Skąd się wziął i kim jest ?


Prawdę mówiąc, nie odzywaliśmy się przez ostatnich kilka dni ponieważ wszystkie sprawy, o których wcześniej, to znaczy od powstania bloga pisaliśmy, znajdują swój oficjalny, półoficjalny i nieoficjalny ciąg dalszy w różnej formie. I co ważniejsze, głównie za naszym pośrednictwem lub z naszego nadania przeróżnymi źródłami docierają do opinii publicznej. I to nas niewątpliwie bardzo satysfakcjonuje.


.............................................................................


Drwi ze wszystkich, ale stroni a wręcz boi się i ucieka od rozmowy z kimkolwiek, kto mógłby zadać niewygodne pytania. Ma pełną świadomość, że zwyciężył dwukrotnie w wyborach nie dlatego, że jest tak elokwentny i silny zapleczem, lecz dlatego, że ci, którzy stawali naprzeciw byli po prostu słabi.


Nasz burmistrz, to obecnie człowiek doszczętnie nieszczęśliwy i doszczętnie sam. Tak naprawdę jest to człowiek, który piekielnie boi się przeciwników mądrzejszych i bardziej wykształconych od siebie. Takich migiem eliminował ze swojego otoczenia. Nasz burmistrz nie potrafi dyskutować, potrafi zawrócić w głowie tylko tym, którzy myślą podobnie jak on, lub nie myślą w ogóle a jedynie są posłuszni za gratyfikacje. Nie stał się nagle pazerny na władzę i pieniądze, takim był zawsze. Upływający czas jedynie owe cechy w nim potęgował, aż do skrajnego narcyzmu. Swój marsz do ratusza prowadził na zasadzie eliminacji przeciwników, ich dyskredytowania a nie systematyczną pracą twórczą. Ten zakres, potrzebujący intelektu, uzupełniali otaczający go ludzie. Wspinaczka po władzę wsparta była zespołem ludzi, którzy po osiągnięciu celu odeszli w niebyt. Pozostali głupcy, naiwni, niezaradni, odporni na prawdę i rządni taniego splendoru.


nepotyzm-1Właściwie nasz burmistrz wziął się znikąd, wparował na szczyt nieśmiały i milczący. Tak naprawdę nie wparował, jego poprzez rozmaite zbiegi okoliczności wprowadzono na salony, gdyż nie miał pozycji, która by go do tego oficjalnie upoważniała. Wszedł do samorządu i powoli się ośmielał, szybko nauczył się też spekulować, uzurpować i w konsekwencji żądać. Szybko też zrozumiał, że aby robić kroki następne potrzebne jest wykształcenie. Nie ważne jakie, wiedział że wystarczy papier. Popularna w regionie "szkoła uśmiechu" bez przeszkód mu to zapewniła, szczegóły są najmniej istotne. Słusznie wykoncypował, że z ugruntowaną pozycją partie funkcjonujące w mieście nie dadzą nowicjuszowi zaistnieć. Przylepił się więc do utworzonej w mieście nowej partii, która na lokalnym rynku politycznym dopiero raczkowała. W mgnieniu oka został jej szefem, co zawdzięczał nie sobie, lecz autentycznie obrotnym ludziom. W mało wyszukany sposób wyprosił to u nich, a oni widząc szansę odnowy naiwnie się na to zgodzili. Nie kroczył śmiało po sukces, inni robili to za niego, znali jego marzenia i oczekiwania. Bardzo ciężko na niego pracowali, karmieni mającą zaowocować przyszłością. Właściwie to on do nich, a nie oni do niego był przyklejony. Dowodem na to jest apogeum, kiedy osiągnął niezły wynik wyborczy i wystawiając swoich najbliższych współpracowników do wiatru został wiceburmistrzem. Doszło do tego na zasadzie popularnego politycznego kupczenia. W niedługim czasie okazało się, że tylko jedna ze stron spełniła warunki.


