Ludzie są okradani, analiza jest zbędna


W ubiegłym roku, dokładnie 24 czerwca, poruszyliśmy bardzo istotny problem opłat za ścieki. Zacytujmy jego fragmenty: „Niezrozumiałym jest, dlaczego w Świdwinie sklepy typu np. obuwniczy, odzieżowy, księgarnia, gospodarstwa domowego, sprzętu elektronicznego, jak również hotele, banki, biura rachunkowe, placówki użyteczności publicznej i wiele, wiele innych ujętych jako „pozostałe” płacą wyższe stawki od gospodarstw domowych? Czy aby nasz samorząd nie poszedł na łatwiznę? Zbadane przez nas przykłady rozwiązań w innych miastach przekonały nas, że w Świdwinie w jakimś sensie w tym zakresie łamane jest prawo, że przykładowo np. ww. placówki są okradane z pieniędzy, że bierze się od nich nieuzasadnioną zawyżoną daninę. Ten problem w innych miastach został przez samorządy zauważony i rozwiązany bardzo demokratycznie i zgodnie z obowiązującymi ustawami”.


I w dalszej części napisaliśmy: „Uwypuklają się trzy zasadnicze sprawy. Pierwsza, że w Świdwinie zarówno „gospodarstwa domowe”, jak i „pozostali” płacą zdecydowanie za wysoko za odbiór ścieków. Druga, że masa różnego rodzaju podmiotów w Świdwinie nazwana „pozostali” regularnie przepłaca za odbiór ścieków znaczne pieniądze w skali roku. Mówiąc precyzyjniej: przez sporządzony gniot prawny, nazwany uchwałą, są naiwnie okradani. Trzecia, że mamy bardzo leniwych radnych, których za pobierane diety nie stać nawet, by się zorientowali jak są kształtowane ceny za odbiór ścieków w innych miastach. Najłatwiej jest podnieść podczas sesji rękę i mieć problem z głowy. Szanowni radni, tak jak nieuzasadniona jest wysokość poborów burmistrza, tak nieuzasadniona jest cena odbioru ścieków od podmiotów nazwanych umownie: „pozostali”. Pełny tekst naszego artykułu z dn. 24 czerwca 2013 roku: http://naszswidwin.blog.pl/2013/06/24/1952/


W dwa dni później po naszej publikacji, ten ważny problem pozwolił sobie zauważyć podczas sesji jeden z reprezentantów władz osiedla:



Burmistrz takiej oto udzielił odpowiedzi:



Kiedy się przejrzy cały protokół z ww. sesji z dnia 26 czerwca 2013 roku, nie spotka się żadnej wypowiedzi któregokolwiek z radnych w tym niebagatelnym temacie. Nikt z radnych nie pozwolił sobie na wypowiedź w obronie wcale niemałej grupy podmiotów, które regularnie od lat przepłacają za ścieki. Nie jest wcale przesadą, kiedy w świetle obowiązujących ustaw, przyjętych praktyk powiemy, że te podmioty są po prostu okradane. I nikt z radnych, mimo poważnej sugestii w tej sprawie nawet nie zamruczał.


Co do zacytowanej wyżej wypowiedzi burmistrza Owsiaka, istnieje duże prawdopodobieństwo, że ma on poważne problemy z prowadzeniem analiz, co wiemy od dawna. Ale w tej konkretnej sprawie zobowiązał się do przeprowadzenia tak owej wespół z prezesem ZUK. Jak zwykle zakończyło się to pustym gadaniem. Notabene burmistrz Jan Owsiak niesłusznie mówi, że sprawę trzeba przeanalizować. W tym przypadku ludzie są okradani, łamane jest prawo i trzeba je po prostu naprawić. W tej sprawie analizy są zupełnie zbędne. Panie burmistrzu, proszę z prostej sprawy nie robić uniwersytetu. To jest kompromitacja władzy i samorządu. Tyle, i aż tyle! Skandal i lekceważenie ludzi tym bardziej, że uchwała w sprawie zatwierdzenia taryf na kolejny rok miała miejsce właśnie na sesji w dniu 26 czerwca 2013 roku. Ani przewodniczący Klaman, ani przewodniczący komisji stałych rady nie mieli w tej sprawie nic do powiedzenia a diety się bierze.



Od wymienionej sesji minęło sporo miesięcy. Wskazane przez nas podmioty dalej są okradane, a radni milczą, bo tak jest im wygodnie, zero ryzyka. To paradoksalny przypadek, kiedy płatnik boi się narazić osobie, nad którą ma obowiązek sprawować kontrolę. Nie ma dla radnych znaczenia, czy pieniądze są słusznie pobierane, czy nie. Jest im to w ogóle obojętne. Tak i inne ważne problemy, dość kosztowne, mają głęboko w tylnej części ciała. Diety dają? Dają! I to chyba dla naszego samorządu jest najważniejsze. Burmistrz nie dał komendy, więc milczymy! Obecny skład rady z uporem maniaka nie może zrozumieć, dla kogo został przez wyborców wybrany. Ze znajomości statutu miasta radnym stawiamy „byczą jedynkę”! Taką samą jedynkę stawiamy burmistrzowi i członkom przyklejonej do niego rady konsultacyjnej! Właściwie wszystkim wymienionym za całokształt należy się „bycza jedynka”!

Komentarze

  1. Obecna rada miasta nie może nic w przedmiocie czegokolwiek. No chyba, że diet dla siebie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Burmistrz dba tylko o siebie, żonę, zięcia i kolesi. Kupcy, rzemieślnicy i handlowcy są mu obojętni. Oczywiście tylko do czasu kiedy wnoszą daniny na czas. Przypominam sobie o nas, jak zalegamy z jakimiś opłatami. Radni to plastelina!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pies o dziwnym imieniu "Józek"
    o pseudonimie "ruchoma kamera"
    biega od kilku dni ze sraczką po mieście.
    Wyraźnie się czegoś obawia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mu woda w pracowni zamarzła i rury wymienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prosiłbym bloga o zainteresowanie się uchwałą RM która pozwala radnym pobierać 50% diety nawet wówczas, kiedy radnych niema na sesji RM, lub na komisjach. Ciekawe zjawisko, prawda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mało tego, mogą brać 50% diety kiedy ich nie ma na sesji RM, lub komisji.To są dopiero jaja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcześniej pisałem że należy stworzyć listę
    CHAŃBY na plakatach również umieścić na niej Nazwiska radnych . Te listy powiny trafić do każdej posesji . Co z tego narzekania na radnych oni mają to w dup..ie . Przestańmy bic pianę a pokazać publicznie tych szkodników . A to wpisywania że radni są be nie ma sęnsu . Pokazać jołopa na słupach i tablicach zadziała .

    OdpowiedzUsuń
  8. Burmistrz z małżonką słono zarabiają:
    Lucyna Owsiak: 2007 – 30.875,80 zł, 2012 – 48.732,42 zł. – wzrost o 58%
    Jan Owsiak: 2007 – 109.647,48 zł, 2012 – 151.273,09 zł. – wzrost o 38%
    Pierwsza Para Świdwina nie żałuje sobie.

    TO WSZYSTKO JEST BARDZO CIEKAWE, BARDZO. TAK MOŻNA SPOKOJNIE ŻYĆ I JEŹDZIĆ NA WCZASY NAWET 3 RAZY W ROKU. Pierwsza paro Świdwina pozdrawiamy, z uniżeniem skromni poddani.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II