PILNE…
Teraz już mamy czarne na białym, że nie robiły tego krasnale, lecz firma STEFBUD.
Zakończyła się, trwająca kilka lat batalia firmy STEFBUD z
Urzędem Miasta Świdwin w sprawie zapłaty za wykonane roboty wokół świdwińskiego
zamku. Nie było zaskoczenia, Sąd Apelacyjny odrzucił apelację złożoną przez
Urząd Miasta Świdwin i podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Wyrok stał się prawomocny. Teraz Miasto
będzie musiało zwrócić firmie STEFBUD należność plus odsetki, co może opiewać
na kwotę ok. 600 tys. złotych.
Nie ma ziemi, nie ma fabryki, nie ma radnych, nie ma
burmistrza, ale pozostał zamek i jego otoczenie oraz dług za przekroczenie
dyscypliny finansowej. Czy nie rozpocznie się kolejna batalia, o choć częściowe
zrefinansowanie długu z prywatnej kieszeni winowajcy? Prawnicy Urzędu Miasta
biorą niemały szmal, więc wypada by w zamian zbadali sprawę z prawnego punktu
widzenia, czy taka szansa istnieje?
Fanie by były, gdyby urzędnicy odpowiadali za swoje błędy i przekręty z własnej kieszeni. Nie ma jednak takiego prawa, więc mamy umowy na gębę, roboty dodatkowe, lewe faktury, zaniżone oferty itd. itd. Wszystko za nasze pieniądze.
OdpowiedzUsuń"Prawnicy Urzędu Miasta biorą niemały szmal, więc wypada by w zamian zbadali sprawę z prawnego punktu widzenia, czy taka szansa istnieje?"
OdpowiedzUsuńCi sami prawnicy byli za poprzedniego burmistrza... Więc szanse są marne.
Burmistrz ma 14 dni od dnia wypłaty firmie "Stefbud" na złożenie doniesienia do Prokuratury. Po tym terminie będzie pozamiatane i winowajcy będą mogli spać spokojnie.
OdpowiedzUsuńCo z odpowiedzialnością przedsiębiorcy, który przy zawieraniu umowy "na gębę" chciał uniknąć płacenia podatku i procedury związanej z przetargiem? Niewiniątko?
UsuńPodobno w Połczynie Burmistrz nie jest zadowolony z sytuacji finansowej miasta. Wcale mu się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńKolejne nabory na stanowiska pracy, a te kluczowe nadal zajmują ludzie owsianki.
OdpowiedzUsuńŁatwo jest zwolnić, ale znaleźć kogoś kompetentnego na jego miejsce - już nie. Skarbnik szybko znalazł robotę w Połczynie, a jego miejsce zajęła osoba niedoświadczona i zapewne podległa nowej władzy. Ciekawe też kto będzie rządził zamkiem.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - miasto jest do tyłu 900 tysięcy, bo dało kasę na drogi i stówkę na pseudo-lodowisko. Teraz wielkie oszczędności, bo trzeba opłacić przedsiębiorcę. Czy ta sprawa została zgłoszona do prokuratury, by były burmistrz mógł za to odpowiedzieć? Ktoś coś wie?