Kto jest wiarygodny a kto rozgrywa…

Jak zapowiadają między innymi media, w dniu jutrzejszym ma odbyć się pikieta przed starostwem powiatowym w Świdwinie. Jedni mówią, że organizatorem pikiety są pracownicy połczyńskiego szpitala i solidaryzujący się z nimi mieszkańcy. Według opinii innych jest ponoć odwrotnie, że organizatorami są solidaryzujący się mieszkańcy i pracownicy szpitala. Sporo jest też takich, którzy twierdzą, iż pikietę organizują „z tylnego siedzenia” siły polityczne i ludzie chorzy na władzę. Dodają, że szpital stał się ponownie instrumentem walki o władzę na szczeblu samorządu powiatowego i praktycznie w tym działaniu jest jak najmniej interesu załogi i pacjentów. Wokół tego wszystkiego krąży prawda, nad którą jednym trudno się pochylić, inni nie chcą jej dostrzec, a jeszcze na innych działa ona jak płachta na byka.

Jak podaje "Głos Koszaliński", jednym z głównym zarzutów pikietujących ma być sprawa pensji, których załoga nie otrzymuje na czas. Temat ten od dłuższego czasu jest fundamentem różnych publikacji odnośnie sytuacji szpitala. Na stronach internetowych starostwa powiatowego opublikowano bardzo ważne dwa dokumenty, pozwalające przyjrzeć się bliżej terminowości płac dla pracowników szpitala. Pierwszy z nich jest protokołem kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, drugi wyjaśnieniem dzierżawcy. Pozwalamy sobie oba dokumenty przytoczyć.

Głębsza analiza powyższych dokumentów pozwala trzeźwo spojrzeć na istniejący problem. Mamy bowiem pełny obraz, jak opóźnienia w płaceniu wyglądały, jaka była ich skala i co było tego głównym powodem. Przy okazji, z jednego z dokumentów dowiadujemy się, że dzierżawca szpitala praktycznie uregulował wszystkie zaległości na nim ciążące, co absolutnie nie może być powodem odzyskania przez niego wiarygodności.

Jutro będzie pikieta, po czym kolejny ruch będzie należał do samorządu powiatowego. W ciąż najtrudniej odpowiedzieć na pytania: kto i na ile jest wiarygodny w całej sprawie dotyczącej perturbacji w połczyńskiej placówce służby zdrowia? kto i na ile jest zainteresowany rozwiązaniem problemu, a kto w cyniczny sposób rozgrywa sprawę i próbuje wykorzystać sytuację by zaspokoić swoje chore ambicje? czy załoga jest instrumentem w rękach polityków i graczy o władzę, czy też głównym podmiotem?

Rok 2014 jest rokiem wyborczym, zapewne wydarzenia w kolejnych jego miesiącach pozwolą na znalezienie odpowiedzi na większość z postawionych pytań.