Koledzy z naprzeciwka
Jeden od drugiego stacjonuje na wyciągniecie ręki, lub jak ktoś woli – na odległość rzutu beretem (nie mylić z moherowym, choć i ten potrafi latać). Od lat nie są sobie obojętni, wspólnie się wspierają. Do tego bezczelnego stopnia, że jeden drugiego dźwiga tak wysoko, iż wyżej już niemożna. Jeden jest głosem każdej kampanii wyborczej, by drugi mógł wygrywać i sowicie obdarzać. Bezczelność sięgnęła szczytu, kiedy jeden został podniesiony z ambony do rangi skromnego człowieka, a drugi (żeby było śmieszniej) otrzymał tytuł zasłużonego dla miasta. Do dzisiaj nikt nie potrafi określić, z jakiego tytułu ten tytuł. Należy podkreślić koniecznie, że obaj są miłośnikami koncertów. Oczywiście tylko wówczas, gdy odbywają się w murach pieczołowicie konserwowanej i do niedawna dobrze ogrzewanej świątyni.
Jeden nazywany jest gospodarzem, drugi biznesmenem. Jakimś to przekłamaniem jest, gdyż gospodarz wcale na gospodarza nie wygląda, a ojcem całego miasta został mianowany niechcąco w programie, który nagle zniknął z anteny. Dlaczego drugiego nazywają, co bardziej nierozsądni, biznesmenem – trudno ubrać w logikę. Nie można kogoś nazywać „ojcem całego miasta” i „gospodarzem”, kiedy jest mu obojętny los prywatnej inicjatywy zatrudniającej 2/3 pracujących mieszkańców miasta. Dodając do tego ich rodziny, okaże się, że ojcem jest ledwie garstki. Mocno jest więc to naciągane i nielogiczne, bo troski o większość żadnej. Podobnie rzecz ma się z drugim, też raczej okrzykniętym przez pomyłkę – „biznesmenem”. Biznesmenem jest ktoś, kto prowadzi prężną działalność gospodarczą. Tym czasem ten, noszący unikalny czarny uniform posiadł sztukę „dojenia”, co z przedsiębiorczością niewiele ma wspólnego.
Jeden siedzi w ratuszu, drugi na plebanii. Przez lata wpadli w niesamowitą zależność. Jeden bez drugiego znaczy ledwie tyci tyci, i niewiele więcej. Pierwszy dzierży publiczną mamonę i nie ma nad sobą kontroli. Drugi ma na mamonę ciągłą chęć i jest właścicielem ambony. Pierwszy wie, że kasa jest motorem dla drugiego. Tak się ze sobą oswoili, że pierwszy wie co drugi chce, i odwrotnie – drugi wie co pierwszy chce. Posiedli sztukę brania i głoszenia. I tak od lat pierwszy wspiera drugiego, by drugi mógł wesprzeć pierwszego. Nikt im nie przeszkadza z różnych powodów, bowiem przy okazji też na swoje potrzeby i dla zaspokojenia ambicji mogą przez cztery lata kimś być. Pierwszy i drugi oraz ustawowi strażnicy kasy publicznej nawet nie pytają, czy ten systematyczny przepływ gotówki ma sens, uzasadnienie, potrzebę dla tych, którzy dla nich w pocie czoła tę kasę rok w rok wyharowują. Od blisko ośmiu lat każda potrzeba i zachcianka biznesmena w sutannie jest zaspakajana. Nawet „program oszczędnościowy” wydumany przez siedzącego w ratuszu nie zatrzymał dalszego przepływu. Nawet potrzeby miasta w sferze kultury, sportu i wielu innych tendencji tej nie potrafią zatrzymać. Popłynie więc z ratusza na plebanię kolejny grosz na zaspokojenie czegoś, co ani priorytetem, ani nagłą potrzebą nie jest. Osiemdziesiąt tysięcy to grosz, który za pięć dwunasta zdołałby podnieść z kolan zaniedbaną do bólu działalność kulturalną w mieście, lub każdą inną, którą przez ostatnie lata sprowadzono niemal do poziomu zera. Kierowanie takich refleksji można poddawać w wątpliwość, kiedy buta, pazerność, hipokryzja, nepotyzm i bezkarność pokonały wszystko. A może nie wszystko?
