Uziemienie, zero, choinka… TEATR
Jak nie wrócić do tematu, skoro burmistrz a za nim radni obdarzają nas – w temacie energii elektrycznej, opisanej na łamach GK – prymitywną socjotechniką. Na dodatek obrażając inteligencję osób bezpośrednio zainteresowanych tą dziwną sprawą. Ekipa nami rządząca przyjęła najgorszą z metod: gmatwać i rozciągać sprawę w czasie. Burmistrz zajął się gmatwaniem, radni przeciąganiem sprawy w czasie. Do świadomości jednych i drugich nie trafia, że nikt tym wyjaśnieniom nie daje wiary, a rozciąganie w czasie odbierane jest jako lekceważenie zbulwersowanej opinii publicznej.
Do powyższych wniosków dojdzie każda średnio inteligentna osoba, kiedy zaznajomi się z kolejnym artykułem na łamach GK, tym razem pod tytułem: „Wracamy do tematu: Radni sprawdzą rachunki za prąd”. Lektura tego krótkiego artykułu jest kolejnym potwierdzeniem, że władze kpią, używają niepoważnych argumentów i w konsekwencji kompromitują się w oczach już teraz nie tylko świdwińskiej publiki.
W wymienionym artykule, radna Mirosława Lemańczyk, przewodnicząca komisji rewizyjnej rady miasta, informuje: – Obecnie opracowujemy plan kontroli na 2014 rok i na pewno zajmiemy się analizą wydatków związanych z energią elektryczną w ostatnich latach. Warto zapytać, a czemu nie przeprowadzić tej kontroli w przyszłej kadencji?! Nie dość, że burmistrz przedstawił radnym mętne tłumaczenie, to jeszcze rzecznik ratusza, Grzegorz Szczepański, w tymże artykule zaznaczył: – Burmistrz uznaje sprawę za wyjaśnioną i nie zamierza podejmować innych działań. Rozbrajające stwierdzenie. Przy okazji dowiedzieliśmy się, do czego tak naprawdę burmistrz ma „rzecznika” na dodatek „ratusza”! Warto zauważyć panie „rzeczniku”, że na szczęście i dla uszanowania prawa – burmistrz nie, ale mieszkańcy zamierzają podjąć działania!
Napiszemy tak, albowiem żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju. Gazeta regionalna pn. „Głos Koszaliński” opisała przed dwoma miesiącami sprawę zwiększonego poboru energii elektrycznej na oświetlenie miasta. Publikacja zawierała sugestię, że nie można wykluczyć, iż powodem mogło być podłączenie kościoła. Gazeta nadmienia, że dysponuje świadkami, że tak mogło być. W odpowiedzi, burmistrz nie żąda sprostowania, nie podaje komunikatu, oświadczenia, nie podaje gazety do sądu o pomówienie.
Zadziwiająco bierni są też w tej sprawie radni, z których część dostała informacje „z pierwszej ręki”, jak mogło być naprawdę (było tak, panowie radni?). Pod naciskiem opinii publicznej, burmistrz kieruje do radnych pismo, w którym tłumaczy zawile, zamiast merytorycznie, powód zwiększonego poboru prądu. Żeby było jeszcze bardziej śmiesznie, przewodnicząca komisji rewizyjnej zapowiada na przyszły rok analizę wydatków związaną z energią elektryczną w ostatnich latach (na co potrzebny ten czas?). Ani burmistrz, ani radni nie mogą zrozumieć, że tego typu sprawa, w bardzo poważny sposób opisana w prasie, gdzie w grę wchodzą spore kwoty wnoszone przez podatników do budżetu miasta, wymaga natychmiastowej reakcji i natychmiastowego konkretnego wyjaśnienia. Tak burmistrz, jak i radni zachowują się w tej sprawie nadzwyczaj niepoważnie a teraz na dodatek śmiesznie. W świetle postawy władz, słusznie zapowiedział na ostatniej sesji jeden z mieszkańców, że „złoży zawiadomienie do odpowiednich służb”. W reakcji na tę zapowiedź, został publicznie obrażony przez burmistrza! Może kulturalniej i bezpieczniej by było, gdyby na sesji za burmistrza ripostował „rzecznik ratusza”? Ten teatrzyk byłby wówczas jeszcze ciekawszy!
ostatni spektakl tego śmiesznego teatru
OdpowiedzUsuńBiskup powinien przenieść proboszcza. Ten człowiek zmarnował nam burmistrza. Nie ma wpływu na wybory, a udaje że gra pierwsze skrzypce.
OdpowiedzUsuńJeszcze będzie kilka spektakli w sądzie :)
OdpowiedzUsuńWinne temu jest ,, zero ''
OdpowiedzUsuńWiecie jak zero podłączone do uziemienia , a uziemienie jest wkopane w ziemię i tą drogą popłynął prąd do ziemi .
I kto tu winnien - zero !!!
Męczycie się już chłopaki! Zanudzacie jak diabli!
OdpowiedzUsuńSzukanie prawdy nie pachnie nudą.
OdpowiedzUsuńOdnajdzie się prąd, będzie rozgrzeszenie.
