Tysiące nieudaczników i jeden As

Kiedy czyta się niektóre komentarze na naszym blogu, czy też zdecydowaną większość na forum gk24, odnosi się wrażenie, że w Świdwinie jest ponad szesnaście tysięcy nieudaczników i jeden As. Kiedy padają ewentualne kandydatury osób, które jesienią mogłyby powalczyć o fotel burmistrza, okazuje się, że nikt z nich się nie nadaje tylko jeden As. Każde z podanych przez piszących nazwisko jest natychmiast dyskredytowane, a zgraja popleczników Asa udowadnia w prymitywny i mało wyszukany sposób, że tylko ich pupil nadaje się na stanowisko burmistrza a reszta to swołocz i kupa nieudaczników. Według nich As przebija wszystkich i jest gospodarzem na miarę nagrody Nobla. Ktokolwiek podda krytyce działalność Asa, jest natychmiast stawiany w kącie, otrzymuje miano dna i wodorostów. As staje się w ich ocenie wręcz geniuszem, tysiące innych zamieniane jest w nicość.

Powyższa opinia jest bardzo łatwa do udowodnienia. Nie ma problemu by podać przykłady, jak to zwolennicy Asa tratują każdego, kto może się w przyszłości okazać, lub już się okazał mądrzejszy i bardziej zaradny od Asa. Gdy pojawiła się informacja, że mogą ewentualnie kandydować na burmistrza takie osoby jak np. Mirosław Majka, Andrzej Muchorowski, Roman Artyński natychmiast na forum gk24 poplecznicy Asa założyli "tematy", by bić w nich bezmyślnie jak w bęben, dyskredytować w knajacki sposób i udowadniać, że praktycznie są przy Asie nikim. Kiedy poszła w miasto plotka, że właściciel firmy „Agnes” może ubiegać się o fotel burmistrza, to w tym samym czasie zwolennicy Asa przypuścili atak, plując przy tym i wylewając pomyje argumentując to nieprzyswajalnymi bzdetami. Podobny atak zwolenników Asa ma miejsce w każdym przypadku, kiedy ktoś w mieście próbuje walczyć o swoje, lub poddawać krytyce postawę i zachowanie Asa. Właściciel firmy „Ferroplast” nie ukrywa krytyki różnych posunięć Asa, walcząc o miejsca pracy, za co niemal natychmiast został skarcony na forum. Doszło nawet do pomówień, za które sprawca musiał niemal na kolanach przepraszać, w obawie, że sprawa trafi na salę sądową. Kiedy właściciel firmy „Stefbud” postanowił zawalczyć o swoje, zwolennicy Asa nie zostawili na nim suchej nitki, pomijając argumenty i zasadność. Dla zwolenników Asa nie ma znaczenia, że podobnie nadwornym wykonawcą stał się nagle zięć Asa. Kiedy nonszalancko i bezzasadnie pozbawiono pracy dyrektorów basenu i szkół, natychmiast okazało się, iż As to ktoś a reszta jest niekompetentna. Ich wygrana w sądzie i ogromne koszty pokryte z pieniędzy podatników nie miały przy wylewaniu pomyj żadnego znaczenia.

W obliczu powyższego w Świdwinie mieszka ponad szesnaście tysięcy nieudaczników i jeden As. Idąc tokiem rozumowania popleczników Asa, wydaje się zbędnym w Świdwinie przeprowadzanie jesienią wyborów na funkcję burmistrza. Jesteśmy bowiem na mapie administracyjnej kraju jedynym miastem, gdzie nikt z mieszkańców do niczego się nie nadaje. Nadaje się jedynie As, bo As jest As.

Poplecznicy Asa nie potrafią podać argumentów dlaczego As jest Asem. Nie potrafią zauważyć prostych spraw, że to nie ich As łoży na utrzymanie miasta. To nie ich As karmi ponad 60 procent mieszkańców. As jedynie słono kosztuje, pazernie bierze, rozdaje, krzywdzi, spiskuje i za to wszystko nadal chce być Asem. Zwolennicy i poplecznicy nie przyjmują do wiadomości, że dorobek ich Asa z dnia na dzień uczynił z niego zwykłą nic nie wartą blotkę, która wciąż marzy o sukcesach kosztem ponad szesnastu tysięcy nieudaczników.