Przekłamaniem jest mówienie, że Jan Owsiak jest dobrym gospodarzem, a ks. Ryszard Kizielewicz biznesmenem. Nie jest to prawdą, ktoś mieszkańców naiwnie nabiera. Jeden i drugi wtrącili „poddanych” w ogromne długi i wciąż nadwyrężają ich nierzadko skromną kieszeń. A kiedy jeszcze okazałoby się, że kościół ogrzewano przez lata na koszt podatnika – w długi jeszcze większe, w których musiałaby partycypować parafia. I z tego powodu, dla uratowania choć części godności mieszkańców życzymy radnemu Marianowi Ostapowiczowi, by w tej niezwykle istotnej sprawie dotarł do sedna. Czego kwintesencją byłoby, lub nie, skierowanie pozwu przeciwko redaktorowi „Głosu Koszalińskiego”, który sprawę energii elektrycznej płynącej w dziwnym kierunku opisał.
Przy artykule publikujemy wizytówkę burmistrza Jana Owsiaka. Posiada ona dziwny wzór, ma duże puste pole. A może się mylimy, może powstawała z rozmysłem i zostawiono na niej miejsce, by w przyszłości coś w nie wstawić, np. kościół tak mocno wspierany, a może bramę kamienną wciąż niezabezpieczoną? W tym roku są wybory, do samorządu, różnych rzeczy można się spodziewać. Być może kolejnych sporych wydatków z programu oszczędnościowego też. Póki co popłynie z woli radnych (czy mieszkańców?) 80.000 złotych na „widzi mi się” biznesmena i zasłużonego. Popłynie, nasz zespół daje sobie jaja obciąć przy samej dupie, jak jeden mąż!
Zrobili sobie prywatny folwark i doją do oporu.
OdpowiedzUsuńDobre !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJeden daje a drugi głosi hehehe
Już niedługo. Pozostało krętaczom tylko kilka miesięcy.
OdpowiedzUsuńPodróżnik z plebanii nie ma wstydu.
OdpowiedzUsuńzapominasz o bezwstydnych radnych bez własnego JA
OdpowiedzUsuńpitachaya czy Wy naprawdę myślicie , że szczekanie na podrzędnym blogu załatwi wasze problemy ? Ruszcie wasze leniwe anonimowe dupy na sesje, komisje i mówcie na głos co Was boli, a jeżeli wasza odwaga cywilna wam na to nie pozwala zamilknijcie na wieki
OdpowiedzUsuńChyba głuchy i ślepy jesteś. Dzieje się więcej niż Twój umysł jest w stanie objąć. Co do bloga nie masz racji. Ta strona wiele ludziom uświadomiła.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~misz-masz:
Chyba głuchy i ślepy jesteś. Dzieje się więcej niż Twój umysł jest w stanie objąć. Co do bloga nie masz racji. Ta strona wiele ludziom uświadomiła.
Zwłaszcza tym którym nie chce się mieć własnego zdania ale ty oczywiście MASZ mój maluczki MISZ
Łatwo powiedzieć. Jestem pracownikiem urzędu i mam iść na sesję naprawiać samorząd. Na drugi dzień już bym był na zielonej trawce.
OdpowiedzUsuńTylko nie wciskajcie mi, że jest to robota dla zięcia, bo zemdleję:
OdpowiedzUsuńhttp://www.biuletyn.net/nt-bin/_private/swidwin/9306.pdf
Rodzynek:
OdpowiedzUsuńhttp://www.biuletyn.net/nt-bin/_private/swidwin/9308.pdf
a co w tym okresie zrobiono na rzecz działalności kulturalnej i sportowej, zwiększono dotację ? kabaret !
bez porównania faktur z parafii nic z tego nie będzie, oni pana wyrolują panie radny Ostapowicz:
OdpowiedzUsuńhttp://www.biuletyn.net/nt-bin/_private/swidwin/9311.pdf
dyrektor Relaksu zasponsorował Spójnię hehehe
OdpowiedzUsuńNie mamy samorządu. W mieście są dwie rady parafialne. Diety radnym powinien płacić pleban.
