć gest i nie posiadać za wcześnie świadomości, że się pracuje za friko.