Mamy nadzieję, że burmistrz wyda w tej sprawie stosowne oświadczenie i tym samym rozwieje wszelkie wątpliwości.
Zainspirowani zamieszczonym komentarzem naszego stałego czytelnika używającego nick „pokotem”, wracamy do wcześniej poruszonego tematu dotyczącego marnowania pieniędzy na dokumentację w kwestii nigdy nie zrealizowanych projektów w mieście.
W poprzednim artykule podaliśmy m.in. ilości sporządzonych dokumentacji technicznych i wydatkowanych środków na wieżę Bismarcka i Park. Według danych zawartych w dostępnych dokumentach, trzy dokumentacje na wieżę – wykonane w różnych odstępach czasu – kosztowały podatnika łącznie ok. 35-40 tys. złotych. Z artykułu, na który zwrócił nam uwagę czytelnik „pokotem”, na stronie internetowej pn. „STREFABIZNESU” (http://www.strefabiznesu.gp24.pl/artykul/ponad-50-tysiecy-na-zmarnowanie-miasto-wydalo-pieniadze-na-niepotrzebne-projekty) możemy przeczytać, że „na projekty dotyczące trzech inwestycji, które nigdy nie zostaną już zrealizowane, Świdwin wydał, jak się okazuje, niepotrzebnie ponad 50 tys. złotych”. Projekty dotyczyły bloku komunalnego, punktu zbiórki odpadów problemowych przy wysypisku Świdwinem II oraz technologicznego zagospodarowania osadów ściekowych z miejskiej oczyszczalni ścieków.
W artykule pt. „Płyną pieniądze, wąska grupa ludzi za „strzelanie z łuku” się nagradza i udaje, że „robi w kulturze”…” podaliśmy również informację, że w 2008 roku miasto zleciło wykonanie projektu dotyczącego parku, za który z budżetu zapłacono 55 tys. złotych. Na naszą publikację zareagowała jedna z osób zbliżona do ratusza i przesłała nam informację w tej sprawie. Na jej podstawie kierujemy do burmistrza następujące pytania:
Czy prawdą jest, że miasto zleciło wykonanie tego projektu? Czy prawdą jest, że pieniądze za ten projekt zostały przelane na konto Politechniki Szczecińskiej? Czy prawdą jest, że projekt fizycznie nie ujrzał światła dziennego (zaginął, nie został wykonany?), a pracownik za to odpowiedzialny stracił stanowisko kierownicze w ratuszu?
Jako, że kwota 55 tys. złotych wydatkowana na ten projekt w 2008 roku pochodzi z publicznych pieniędzy, oraz że w 2013 roku również wydatkowano publiczne pieniądze na dokumentację dotyczącą parku, czujemy się w obowiązku zadać burmistrzowi tak konkretne pytania. Chcemy być pewni, czy informacja, która do nas dotarła jest zgodna z prawdą, czy też jest domysłem nie mającym nic wspólnego z rzeczywistością. Z dostępnych dokumentów wynika, że kwota na ten cel była wykazana w budżecie miasta. Jednakże dalsze losy tego projektu są niestety trudne do prześledzenia. Jedyna szansa, aby poznać prawdę leży w woli burmistrza. Mamy nadzieję, że burmistrz wyda w tej sprawie stosowne oświadczenie i tym samym rozwieje wszelkie wątpliwości.
ciekawy news :) kasiorka fruwa :)
OdpowiedzUsuńŁadna kaska wystrzelona w powietrze.
OdpowiedzUsuńG...o a nie temat. Dlatego taki ruch w tej sprawie na tym blogu!
OdpowiedzUsuńTemat jest bardzo dobry. W ratuszu niektórych zamurowało.
OdpowiedzUsuńspoko radni mają wszycho pod kontrolą :D :D :D
OdpowiedzUsuńBurmistrz nie wyda żadnego oświadczenia. Ma wszystko i wszystkich głęboko gdzieś. Czuje się bezkarny i możecie mu natrukać hehehe
OdpowiedzUsuńKontrola radnych nad wydawaniem naszych pieniędzy jest fikcyjna. Oni nie mają zielonego pojęcia jak to sprawdzać. Mamy przykład z kontrolą w sprawie prądu i innych wydatków. To wszystko fikcja. Burmistrz rządzi w pojedynkę. Radni to kwiatek do kożucha.