OdpowiedzUsuńLudzie głośno dyskutują na mieście. Podobno ma dojść do dużej pikiety przed ratuszem. Plotkują, że na parkingu przed ratuszem mają stanąć taczki wyściełane słomą. Jedna z nich ma być z królewskim tronem :)
OdpowiedzUsuńjedną podeślijcie pod plebanię
OdpowiedzUsuńKiedy renowacja kibla na skwerku?
OdpowiedzUsuńkiedy ta pikieta ?
OdpowiedzUsuńchętnie się dołączę z pracownikami mojego zakłady !
Nie dziwi mnie postawa proboszcza bo kościół był zawsze pazerny na pieniądze. Dziwi mnie natomiast postawa radnych. W tym roku o 300 tys. zł zmalała subwencja oświatowa. Wiadomo że będzie to skutkować likwidacją zajęć pozalekcyjnych i cięciem dodatków dla nauczycieli. Radni zamiast szukać pieniędzy w budżecie miasta na załatanie tej luki lekką ręką dają pieniądze kościołowi. Mamy nową halę sportową lecz nie ma w niej sportu dla dzieci bo brakuje pieniędzy. Państwo radni przypomnijcie sobie że składając ślubowanie zobowiązaliście się służyć mieszkańcom a nie kościołowi. Jesteście radą miasta a nie radą parafiajalną
OdpowiedzUsuńdawno już rady miasta nie mamy
OdpowiedzUsuńrządzi burmistrz i klecha :(
Żałosne są te wpisy. Świadczą tylko o bezsilności i upocie.
OdpowiedzUsuńGłupi i żałosny jest Twój wpis.
OdpowiedzUsuńŚwiadczy o kompletnej bezsilności w odniesieniu do rzeczywistości!
Ludzie broniący burmistrza i klechę tylko tyle potrafią?
OdpowiedzUsuń~młody:
jedną podeślijcie pod plebanię
Drugą podeślijcie pod Starostwo!
Ta przydałyby się conajmniej dwie taczki.
Radni bardzo konsekwentnie realizują "program oszczędnościowy" opracowany przez burmistrza. Na dzisiejszej sesji zdecydowaną większością głosów przekazali uchwałą 80 tys. zł na kościół.
OdpowiedzUsuńRealizują konsekwentnie, ale głupotę. :-D
OdpowiedzUsuńBanda ignorantów!
OdpowiedzUsuńTrzech było przeciw, dwóch nieobecnych, reszta za. Głupota ludzka nie zna granic. Łatwo się szasta publicznym groszem. To po to były wzięte obligacje...
OdpowiedzUsuńdranie na żądanie :P
OdpowiedzUsuńDzieci i młodzież nie muszą mieć wykształcenia, nie muszą być zdrowe i sprawne, głupim i ciemnym zawsze łatwiej manipulować. Jeszcze trochę i nauczyciele będą zwalniani, bo niby kogo będą uczyć ? Może wreszcie grono pedagogiczne Świdwina to zrozumie. Ważne, że religia jest od przedszkola i zawsze są na to pieniądze. No i dodatkowo, zawsze finanse miasta można wydoić. Jeszcze jak się ma takiego burmistrza. Ciemnogród i wazeliniarstwo, cóż więcej można powiedzieć.
OdpowiedzUsuńKULAWY I ŚLEPY
Niósł ślepy kulawego, dobrze im się działo;
Ale że to ślepemu nieznośne się zdało,
Iż musiał zawżdy słuchać, co kulawy prawi,
Wziął kij w rękę: "Ten - rzecze - z szwanku nos wybawi".
Idą; a wtem kulawy krzyknie: "Umknij w lewo!"
Ślepy wprost i, choć z kijem, uderzył łbem w drzewo.
Idą dalej; kulawy przestrzega od wody -
Ślepy w bród: sakwy zmaczał, nie wyszli bez szkody*
Na koniec, przestrzeżony, gdy nie mijał dołu,
I ślepy, i kulawy zginęli pospołu.
