Sprawa jest poważna

Sprawa jest poważna. Burmistrz budując kolejne budżety nie myśli o przyszłości. Radni idąc tym śladem, bez oporów te budżety akceptują. Nikt z nich nie myśli perspektywicznie. Zrównoważenia budżetu na 2012 rok dokonano wręcz w grabieżczy sposób. Uderzono po kieszeni mieszkańców oraz rzemieślników, kupców i handlowców. Wywindowano wysoko podatki oraz opłaty, jednocześnie windując płace na kierowniczych stanowiskach. Burmistrz i radni zupełnie nie biorą pod uwagę trudnej sytuacji mieszkańców, jest im to obce. Ponadto nie chcą zauważyć pogarszającej się sytuacji większości przedsiębiorców. Pokazuje się propagandę sukcesu wykonaniem kosmetyki miasta. To jest potrzebne, lecz nie najważniejsze. Tym nie rozwiąże się najistotniejszych potrzeb mieszkańców. W konsekwencji w ogólnym spojrzeniu miasto powoli bankrutuje w różnych obszarach swojego życia.

Liczba ludności miasta systematycznie spada, w porównaniu do roku 2004 jest nas mniej o blisko 2500. I wciąż trwa tendencja zniżkowa, mamy każdego roku ujemny bilans migracyjny i ujemną dzietność. O tym się nie debatuje. Nie mówi się o przyczynach. Burmistrz nie wykonał żadnych ruchów w kierunku wypracowania choćby minimalnych form przeciwdziałaniu tym tendencjom oraz spowolnienia wzrostu bezrobocia. Wbrew wyborczej obietnicy nie stworzono żadnych instrumentów wsparcia przedsiębiorców, aby mogli zatrudniać ludzi lub utrzymać na obecnym poziomie ich liczbę. To akurat jest skandal, gdyż w obszarze pozabudżetowym zatrudnionych jest najwięcej ludzi. Klęska przedsiębiorców, to klęska mieszkańców i miasta. Lekarstwem na bezrobocie nie może być coroczny wzrost wydatków na opiekę społeczną. Taki kierunek zrodzi kolejną biedę i przyspieszy wyludnienie miasta. Czy w okresie rządów burmistrza odbyła się choć jedna publiczna debata na ten temat?
Powtórzę również, że kompromitacją burmistrza i samorządu jest powołanie Rady Konsultacyjnej. Także kompromitacją jest samo uzasadnienie burmistrza z jakich powodów ją powołał. Kompromitacją jest nadanie tej Radzie (na ich wniosek!) tytułów zasłużonych. Kolejną kompromitacją jest bierność tej Rady. Niesamowitą kompromitacją jest milcząca zgoda tej Rady na ostatnie podwyżki podatków i opłat. Nie mniejszą kompromitacją wykazał się burmistrz. W odniesieniu do swojego uzasadnienia powołania tej Rady, okazuje się, że powstała ona wyłącznie dla niego jako parasol ochronnych. To nie Rada Konsultacyjna, to kółko snobów wzajemnie się adorujących ku radości i bezpieczeństwu burmistrza. Podobną kompromitacją jest bardzo negatywna rola, jaką w tym wszystkim odgrywa utytułowany proboszcz.

Miastu pilnie potrzebne jest powołanie, oczywiście obojętnej politycznie, Rady Obywatelskiej. Rady, która byłaby merytorycznym partnerem dla samorządu, który nie posiada merytorycznej opozycji. Nie może jej powołać burmistrz, bo mijałoby się to z celem. Potrzebne jest gremium poważnych reprezentantów różnych środowisk, które sprowadzi narcystycznego burmistrza i radnych na ziemię. Wytyczy kierunki, bo burmistrz zapatrzony w swoją nieomylność nie daje sobie z tym rady, a radni podobnie jak on mają to gdzieś. Jeśli nadal jedynym sposobem na bilansowanie budżetu będzie zarzynanie kieszeni mieszkańców, to nasze miasto w niedalekiej przyszłości okaże się bankrutem. Te sztuczne sukcesy do tego prowadzą. To nabijanie kieszeni wybranym ludziom przez burmistrza jest kpiną z mieszkańców. Nadane tytuły „zasłużonych” okażą się wstydliwą makulaturą, którą utytułowani wsadzą na dno szuflad a jej istnienie wytną ze swej pamięci. Pamiętać też trzeba, że ze wszystkiego w niedalekiej przyszłości rozliczą ich i nas - nasze dzieci i wnuki.