OdpowiedzUsuńMódl się za nas Święta Boża Rodzicielko,
abyśmy się wszyscy stali godni OBIETNIC CHRYSTUSOWYCH.
Gaśmy zaś DUCHA ZAKŁAMANIA, PYCHY I PAZERNOŚCI.
Pozdrawiam:
NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS.
Wszystkim życzę: SZCZĘŚĆ BOŻE.
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Szukanie prawdy nie pachnie nudą.
Prawda ależ jest - winne zero !!!
nie zero lecz dwa zadufane w sobie zera :)
OdpowiedzUsuńAż strach się bać, co jeszcze nam zafunduje ta władza. Jak tak dalej pójdzie, to nas jeszcze prąd popieści :-D
OdpowiedzUsuńRadna Lemańczyk nie może teraz kontrolować, bo robią do jej nowej posesji kanalizę i drogę.
OdpowiedzUsuńJak pozałatwia swoje sprawy to zrobi kontrolę. Tylko po co, jak tej komisji zawsze tabelki się zgadzają :P
OdpowiedzUsuńRadna tak jest zajęta swoimi sprawami, że drugą kadencję nie ma czasu zadbać o ulicę swoich wyborców.
OdpowiedzUsuńProboszcz bardzo nieodpowiedzialnie naraża burmistrza na krytykę i oskarżenia. Wystarczy, że przedstawiłby radzie rachunki za prąd i sprawa byłaby rozwiązana. Dlaczego proboszcz nie chce odtajnić rachunków? Jaki ma w tym cel, żeby niszczyć burmistrza? Czemu te rachunki są aż tak tajne?
OdpowiedzUsuńMam pytanie do Pana Burmistrza. Proszę konkretnie powiedzieć: czy "Głos Koszaliński" kłamie w sprawie energii za oświetlenie? Jeśli kłamie, to trzeba tę gazetę podać do sądu. Jeśli nie kłamie, to powinien Pan powiedzieć jak było.
OdpowiedzUsuńZnam to towarzystwo, bardzo oporna materia. Władza im wyprostowała zwoje mózgowe. Jedyne rozwiązanie tej sprawy - nieprzekupny prokurator!
OdpowiedzUsuńKandydaci na radnych powinni obowiązkowo wpisywać do zgłoszenia, jakie chcą sobie załatwić sprawy. Wybieralibyśmy tych najmniej pazernych :P
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Znam to towarzystwo, bardzo oporna materia. Władza im wyprostowała zwoje mózgowe. Jedyne rozwiązanie tej sprawy – nieprzekupny prokurator!
A znasz jeszcze takiego?
Nigdy nie trzeba tracić wiary w możliwość dojścia do prawdy.
OdpowiedzUsuńWierzę, że prokuratorzy i sędziowie miłujący prawdę istnieją.
OK, przerabiamy już po raz kolejny temat prądu , zera , uziemienia *** czy to coś wnosi do sprawy ,, nic '' jest tylko plucie i staje się tematem zastępczym jak nie ma o czym pisać , z całym szacunkiem do blogu i innych poruszanych spraw , jesli nie ma działań ze strony wymiaru sprawiedliwości , ze strony radnych to wiecie co - co możemy , możemy im naskoczyć na koniec kuta..sa .
OdpowiedzUsuńNie do końca się z Tobą zgadzam. Wiem z pewnych źródeł, że sprawa ruszyła po linii prawnej. Prąd zostanie odnaleziony.
OdpowiedzUsuńDo blog:
OdpowiedzUsuńDobrze, że ten temat podnosicie.
Nie zostanie zamieciony pod dywan.
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Mam pytanie do Pana Burmistrza. Proszę konkretnie powiedzieć: czy „Głos Koszaliński” kłamie w sprawie energii za oświetlenie? Jeśli kłamie, to trzeba tę gazetę podać do sądu. Jeśli nie kłamie, to powinien Pan powiedzieć jak było.
Jakie to proste.
Jak sobie wszystko wybuduje
OdpowiedzUsuńto dopiero skontroluje :-D
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Nie do końca się z Tobą zgadzam. Wiem z pewnych źródeł, że sprawa ruszyła po linii prawnej. Prąd zostanie odnaleziony.
Mam wątpliwości czy ruszyła, prawdopodobnie był prokurator u proboszcza ale w innej sprawie . Basiow zakablował że przy kościele były układane płyty które wcześniej były przy zamku i chyba polbruk . O prądzie nikt tego nie rusza .
Wiecie co, o co my kopie kruszymy , jeśli nawet było podłączenie z oświetlenia na ogrzewanie kościoła to jako podatnik nie poniosłem szkody , w okresie zimowym było w miarę ciepło w kościele , a teraz w okresie zimowym będzie zimno w czasie mszy świętej . Wcześniej i tak nie miałem wpływu na wydatki Urzędu Miasta , a tak przynajmniej było mi ciepło w kościele .
OdpowiedzUsuńspokojna głowa ruszy, ruszy
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Mirka:
Jak sobie wszystko wybuduje
to dopiero skontroluje
Rąsia rąsię myje!