I ten winien, co kijem bezpieczeństwo mierzył,
J ten, co bezpieczeństwa głupiemu powierzył.
Owocnych przemyśleń. Pozdrawiam.
Pleban zaspokojony http://www.biuletyn.net/nt-bin/_private/swidwin/9308.pdf , front robót dla zięcia przygotowany http://www.biuletyn.net/nt-bin/_private/swidwin/9306.pdf . Gdzie my kuva żyjemy?!
OdpowiedzUsuńg**** macie do gadania
OdpowiedzUsuńja tu rządzę i pleban
macie płacić i basta :)
Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem i Plebanem - treść lektury
OdpowiedzUsuńAmbroży Korczbok Rożek ku dobrym towarzyszom
Towarzyszu, posłysz, nie masz li co czynić,
Postój mało, nie wadzić to przeczcić!
Acz są rzeczy niepoważne prawie,
Podziwuj się też prostej ludzkiej sprawie.
Rozmawia tu z sobą trojaki stan:
Pan, Wójt prosty, trzeci z nimi Pleban,
Wyczytając przypadłe przygody,
Skąd przychodzą ludziom zysk i szkody.
Bo snadź człowiek z przyrodzenia każdy
Nawięcej się o to stara zawżdy,
Aby wiedział, co się w ludzioch dzieje:
Więc jedno chwali, z drugiego się śmieje.
Bo gdzie mądry przyjdzie w proste rzeczy,
Co lepszego, snadnie ma na pieczy.
A snadź na tym więcej mistrza poznać,
Który umie z miedzi złoto kować,
Takież z prostych rzeczy wżdy co obrać,
Co by się wżdy przygodziło schować.
A tak i to snadź przeczyść nie wadzi,
Jako głupi niemądremu radzi;
Bo snadź każdy może temu sprostać:
Co złe, ganić, a przy dobrym zostać.
Ja, com słyszał, tom krótko napisał,
Ale ty, cztąc, nie mów: "Bodaj wisiał!
Bo więc mówią: "Iście temu kotki
Darły we łbie, kto pisał ty plotki."
Lecz iż się ja snadź snadnie wyprawię,
Zwłaszcza gdy tu powiedacze stawię.
Jam napisał, kto chce, niechaj wierzy:
Co ma próżny czynić? Wodę mierzy.
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Radni bardzo konsekwentnie realizują „program oszczędnościowy” opracowany przez burmistrza. Na dzisiejszej sesji zdecydowaną większością głosów przekazali uchwałą 80 tys. zł na kościół.
Zespół bloga jajca uratował. Odważni jesteście. Gratuluję !!!
Owsiak jesienią nie ma żadnych szans. MOPS i wazeliniarze to stanowczo za mało.
OdpowiedzUsuńPleban z radości wyruszy na kolejną wycieczkę zagraniczną. W czepku urodzony :P
OdpowiedzUsuń,,.................
OdpowiedzUsuńPAN
Miły księże, dobrzeć by tak,
Lecz podobno czciesz czasem wspak.
Hardzie tu strząsasz porożym,
A zowiesz się posłem bożym.
Prawda, żeś jego pasterzem
A w wielu sprawach kanclerzem,
Lecz czasem na wełnę godzisz,
Kiedy za tym stadem chodzisz.
Owa, choć trzoda niespełna,
Gdy się wam dostanie wełna,
Wierę z ostatka ty owce
Niechaj skubie, jako kto chce.
Bo dziś prawie prości ludzie
Gonią skowronka na grudzie,
A tak się prawie zbłaźnili,
Wszytkę wiarę w to włożyli,
Iż go żadna rzecz nie zbawi,
Jestli go ksiądz nie wyprawi.
Ano by snadź tak miało być:
Jednego wiarą nagrodzić.
Bo acz żadny w to nie łuczy,
Jako święte Pismo uczy,
A każdy człowiek z krewkości
Więcej się ciągnie ku złości,
Lecz się wżdy tym ciesz, nieboże:
Prawa wiara wiele może;
Tą masz wszytkiego nagrodzić,
Choćby miało potym szkodzić.