Równolegle z dziejącymi się sprawami, najbliżsi i wierni zaczęli cmokać i wątpić. Okazało się bowiem, że wspierające naszego burmistrza medium, nie do końca świadomie, wychowało bezwzględnego egoistę i narcyza. Niektórzy dostrzegli w nim nawet zalążki psychopatycznych zachowań. Sprawy jednak tak daleko zaszły, że nie było, pomimo prób, szans na zatrzymanie tego marszu. W kulminacyjnym punkcie wyszło nawet szydło z worka, czyli wszem i wobec przekonano się, że nie dość, że egoista i narcyz, to na dodatek chytry i pazerny na dobra wszelakie, głównie ze wskazaniem na szeleszczące banknoty. Często ubolewał widząc, jak inni mają od niego więcej. Nie zastanawiając się przy tym, dlaczego mają więcej. Nic sobie więc nie zawdzięcza ten człowiek. Praktycznie wszystko mu dano, podano i zapewniono. W dowód wdzięczności się nadął i zmiótł zauważających nadchodzące niebezpieczeństwa.


nepotyzm-2Skumulowane egoizm, narcyzm, pazerność i psychopatyczne cechy urodziły władztwo, z jakim dotychczas nie mieliśmy do czynienia. Podlane kolejnym wysokim wynikiem wyborczym, przegnało z miasta demokrację i samorządność, morale i wartości, wysuwając na plan pierwszy partykularne interesy, ciągnąc za sobą co mniej odpornych i chciwych oraz tych, którzy w przyszłości mogą pomóc w reelekcji.


Jeśli w mieście są mieszkańcy, którzy wierzą w czyste intencje całego dorobku naszego burmistrza, to prawdopodobnie są to członkowie jego rodziny oraz przydupasy nie mający krzty honoru, tudzież głupcy, ignoranci albo analfabeci polityczni. W mieście nie jest problemem małostkowość mieszkańców. Problemem jest dyktator i tańczący wokół niego posiadacze społecznych mandatów, którzy na zasadzie „okupacji”, kosztem publicznych dóbr, dogadzają swoim dzieciom, żonom, kuzynom oraz kolesiostwu i tworzą prywatny folwark, w którym burmistrz i jego dwór to szlachta, a mieszkańcy to robole do składania się na budżet będący w ich dyspozycji. Liczą się fakty, tylko fakty, popatrzcie więc kto stoi przy boku naszego władcy i kto podryguje, by utrzymać ten nie do zaakceptowania na kolejne lata stan.


Gdyby to wszystko, o czym skrupulatnie informujemy czytelników bloga, miało miejsce w dobie całkowitego zaćmienia intelektu wieków średnich albo w czasach przywilejów szlacheckich można by zrozumieć te gigantyczne płace naszych miejskich VIP-ów na czele z burmistrzem, to dorabianie kosztem publicznych pieniędzy członków rodziny, szefa komitetu wyborczego, różnej maści koleżków, jak również bajzel w prowadzeniu niektórych inwestycji oraz łamania prawa, o którym wspomniano na nie jednej z sal sądowych. Ale to nie jest wiek XII, XIV czy może XVII. Mamy ponoć samorządność okraszoną demokracją.


Nie trudno zrozumieć dlaczego nasz burmistrz i jego ekipa panicznie boją się kontrkandydata z sąsiedztwa. Gdyby wszyscy oni nie bali się tej kandydatury, to czy wzniecaliby taką panikę w dostępnych im mediach (np. forum), wypisując mdlące czytelników niedorzeczności, ładując się jednocześnie ze swoimi buciorami w prywatne życie szlachetnego człowieka. Łatwo o tę osobę zapytać proboszcza parafii pw Św. Michała Archanioła. To raczej kolejny dowód, że miasto potrzebuje świeżego oddechu. Choćby dlatego, by nie szkalowano i nie pluto oraz nie straszono ciężko pracujących ludzi, że będą szukać jedzenia na śmietnikach za dochodzenie prawdy. Nie tylko nam się wydaje, że nie o taką demokrację walczono.

Komentarze

  1. Jedno słowo proboszcza za burmistrzem znaczy więcej niż 100 waszych artykułów przeciwko niemu. Nie macie
    najmniejszych szans z proboszczem tak jak bez szans jest wasz pupil. Nie wypalił projekt Powiatowego Centrum Kultury znikła więc bezstronność proboszcza.

    OdpowiedzUsuń
  2. "znikła więc bezstronność proboszcza"

    ładną opinię wyraziłeś/łaś o proboszczu :) według ciebie za kasę potrafi być bezstronny :)
    ale jaja

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie przejrzeli na oczy. Słowo Proboszcza niewiele będzie się liczyło w tegorocznych wyborach. Lepiej zrobi, jak w czasie wyborów pojedzie na wycieczkę zagraniczną. Przynajmniej się opali i popatrzy jak ludzie żyją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Poszliście na skróty, ale napisaliście prawdę.

