Podawaliśmy wykładnie prawne na ten temat, twierdząc, że firma „Stefbud” ma sprawę wygraną, jeśli skieruje…

Za pośrednictwem niniejszego bloga sprawa po raz pierwszy ujrzała światło dzienne, czytelnicy o długu miasta w stosunku do firmy „Stefbud” mogli dowiedzieć się z naszej publikacji w drugiej połowie 2012 roku. Dawno, bardzo dawno. Wówczas z nas kpiono, oskarżano, że nie mamy racji i robimy z igły widły. Prasa lokalna i regionalna milczała. Podawaliśmy wykładnie prawne na ten temat, twierdząc, że firma „Stefbud” ma sprawę wygraną, jeśli skieruje ją na drogę sądową. Kontrowano nasze publikacje komentarzami, że piszemy bzdury, a właściciel tej znanej świdwińskiej firmy nie ma żadnych szans, by odzyskać „wyimaginowaną” kwotę. Ostatecznie wszyło na nasze. Firma „Stefbud” odzyskała pieniądze wraz z odsetkami i kosztami sądowymi, łącznie ponad 600 tys. złotych. Wyrok się uprawomocnił, Miasto Świdwin pieniądze wypłaciło.

Z dzisiejszej publikacji „Głosu Koszalińskiego” dowiadujemy się, że sprawa ma ciąg dalszy. Okazuje się, burmistrz Piotr Feliński złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego burmistrza Jana Owsiaka, który w ocenie obecnej władzy miał nadużyć swoich uprawnień. We wspomnianej publikacji czytamy: Miał on niedopełnić obowiązków i przekroczyć uprawienia zlecając w latach 2010-12 wykonanie dodatkowych robót budowlanych na ponad 407 tys. zł, a wykraczających poza zakres robót wynikających z umów pisemnych po przetargu. Ponadto „Głos Koszaliński” informuje, że w piśmie skierowanym do prokuratury można m.in. przeczytać: (…) Naruszony został interes publiczny i prywatny oraz wyrządzono istotną znaczną szkodę majątkową w mieniu publicznym w kwocie (…), dopuszczenie się przez Jana Owsiaka naruszenia dyscypliny finansów publicznych zgodnie z ustawą o finansach publicznych.

W sierpniu 2013 pisaliśmy:
Przedsiębiorstwo budowlane STEFBUD ze Świdwina po niespełna trzech latach od momentu wykonania robót zleconych rzekomo przez burmistrza, w obawie przed przedawnieniem sprawy, złożyło w Urzędzie Miasta Świdwin fakturę opiewającą na ok. 450.000 zł brutto i zażądała zapłaty. Czemu po upływie tego okresu? Na tym etapie z nieoficjalnych źródeł wiemy, że przedsiębiorca odkładał moment wystawienia faktury na prośbę burmistrza, który tłumaczył się problemami finansowymi miasta, ale jednocześnie składał ponoć obietnicę zapłaty kwoty w późniejszym terminie. Kiedy właściciel firmy STEFBUD złożył oficjalnie fakturę w urzędzie, w odpowiedzi otrzymał pismo od burmistrza, że ten nigdy nie zlecał wyszczególnionych robót”.

W gestii prokuratury pozostaje, czy zostanie wszczęte śledztwo. Jeżeli zostanie ono podjęte, zadaniem śledczych będzie zbadanie sprawy i ustalenie, czy doszło do niegospodarności, czy nie popełniono innych przestępstw związanych z przedmiotową sprawą.

Po mieście od jakiegoś czasu krąży plotka, że być może po zmianie władzy będzie okazja do „odnalezienia prądu” oraz zbadania sprawy sprzedaży gruntów pod zapowiadaną fabrykę, gdzie radni w uchwale a władze miasta w akcie notarialnym nie umieścili żadnych zapisów zabezpieczających miasto na wypadek, gdyby do zapowiadanej budowy fabryki nie doszło.

Zapewniamy, że sprawę będziemy pilotować i na bieżąco Czytelników informować.

Komentarze

  1. Spokojnie są jeszcze owsiankowe krety w urzędzie, Carpe diem nic z nimi nie zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepadły wrota od bramy,przepadł Bukowiec,przepadł prąd,przepadła działka pod fabrykę,to miasto zawsze było pełne przekrętów i nikt nigdy za to nie został i nie zostanie ukarany,taka jest .urwa Polska.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie dobry wpis. Pan bloger ze znaną sobie zaciekłością atakuje jedną stronę, która bez wątpliwości przekraczała swoje uprawnienia i nie ma czystych rączek, ale co z drugą stroną, która też nie ma czystych rąk, ale Pan bloger o tym cichutko, to się nazywa hipokryzja. Poprzedni wpis mówi o ciekawostkach, które w wielu przypadkach nie są znane mieszkańcom naszego miasteczka, miasteczka właśnie hipokrytów i przekrętów. do tej wymienianki należy dodać opylenie za grosze pięknej w tamtym czasie sali przy obecnym starostwie prywatnej osobie, a teraz starostwo powrotnie wykupiło tą super zrujnowaną salę. Dalej, na miejscu starego kina wybudowano super halę sportową, która od początku była gigantycznym niewypałem. ktoś całkiem dobrze się obłowił, oczywiście to pytanie retoryczne. Oczywiście sprawa Bukowca, to był majstersztyk i wrota bramy, takie malutkie, ktoś włożył do reklamówki i wywiózł. Wtedy też była rada miasta i co Pan bloger na to. To Pana czasy. Plujemy na innych, a siebie nie widzimy. I to bezkrytyczne popieranie obecnej ekipy, która od początku daje popisy arogancji, ignorancji, braku kultury i podstawowej wiedzy, nie mówiąc już o przekraczaniu uprawnień. Ważne, że wypadł poprzednik i dobrze że wypadł, bo sobie na to zapracował, ale cieszyć się z tego, co teraz mamy, to jest żałosne.I jeszcze wysoka rada, poza kilkoma merytorycznymi osobami, większość sadzi się, jakby pozjadała wszystkie rozumy, tuzy wiedzy, inteligencji i elokwencji, tragiczne i smutne.

    OdpowiedzUsuń
  4. a jak ma się sprawa z remontem chałupy wodza to też nieciekawie pachnie ?????????????

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa sesja wczoraj była w mieście szczególnie głosowania nad uchwałami :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. kukiz'15 powoli się rozkłada szuka więc wsparcia w pis ale jaja

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.