Drugiego dobrymi uczynki,
A nie wszytko upominki.
Małoć Pan Bóg dba o datki:
Azać mu zbierać na dziatki,
Abo sie troskać o długi,
Abo odprawować sługi?
Nie trzeba mu się nic starać,
Nigdy tam przednowia nie znać.
A snadź, co ma, wszytko nam dał,
Sam na równej rzeczy przestał,
Jedno chce, bychmy się bali,
A iż każdy niech go chwali,
A prawym sercem miłuje,
A bliźniego tak szanuje,
Iż to, w czym by się kochał,
By też rad u niego widział.
Ale dziś wasze nauki!
Rozliczne w nich najdzie sztuki:
Nie rzecze nic żadny próżno,
Chocia z sobą siedzą różno.
Aboć wezmę, abo co daj!
Tak kazał święty Mikołaj.
Bo jestli mu barana dasz,
Pewny pokój od wilka masz.
Dobry też Lenart dla koni,
Dla wieprzów święty Antoni.
Więc świętego Marka chwali,
Więc Piotra, co kopy pali,
Więc Michał, co liczy dusze.
Alić Masia z gęsią kłusze,
Bo już sobie tak spopadły,
Iżby dusze gęsi jadły,
A ona z tego gorąca
Nie jadłaby i zająca.
Na szyi wisi kobiałka,
W niej gomółka a powałka.
Mniema, że wszytko sprawiła,
Że tam z tą kobiałką była,
Że już siedm dusz wybawiła,
Sama się ósma upiła.
Bo się już więc tam łomi chrust,
Kiedy się zejdą na odpust.
Ksiądz w kościele woła, wrzeszczy,
Na cmyntarzu beczka trzeszczy;
Jeden potrząsa kobiałką,
Drugi bębnem a piszczałką,
Trzeci, wyciągając szyję,
Woła: "Do kantora piję!";
Kury wrzeszczą, świnie kwiczą,
Na ołtarzu jajca liczą.
Wieręśmy odpust zyskali,
Iżechmy się napiskali.
Inak też tak Dawid czynił,
Zawżdy z arfą Boga chwalił.
Także idą precz z tą wiarą,
Iż wygrali tą ofiarą.
Razem też odpłatę znają:
Pełną szyję nalewają.
A rzadki z onej odpłaty,
Aby doczekał komplaty.
Bo więc drugi na nieszporze
Dawno ziemię szyją porze.
Wloką go za łeb do chrustu:
Nie mógł przechować odpustu.
A jednak się był nie dopiekł,
Ledwy drugi przed nim uciekł.
A tak dzisia ludzie prości
Ważą się rozlicznych złości,
A mało o Boga dbają,
Gdy się z plebanem zjednają,
Bo się ten dobrze nie wściecze.
Bóg nikomu nic nie rzecze.
........................."
"Nie można nazwać rady miasta normalną, jeśli blisko połowa radnych jest bezpośrednio lub pośrednio uzależniona od burmistrza. Nie ma najmniejszych szans, by radny bronił interesów swoich wyborców mając jednocześnie na głowie obawę o swoją posadę, lub członków swojej rodziny. Nie oszukujmy się, bliższa koszula ciału. Kogo wprzód będzie reprezentował radny Stanisław Cieśliński, którego żona jest skarbnikiem miasta? Czy radny Antoni Worach i radna Anna Zdunek mogą powiedzieć, że niezależnie reprezentują swoich wyborców, jeśli jako pracownicy MOPS mają nad sobą „kuratelę służbową” żony burmistrza, a tak naprawdę są pracownikami burmistrza? Co może zaoferować swoim wyborcom radny Paweł Gasztold, skoro jest pracownikiem ZUK, a więc spółki będącej pod bezpośrednią kontrolą burmistrza? Podobnie jest w sytuacji radnego Zdzisława Dostatniego, który pracuje w MEC, gdzie burmistrz może decydować o wszystkim? Jakim stopniem lojalności wobec wyborców może wykazać się radny Mieczysław Żołnierek, którego członkowie najbliższej rodziny pracują w urzędzie miasta nadzorowanym przez burmistrza?".