    OdpowiedzUsuń
  5. był jest i będzie burmistrzem !

    OdpowiedzUsuń


  6. ~Imię (wymagane):

    Jedno słowo proboszcza za burmistrzem znaczy więcej niż 100 waszych artykułów przeciwko niemu. Nie macie
    najmniejszych szans z proboszczem tak jak bez szans jest wasz pupil. Nie wypalił projekt Powiatowego Centrum Kultury znikła więc bezstronność proboszcza.


    Ile trzeba zabulić aby był bezstronny?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla starosty miał być bezstronny za 1,3 mln.

    OdpowiedzUsuń
  8. Już się naburmistrzował. Teraz niech się weźmie za uczciwą robotę. Zobaczy jak trzeba zap******** na kawałek chleba.

    OdpowiedzUsuń
  9. co wy pieprzycie
    on wszystko zawdzięcza żonie :-D :-D :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Czemu nikt głośno nie mówi, że przez upór burmistrza i rady miasta w PKS-ie straciło pracę dziesiątki osób. Niewygodne, więc się milczy!

    OdpowiedzUsuń
  11. szlachetnego człowieka... hehe gdybym osobiście nie poznał może bym i uwierzył.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nikt głośno o tym nie mówi bo nie jest idiotą. Wpływ miasta na PKS był żaden. Ludzie stracili pracę bo PKS od lat generował straty i musiał upaść.

    OdpowiedzUsuń
  13. PKS był do uratowania. Wszystkie gminy i powiat za tym były. Okoniem stanął Świdwin, a przecież pracowali tam w większości ludzie z miasta. Burmistrz nigdy nie dbał o miejsca pracy. Jego oczkiem w głowie jest MOPS, na który każdego roku pakuje z budżetu miliony.

    OdpowiedzUsuń
  14. Skoro byli za to mogli ratować bez miasta. PKS to sprawa starostwa. Więc nie bardzo rozumiem dlaczego miasto miałoby dokładać się do PKS. Jakoś nie słyszałem aby starostwo chciało dokładać się do basenu. Każdy dba o swoje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Skąd ta błędna informacja, że Starostwo było właścicielem PKS.
    Zupełnie tego nie rozumiem. Szczegóły poniżej, jak było naprawdę:

    http://naszswidwin.blog.pl/2013/11/09/2529/

    To praktycznie wyczerpuje temat i wszystko wyjaśnia. Zacytowana publikacja oparta jest na dokumentach. Basenem niech się martwi właściciel.

    OdpowiedzUsuń


  16. ~Imię (wymagane):

    Skąd ta błędna informacja, że Starostwo było właścicielem PKS.
    Zupełnie tego nie rozumiem. Szczegóły poniżej, jak było naprawdę:
    http://naszswidwin.blog.pl/2013/11/09/2529/
    To praktycznie wyczerpuje temat i wszystko wyjaśnia. Zacytowana publikacja oparta jest na dokumentach. Basenem niech się martwi właściciel.


    Bardzo dobry wpis. Też jestem za tym, żeby trzymać się faktów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Więc trzymajmy się faktów . W którym miejscu napisałem że starostwo że starostwo jest właścicielem PKS-u?

    OdpowiedzUsuń
  18. Starostwo jest odpowiedzialne za transport zbiorowy w powiecie!
    Jak widać nic nie zrobili w ramach tej odpowiedzialności. Obcy kasują pieniądze naszych podróżujących i podatki też płacą w Gryficach.
    Można było jako powiat z pozostałymi gminami wziąć ten PKS nie zwalając winy na Świdwin, który nie miał, nie ma i nie będzie miał w tym interesu.

    OdpowiedzUsuń


  19. ~Imię (wymagane):

    Starostwo jest odpowiedzialne za transport zbiorowy w powiecie!
    Jak widać nic nie zrobili w ramach tej odpowiedzialności. Obcy kasują pieniądze naszych podróżujących i podatki też płacą w Gryficach.
    Można było jako powiat z pozostałymi gminami wziąć ten PKS nie zwalając winy na Świdwin, który nie miał, nie ma i nie będzie miał w tym interesu.


    Jak nie ma interesu? Mieszkańcy jeżdżą, czy nie jeżdżą? Nie pisz bzdur, gminy i miasto miały w tym jednakowy interes. Burmistrz do wszystkich staje okoniem i mamy to co mamy. Nawet kasy nie potrafi załatwić na zewnątrz. Może w tym też "nie ma interesu" hehehe

    OdpowiedzUsuń
  20. http://naszswidwin.blog.pl/2013/11/09/2529/

    i wszycho na ten temat

    OdpowiedzUsuń
  21. Puknij się w glacę. Wsiądź w autobus i jedź ze Świdwina do Świdwina!

