Jak to jest, że 1/3 budżetu, a więc gigantyczne pieniądze kierowane są do…
W Świdwinie wydatki na MOPS systematycznie rosną, co jest zjawiskiem nie do końca zrozumiałym dla przeciętnego zjadacza chleba. W 2016 roku wydatki na pomoc społeczną wyniosły 20.732.628 zł i kształtowały się na poziomie 33,5 % ogółu wydatków budżetowych. Skala gigantyczna. Ktoś zapewne zaraz zripostuje, że urosły one do tego poziomu za sprawą ujęcia w nich wypłat z programu 500+. Będzie miał rację tylko w części. Otóż, kiedy od ww. kwoty odejmie się pieniądze wydatkowane na 500+ tj. 6.758.025 zł pozostanie 13.974.603 zł.
Jak to jest, że 1/3 budżetu, a więc gigantyczne pieniądze kierowane są do MOPS? A jednocześnie z dostępnych statystyk wynika, że w analogicznym okresie w mieście znacznie spadło bezrobocie i ubyło sporo mieszkańców.
Zdecydowana większość ościennych miast stara się wypracowywać programy, realizować projekty, które pozwalają im w znacznym zakresie pomniejszać wydatkowanie środków na pomoc społeczną, bez szkody dla osób i rodzin takiego wsparcia potrzebujących. I im się to udaje. Pozwala to tym samorządom zwiększyć wydatki inwestycyjne oraz inne z pożytkiem dla społeczności lokalnej.
Powyższe informacje zostały oparte o budżety skonsumowane i rozliczone w latach 2014-2016. Zaznaczyć więc wypada, że w budżecie na 2017 rok przeznaczono na opiekę społeczną 21.347.492 zł /w tym 500+/. Przygotowujący projekt budżetu na 2017 r. zapisali te wydatki inaczej niż w latach poprzednich, rozbili je na działy. Być może po to, by te kwoty nie raziły i nie przygniatały swoim rozmiarem. Nic to nie zmieni, mieszkańcy potrafią czytać budżet i liczyć publiczne pieniądze, bo to ich pieniądze. Czy radni też to potrafią?
Nie oszukujmy się. Bez tego bastionu wodzuś już dawno by poległ w wyborach.
OdpowiedzUsuńteoretycznie TAK w praktyce niestety trudne do udowodnienia :(
OdpowiedzUsuńCo Wy chcecie. Przecież palacz vel wodzuś był zawsze na publicznym garnuszku.
OdpowiedzUsuńNajłatwiej dzielić nie swoje pieniądze!
OdpowiedzUsuńNie opłaci się pracować.
OdpowiedzUsuńAutor chyba zapomniał że MOPS wypłaca zasiłki rodzinne . Stąd tak gigantyczne pieniądze .
OdpowiedzUsuńWidać że nie chodzisz na wybory . Inaczej byś wiedział że klientela Mops-u generalnie nie chodzi na wybory .
OdpowiedzUsuńBurmistrz swoje stanowisko bardziej zawdzięcza poparciu proboszcza . Bo jak powie proboszcz tak głosują wierni .
Ciekaw jestem czy wódz oddał Stefanowi pieniądze za wspólne auto ;-)
OdpowiedzUsuńBatman nie wiem czy wiesz czym się różni beton od fanatyka. Otóż beton można z czasem pokruszyć, fanatyka nigdy nie przekonasz, że nie ma racji dla swojej racji fanatyk jest gotów zabić.
OdpowiedzUsuńZaczęło się!
OdpowiedzUsuńCzy wódz dotrwa do wyborów?
Radni powinni rozważyć, czy nie należy zainstalować alkomatu przy wejściu na salę obrad.
OdpowiedzUsuńa może budkę z piwem :)
OdpowiedzUsuńWódz zaczął spacerować po mieście. Jak on się nie wstydzi przechodzić przed moim sklepem?
OdpowiedzUsuńJak się nienawidzi ludzi, to i wstydu brak!
OdpowiedzUsuńWódz chodzi i dogląda. Pod zamkiem też chodził i doglądał. Później doznał amnezji i do dzisiaj nie chce zapłacić za wykonaną robotę.
OdpowiedzUsuńszuka robót dodatkowych inaczej zięć nie zarobi :(
OdpowiedzUsuńMiasto nie ma szczęścia do inwestorów. Ludzie czekają na pracę. Miało być 500 miejsc w fabryce mebli i 200 w galerii. Wszystko kuleje. Burmistrz obiecywał i co?
OdpowiedzUsuńteż bym brał ale nie chcą mi dawać
OdpowiedzUsuńKiedyś dostał piątkę z rybakiem na lody i zgubił. Teraz próbuje odnaleźć.
OdpowiedzUsuń