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć.
Kabaret i utrapienie dla mieszkańców.
do d*** z takim samorządem; jak długo jeszcze będziemy musieli patrzeć na tę prywatę:(
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Owsiak jesienią nie ma żadnych szans. MOPS i wazeliniarze to stanowczo za mało.
Dokładnie. Środowiska oświatowe, wojskowe, sportowe, przedsiębiorcy, kupcy, rzemieślnicy i handlowcy oraz jeszcze kilka rozłożą na jesieni Owsiaka na łopatki. MOPS i garstka protegowanych klechy to za mało, by w tym roku wygrać. Już dzisiaj wiadomo, że klecha marnuje elektorat Owsiaka, więc tych głosów będzie jeszcze mniej dla narcyza z ratusza.
OdpowiedzUsuń~Viola:
Pleban z radości wyruszy na kolejną wycieczkę zagraniczną. W czepku urodzony
Proboszcz z dużego kościoła pomylił się z profesją. Powinien zostać prezesem PTTK :)
Nie wyrazili zgody na przekazanie proboszczowi 80.000 zł radni:
OdpowiedzUsuńMarian Ostapowicz
Rafał Terlecki
Roman Artyński
Nie byli obecni na sesji radni:
Marian Choroba
Anna Kępka
Głosowali za przekazaniem proboszczowi 80.000 zł radni:
Antoni Worach
Mieczysław Żołnierek
Henryk Klaman
Stanisław Cieśliński
Wiesław Gasek
Anna Zdunek
Zdzisław Dostatni
Mirosława Lemańczyk
Paweł Gasztold
Jerzy Kowalczyk
Tylko Owsiakowi i spółce wydaje się, że karawana jedzie dalej. Z tego co mówią ludzie na mieście, karawana już dawno stoi w miejscu. Ugrzęzła po same pachy. Przekazaniem 80 tys. zł dla klechy strzelili sobie kolejnego gola.
OdpowiedzUsuńWczorajsze głosowanie ma odbicie
OdpowiedzUsuńw notowaniach burmistrza Jana Owsiaka:
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140313/OCENIAMY/140319755
:)
Poprawia się sytuacja w szpitalu to i notowania rosną:
OdpowiedzUsuńhttp://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140313/OCENIAMY/140319756
:)
OdpowiedzUsuń~wyborca:
Wczorajsze głosowanie ma odbicie
w notowaniach burmistrza Jana Owsiaka:
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140313/OCENIAMY/140319755
Nie było Wam szkoda pieniędzy na negatywne SMS-y? Manipuluje panowie, manipulujemy a prawda jest zupełnie inna.
Żaden burmistrz czy naczelnik (za wyjątkiem pana Paszela) tak nie unowocześnił i upiększył Świdwina.
Dlatego te Wasze zapędy to o kant .... rozbić!
Wyślijcie lepiej swojego kandydata na łowy z kutra.
Wytniecie?
Masz monopol na prawdę? Nie ma dwóch prawd!
OdpowiedzUsuńUpiększył Świdwin? Przede wszystkim zrobił z rodziną skok na kasę!
Moim zdaniem Pan Burmistrz Owsiak zrobił bardzo mało bardzo dużym kosztem. Nie wykorzystał szansy, aby rzeczywiście upiękrzyć całe miasto. Upiękrzenie kościoła to stanowczo za mało. Jednocześnie zrujnował podstawowe rzeczy - działalność kulturalną w mieście i relacje międzyludzkie.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Masz monopol na prawdę? Nie ma dwóch prawd!Upiększył Świdwin? Przede wszystkim zrobił z rodziną skok na kasę!
Nie pisz głupot!
Czy wg Ciebie gdy Owsiak został burmistrzem to powinien natychmiast zwolnić z pracy swoją żonę a szwagra wbrew przepisom przetargowym nie dopuścić do przetargów?
Myśl głową a nie paznokciami!
Tak właśnie powinien zrobić. Zabrakło mu jednak zwykłej ludzkiej przyzwoitości, tak jak i proboszczowi.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Tak właśnie powinien zrobić. Zabrakło mu jednak zwykłej ludzkiej przyzwoitości, tak jak i proboszczowi.