OdpowiedzUsuńjak to się mówi ten pokotem słyszał że gdzieś dzwonili lecz nie wie w którym kościele :)
OdpowiedzUsuńTemat jest bardzo ciekawy. Trzeba czekać na oficjalne stanowisko ratusza. Mam świadomość, że może być z tym problem. Burmistrz głosy opinii publicznej ma za nic.
OdpowiedzUsuńKomisja rewizyjna powinna zbadać zasadność wykonania tych dokumentacji. Następnie sprawdzić, czemu nie zostały wykorzystane. Poszły na to duże środki z budżetu.
OdpowiedzUsuńNie chodzi o zasadność, bo ona zawsze jest. Chodzi o wyjaśnienie sprawy przedstawionej w artykule przez autorów bloga. Oficjalne stanowisko ratusza wiele by wyjaśniło w sprawie dokumentacji na park zleconej w 2008 roku. I o to głównie chodzi. Konkretnie czy była ta dokumentacja za którą zapłacono sporo pieniędzy. Ja przynajmniej tak to rozumiem.
OdpowiedzUsuńNie liczcie, że Owsiak Wam to wyjaśni.
OdpowiedzUsuńczy w tej sprawie chodzi o Pana H. ?
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej interesuje czy, kiedy i na mocy której uchwały zmieniono przeznaczenie gruntu na którym planowano budowę bloku mieszkalnego w ramach powiększania zasobu mieszkań komunalnych. Czy cała działka wcześniej przeznaczona pod budowę tego bloku została już sprzedana? Kiedy i za ile? Z bonifikatą czy bez? Grzebię obecnie trochę na BIP miasta, ale nie mogę takich informacji znaleźć. Nie wiadomo również, w jakim trybie te działki sprzedano. Czy pozyskanie pieniędzy ze sprzedaży tych działek było podyktowane tylko i wyłącznie chęcią szybkiego pokrycia dziury w budżecie, której innymi sposobami nie można już było zasypać. Projekt budowy budynku wielorodzinnego został opracowany w 2006 r. Co się stało, że tej inwestycji zaniechano? Czy tylko dlatego, że taniej było remontować i adaptować pod mieszkania bloki na Osiedlu? W ostatniej kampanii wyborczej burmistrz obiecywał wsparcie w zakresie mieszkalnictwa, przez m.in budowę nowych mieszkań komunalnych. Teraz miasto uchwałą radnych ma wycofać się z inwestycji, która mogła te obietnicę zrealizować. Radni powinni podczas głosowania nad tą uchwałą zadać istotne pytania związane z odstąpieniem od realizacji projektu i poniesionymi dotychczas kosztami.
OdpowiedzUsuńChcieliście mieć palacza - macie palacza. On Wam jeszcze dużo pokaże co potrafi.
OdpowiedzUsuńplebs na mieszkania może poczekać :)
OdpowiedzUsuńCe Ha.?
OdpowiedzUsuńŚwidwin powinien się nazywać Putinowo
OdpowiedzUsuńznowu się nawaliłeś i nie rozróżniasz liter :)
OdpowiedzUsuńpo co mieszkania najważniejsze że na kościół 150.000 się znalazło panowie radni takie macie priorytety ? no ale was to obchodzi wy mieszkania macie
OdpowiedzUsuńProszę tutaj komentarze nie zostały zamknięte tak jak przy art. o hali budowanej przez starostwo w art. napisano brednie, stek kłamstw wybielających staroste Jesteście kłamczuchami
OdpowiedzUsuńtzn.?
OdpowiedzUsuńna gk24 walcują temat straży miejskiej
OdpowiedzUsuńzapraszam do lektury:
http://naszswidwin.blog.pl/2012/09/06/262/
was blog jest kopalnią merytorycznie przerobionych tematów gratuluję :)
Władze naszego miasta na czele z Burmistrzem są wyjątkowo odporne na krytykę.
OdpowiedzUsuńburmistrz i radni mają monopol na prawdę :(
OdpowiedzUsuńPłakać i płacić bo potrzebne pieniądze na kościół i płace burmistrza.
OdpowiedzUsuńnie narzekajcie
OdpowiedzUsuńmacie to co wybraliście
więc palacz robi swoje
Co się stało, że ucichła sprawa Stefana?
OdpowiedzUsuńMiejcie nadzieję!
OdpowiedzUsuńJest ona matką g....
Spoko. Stefan dostanie pieniądze. To tylko kwestia czasu. Odsetki rosną.
OdpowiedzUsuńBędą jaja jak Stefan wygra i założy kolejną sprawę o duże odszkodowanie.
OdpowiedzUsuń