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem mieszkańcem Świdwina i nie mogę jechać pekaesem poza miasto? PKS w dużej mierze służył mieszkańcom miasta. Utrzymanie go leżało w interesie wszystkich, także mieszkańców Świdwina. Pracowało tam prawie 70 osób ze Świdwina. Obojętność Pana Owsiaka w jakimś sensie ich tej pracy pozbawiła. To Ty się puknij w glacę.

    OdpowiedzUsuń
  23. jakby zięć pracował w pks teść nie odmówiłby pomocy

    OdpowiedzUsuń
  24. PKS zadłużyli i zniszczyli prezesi mianowani przez wojewodę z lini partyjnej a byli to członkowie Platwormy Obywatelskiej .

    Wprzypadku PKS jedynie mogło odegrać rolę starostwo , był problem kto pokryje stratę około 3 milionów PKS.
    Ministerstwo nie chciało anulować , starostwo i gminy oraz Miasto Świdwin nie godziły się na pokrycie tych strat - w tym był problem przyjęcia PKS.

    Nie dorabiajcie teraz historii PKS owi
    Wiem co mówię !

    OdpowiedzUsuń
  25. Upraszczasz sprawę. Gdyby wszystkie gminy wraz z miastem podpisały dokument intencyjny o przejęciu udziałów PKS, być może Skarb Państwa pokryłby stratę. Nikt nic nie dorabia, popatrz w dokumenty.

    OdpowiedzUsuń
  26. Przeczytałam artykuł z wielką uwagą. Co piszecie jest prawdą, bohater stracił zupełnie wiarygodność. Średnio inteligentna osoba pojęłaby, że czas ustąpić ze stanowiska. Dzięki blogowi niczego już nie da rady zamieść pod dywan. Mam nadzieję, że tego asa wyborcy odeślą do domu z kwitkiem.

    OdpowiedzUsuń
  27. Marlena, on się tak przyzwyczaił do łatwych pieniędzy, że dobrowolnie nie ustąpi.

    OdpowiedzUsuń
  28. "Choćby dlatego, by nie szkalowano i nie pluto oraz nie straszono ciężko pracujących ludzi, że będą szukać jedzenia na śmietnikach za dochodzenie prawdy."

    Znam sprawę o odsyłaniu na śmietnik Dla mnie to niewyobrażalny skandal.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla niego i jego otoczenia, to nie będą wybory to będzie wojna o przetrwanie i walka o wszystko. Kim zostanie nasz AS jak nie będzie burmistrzem.

    OdpowiedzUsuń
  30. Przy kandydacie lansowanym przez autorów bloga to on rzeczywiście jest asem.

    OdpowiedzUsuń


  31. ~Imię (wymagane):

    Dla niego i jego otoczenia, to nie będą wybory to będzie wojna o przetrwanie i walka o wszystko. Kim zostanie nasz AS jak nie będzie burmistrzem.


    Mało nie zarabiał, chyba naodkładał. Nie będzie pewnie szukał jedzenia na śmietniku.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak przegra nie będzie miał biedy. Świdwińskie firmy będą się o niego biły. Jest przecież specjalistą od pozyskiwania środków zewnętrznych :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Owsiak przy najmniej nie ma długów. Ale co będzie robił
    As z urzędu obok jak nie zostanie burmistrzem?

    OdpowiedzUsuń
  34. większość mieszkańców dobrze wie, czemu nie ma długów :(

    OdpowiedzUsuń
  35. Jesteś pewny, że nie ma długów?
    Obyś się nie zdziwił hehehe

    OdpowiedzUsuń
  36. Z tego co mi wiadomo, przynajmniej raz zaciągnął pożyczkę od osoby prywatnej w kwocie powyżej 10.000 zł i nie ujął tego w oświadczeniu majątkowym. A za coś takiego kończy się na sali sądowej. Na to są dowody, wie o tym nawet część radnych.

    OdpowiedzUsuń
  37. Co się ukazuje : Basiow wrócił na kolanach do Owsiaka , dzisiaj całe przedpołudnie Basiow parkował jak kiedyś przed Urzędem .

    Basiow bez zleceń z urzędu nie istnieje , nic nie potrafi robić i dlatego nie ma zleceń .