A ty mądralo zwolniłbyś swoją żonę z pracy?
Jak by ci dała w japę to nogami byś się zakrył!
Myśl choć trochę!
Jeśli się zdecydowało aspirować do funkcji burmistrza, to trzeba wziąć na siebie odpowiedzialność. Funkcja burmistrza do czegoś zobowiązuje. Pełniący ją człowiek powinien być wolny od jakichkolwiek podejrzeć natury korupcjogennej. Strażnik miejskiego prawa musi być czysty jak łza. Jeśli się wybrało taka drogę, trzeba było przenieść żonę na inne stanowisko. Zięć nigdy nie powinien w mieście wygrać żadnego przetargu, bo to co teraz się dzieje jest kpiną z innych przedsiębiorców i nie ma nic wspólnego z morale. Dla mnie Pan Owsiak łamie podstawowe zasady, jakimi powinien kierować się burmistrz miasta. Pan Owsiak z moralnością i uczciwością nie ma nic wspólnego. Wszystko jest naciągane, oscyluje na granicy prawa, z dodatkiem "pomroczności jasnej". Sądzę, że piszący powyżej stronnik burmistrza myśli paznokciami, a nie głową i szuka głupszych od siebie.
OdpowiedzUsuńZ tym można się zgodzić. Sam fakt, że doszło do rozprawy o poważne pieniądze między miastem a firmą Pana Basiowa źle świadczy o Panu Owsiaku. Brudna sprawa. Mam nadzieję, że Sąd wyjaśni w 100% sprawę. Słychać już o sprawie z firmą Pana Czubińskiego. Skąd te sprawy, jeśli Burmistrz kreuje się na bardzo prawowitego człowieka. Idą wybory i koniecznie trzeba wszystko powyjaśniać. Musimy wiedzieć na kogo głosować. Dość krętactwa i szafowania publicznymi pieniędzmi.
OdpowiedzUsuńIle kosztuje nas Kościół Katolicki
OdpowiedzUsuń1. Dotacje na Fundusz Kościelny, którego celami są: częściowe lub całkowite finansowanie składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne dla 40% duchownych w Polsce. W 2010 przeznaczono na dotacje dla Funduszu 86,336 milionów złotych.
2.Zwolnienia od opodatkowania – nie podlegają opodatkowaniu dochody z działalności gospodarczej przeznaczone na cele kultowe, oświatowo-wychowawcze, naukowe, kulturalne, na działalność charytatywno-opiekuńczą, punkty katechetyczne, konserwację zabytków oraz na inwestycje sakralne i kościelne.
3.Zwolnienia części duchowieństwa z podatku dochodowego – księża pracujący w parafiach płacą kwartalny podatek zryczałtowany. Jego wysokość zależy od liczby osób mieszkających na terenie parafii.
4.Zwolnienia duchowieństwa z podatku od nieruchomości.
5.Zwolnienia duchowieństwa z podatku od spadków i darowizn.
6.Zwolnienia duchowieństwa z podatku od działalności niegospodarczej.
7.Przyznawania ulg celnych Kościołowi katolickiemu.
8.Posiadania przez kościelne rozgłośnie radiowe statusu nadawców społecznych zwalniającego z opłat koncesyjnych (np.wszystkim znane Radio Maryja)
9.Utrzymywanie kapelanów w służbach mundurowych, m.in. z 96 parafii 150 kapelanów wojskowych w armii na etatach oficerskich, 9 kapelanów w policji (i 72 księży wolontariuszy), 4 kapelanów i jednego dziekana w straży granicznej oraz kapelanów państwowej straży pożarnej. Utrzymanie wojskowych ordynariatów polowych i struktur Caritas kosztuje rocznie ok. 25 mln zł (w 2010 roku utrzymanie trzech ordynariatów polowych kosztowało 24,5 mln zł, a w 2011 ok. 24,9 mln zł, co stanowi 1‰ budżetu MON). Ministerstwo Obrony Narodowej wypłaca pensje kapelanom rzędu 5-7 tys. zł, utrzymuje kościoły, pokrywa rachunki za prąd, ogrzewanie, remonty i etat organisty. Kapelani są także utrzymywani w szpitalach (1,5 tys. duchownych), w sanatoriach MSWiA, w zakładach karnych, w aresztach, w PKP, na Lotnisku Okęcie w Warszawie, w klubach sportowych, harcerstwie oraz w Kancelarii Prezydenta. otowanie kościelnych przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, liceów i szkół zawodowych.
10.Finansowanie nauczania religii, w tym bezpłatne udostępnienie infrastruktury (np. sal lekcyjnych) oraz opłacanie katechetów.
12.Dotowanie uczelni katolickich. W 2010 wyniosło ono 277 656 700 złotych, które dostało 5 uczelni niepublicznych (kościelnych) i 1 uczelnia publiczna – Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.Funkcjonowanie wydziałów teologicznych w uczelniach publicznych, finansowanych z budżetu państwa.
13.Dotacje na budowę obiektów sakralnych, jak Świątynia Opatrzności Bożej (110 milionów)
Roczna suma pieniędzy jaką przeznacza Polska na Kościół katolicki wynosi – według różnych szacunków – od 1 miliarda do 5 miliardów złotych.
Źrodło: Wikipedia
Na pewno następny tak dobry nie będzie. Ponieważ będzie musiał spłacać obligacje i kredyty. Czyż nie każdy na kredyt może być Panem ale prywatnie być tak by nie było ponieważ już dawno odwiedziłby go komornik.
OdpowiedzUsuńJak bym zarabiał tyle kasy miesięcznie co burmistrz, to bym jej otworzył mały własny biznes, przynajmniej by wiedział o co w tym wszystkim chodzi. Może by zrozumiał, że pieniądze nie spadają z drzew jak liście jesienią a na wiosnę znów odrastają nowe. Kapujesz. Bo ta władza, tak właśnie myśli. Gdyby miał dać ze swoich, to by się 100 razy zastanowił, ale publiczna kasa ani burmistrza ani radnych nic nie kosztuje. A może by tak się zrzekli diety a burmistrz 50 % pensji i przez 4 miesiące oddali by swoja kasiorkę proboszczowi na jakiś szczytny cel. Co panowie władza na tą propozycję.
OdpowiedzUsuńKepkowa i Choroba to tchórze brak odwagi miernoty
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Kepkowa i Choroba to tchórze brak odwagi miernoty
Pan Marian Choroba nigdy nie powinien być radnym. Jego wybór to jakieś wielkie nieporozumienie. Nic nie robił jako radny przewodniczący komisji i został wiceprzewodniczącym rady. Kabaret!
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Kepkowa i Choroba to tchórze brak odwagi miernoty
A co? Nie wiedzieliście wcześniej, że interesują ich tylko stanowiska? Bezczelnie orżnął szefa komitetu wyborczego ("sprzedając się"), z którego startował do Rady.
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
~Imię (wymagane):
Kepkowa i Choroba to tchórze brak odwagi miernoty
A co? Nie wiedzieliście wcześniej, że interesują ich tylko stanowiska? Bezczelnie orżnął szefa komitetu wyborczego („sprzedając się”), z którego startował do Rady.
To nie dotyczy pana Choroby, bo on nie musiał się sprzedawać!
Kiedy ta pikieta przed urzędem?. Niech mieszkańcy okażą odrobine solidarności i pokażą swoją dezaprobate do tego typy działań. Chyba że naprawdę wszyscy prócz tego bloga który w sposób rzeczowy z wileką determinacją obnażają nie do końca przejrzyste działania. Ludzie obudźcie się i okażcie swoje niezadowolenie i nie dajcie się więcej oszukać podczas kolejnych wyborów za to jaką mamy władze jesteśmy my odpowiedzialni. Ja osobiście z list wyborczych nie wybiorę nikogo każdy inny kandydat będzie lepszy od zasiadającej kliki. Według mnie dla tej władzy łącznie z włodarzem jest tylko jedna przyszłość " szczaw i mirabelki"
OdpowiedzUsuń