    OdpowiedzUsuń
  38. wiedzą i nie wiedzą co z tym zrobić

    OdpowiedzUsuń


  39. ~Imię (wymagane):

    Z tego co mi wiadomo, przynajmniej raz zaciągnął pożyczkę od osoby prywatnej w kwocie powyżej 10.000 zł i nie ujął tego w oświadczeniu majątkowym. A za coś takiego kończy się na sali sądowej. Na to są dowody, wie o tym nawet część radnych.


    pożyczkę? koń by się uśmiał :-D :-D :-D

    OdpowiedzUsuń
  40. Ktoś kłamstwa wypisuje. Wizyty Pana Basiowa w Urzędzie Miasta nie dałoby się ukryć. Jakby się pojawił byłaby sensacja. Takie zdarzenie nie miało miejsca. Stał na parkingu, bo może był u Księdza Proboszcza?

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak był nadwornym wykonawcą urzędu, pakował w kościół i remontował chałupę asa to był dobry. Teraz raptem jest do kitu. Zdecydujcie się na coś konsumenci stęchłej owsianki :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Czyżby autorzy bloga wpadli w niełaskę i dlatego nie ogłaszają oficjalnego startu Majki w wyborach na burmistrza?

    OdpowiedzUsuń
  43. Z pewnością złożono mu propozycję wycofania pozwu złożonego na ASA o te 450 tyś. B. wycofa pozew a proboszcz udzieli rozgrzeszenia. A Pan B. zamówi msze, za jakąś znaczną kwotę, lub sfinansuje renowacje kościoła. I tak będzie, że wilk zostanie syty i owca cała. Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  44. To zdarzyć się może. As gra o wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  45. Pan B. jest pasjonatem sportu. Jak As wyłoży na Spójnię ze 200 tys. to może się zastanowi :(

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie o wszystko, on gra o swoje życie a to o wiele więcej.

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie rozumiem skąd u was taka troska o Owsiaka. Nawet jak nie zostanie wybrany na burmistrza to i tak będzie żył 100 razy lepiej niż większość piszących.

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie obchodzi mnie jak będzie żył. Wiem, że taki człowiek nie powinien być dalej burmistrzem.

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja widziałem samochód Basiowa przed samym Urzędem Miasta , zaparkował w tym samym miejscu co za dobrych czasów parkował . Samochód bardzo długo tam stał.
    Jednak był w Urzędzie jak w Urzędzie to i u Owsiaka .

    OdpowiedzUsuń


  50. ~Imię (wymagane):

    Ja widziałem samochód Basiowa przed samym Urzędem Miasta , zaparkował w tym samym miejscu co za dobrych czasów parkował . Samochód bardzo długo tam stał.
    Jednak był w Urzędzie jak w Urzędzie to i u Owsiaka .
    Może i parkował pod Urzędem, ale czy akurat tam był?!

    OdpowiedzUsuń
  51. Wynik wczorajszych wyborów nieźle rokuje dla Owsiaka.

    OdpowiedzUsuń
  52. Jego już nic nie uratuje, nawet Proboszcz i koniunktura polityczna :) Panu Owsiakowi już dziękujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Było do przewidzenia, że za przekazanie kasy na renowację kościoła ks. proboszcz z ambony będzie chwalił burmistrza jak dobrego gospodarza. Byłem na mszy w niedzielę na 10:30 i dokładnie zrozumiałem przesłanie ks. proboszcza. Kampania już się zaczeła

    OdpowiedzUsuń
  54. Już poznaliśmy na co gościa stać. Mamy tego po dziurki w nosie.

    OdpowiedzUsuń
  55. Proboszcz powinien się zastanowić co robi. Czas najwyższy. Fałszywą propagandą podpowiada na kogo nie głosować. Prawda, na Janka już nigdy nie oddam głosu. Dziękuję Proboszczowi za podpowiedź.

    OdpowiedzUsuń


  56. ~Lutek:

    Było do przewidzenia, że za przekazanie kasy na renowację kościoła ks. proboszcz z ambony będzie chwalił burmistrza jak dobrego gospodarza. Byłem na mszy w niedzielę na 10:30 i dokładnie zrozumiałem przesłanie ks. proboszcza. Kampania już się zaczeła
    Proboszcz powinien chyba raczej chwalić ogół podatników za kasę! Wódz powinien wyłożyć swoje pieniądze, aby być chwalonym ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.