Jaśkowe jajko
Jaśkowe jajko. Określenie to pochodzi ze starohiszpańskiej opowiastki ludowej. Według niej głupi Jasio miał postawić jajko na sztorc na jaspisowym blacie, czego nie umieli dokonać mędrcy. Skorupkę lekko nadtłukł, ale jajo postawił. Tylko po co, podstępem?
Nie podlega dyskusji, że człowiek zdemoralizowany nie powinien rządzić czymkolwiek, także miastem. W świetle materiału, który od miesięcy prezentujemy czytelnikom, teza, że rządzi miastem człowiek zdemoralizowany, jest jak najbardziej uprawniona. Konglomerat faktów przytłacza każdego, kto dokonuje ich analizy. Brak głębokich przemyśleń w tej kwestii ze strony samorządu, tolerowanie pewnych postaw i zachowań, pozwala przypuszczać, że jad zdemoralizowania wniknął także w jego przedstawicieli. Radni mylą zatem pojęcie „lojalność”, którą skierowali w zupełnie innym kierunku niż życzyłby sobie tego ustawodawca, a przede wszystkim ich wyborca. Ustawa o samorządzie gminnym oraz Statut Miasta wyraźnie określają kierunek „lojalności”. I słusznie, bowiem wyboru radnych dokonali mieszkańcy, a nie jednoosobowo burmistrz. Dlatego w taki a nie w inny sposób, demokracja przypisuje precyzyjnie określone (różne) role burmistrzowi i radnym. W uproszczeniu: burmistrz ma się spowiadać radnym, radni mają się spowiadać wyborcom. Określony i opisany na blogu stopień demoralizacji pokazuje, jak bardzo te relacje uległy zatarciu, a nawet odwróceniu, czyniąc równolegle poważne szkody. Utrata naturalnego kontaktu w linii władza–samorząd–mieszkańcy, trwająca nieprzerwanie od kilka lat, skalę demoralizacji burmistrza i części samorządu na tyle pogłębiła, że społeczność stanęła naprzeciwko ściany, której obalenie graniczy z cudem. Nie da się ukryć, że publicznie głoszone prawdy potęgują nerwowość przedstawicieli władz. Nerwowość, która wyłącza im logiczne myślenie i powoduje, iż sami z siebie robią durniów. Jakby nie rozumieli, że demokracja, a w ślad za nią samorząd, są nic nie warte, kiedy mieszkańcy nie są dostatecznie poinformowani o działaniach o dużej i o małej skali za publiczne pieniądze. A już fikcją są i praktycznie nie istnieją, kiedy informacja jest kłamstwem lub jej w ogóle nie ma. Przed nami rok wyborczy, więc pamiętajmy, że cuda się zdarzają.
Społeczność stanęła naprzeciwko ściany, którą nadal skutecznie podtrzymuje z drugiej strony zdemoralizowany, cyniczny, niespotykanie pazerny, facet o mentalności małomiasteczkowego palacza, wspierany samorządem orbitującym w oparach absurdu, i dla którego prawda jest pojęciem co najmniej abstrakcyjnym. Ściana budowana przez lata nie jest łatwa do obalenia. Na to potrzeba siły nie tylko fizycznej, ale i intelektualnej. Posiadają coś takiego ludzie młodzi, dbający o swą tężyznę fizyczną, jak również w znacznym stopniu o rozum. Z obserwacji miejskich wynika, że siły te są niemałe. Istnieje jednak obawa, że brak im przewodnika. Zauważają to również podtrzymujący z wielkim wysiłkiem mur, ludzie władzy. Spieszą się, by ją zagospodarować, często, choć nie zawsze, żerując na naiwności i braku doświadczenia u ludzi młodych. Okazuje się, że znajdują również świadomych wagi zagadnienia i już teraz zagospodarowują ich do swoich partykularnych potrzeb pod nadchodzące wybory. Z tego młodego centrum, sprytnie sterowanego, dochodzą sygnały o naprawie, rekonstrukcji, czyli możliwości budowania czegoś lepszego, lecz na gruncie ludzi zdemoralizowanych, trzymających kurczowo mur.
Nie tędy droga. Popatrzcie wkoło. Młodzi ludzie, nie dajcie się nabrać obiecankom i ulotnym gratyfikacjom. Popatrzcie na historię, o historii lubicie rozprawiać, zajmujecie się nią, krzewicie. Zweryfikujcie tę współczesną, a szybko dostrzeżecie, że już przerabiano w naszym mieście naprawy i rekonstrukcje. Efekt był marny, żeby nie powiedzieć tragiczny, a większość zawsze czuła się oszukana. Jesteście pokoleniem, które nie powinno dać się skazić demoralizacją. Nie dajcie się oszukiwać i wykorzystywać, bo stać was na budowanie po nowemu. Poprawianie starego, wypaczonego, niesie za sobą znacznie większe koszty niż budowanie nowego od podstaw. Biorąc udział w rekonstrukcji i naprawie starego, nie macie żadnej gwarancji, że zostaniecie potraktowani uczciwie, że nie będziecie jedynie instrumentami, że w konsekwencji was nie wyportkują zdemoralizowani starzy wyżeracze. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na finale zostaniecie z rękami w nocniku. Nie macie również pewności, że człowiek który kreuje się od jakiegoś czasu na waszego przywódcę, planujący skupić w mieście młode siły pod jednym „młodym dachem” – jest młodym człowiekiem, ale podstępem zatrutym zdemoralizowanym jadem, i w pogoni za „byciem kimś” zatracił świadomość swojego stanu i pozwala się prowadzić na pasku. Pewności i gwarancji nie macie! Nie firmujcie hipokryzji, nepotyzmu, arogancji i pychy, bo szybko się tym zarazicie i będzie po staremu. Budujcie nowe, tylko to was zadowoli, nawet małe społeczności potrzebują od czasu do czasu oczyszczającej rewolucji. Być może wówczas będziemy mogli sobie społecznie, po chrześcijańsku na nowo zaufać. Po co stawiać jajko na sztorc? Tak się uczciwie nie da. Chyba, że podstępem, jak tytułowy Jaśko…
PIERWSZY :-)
OdpowiedzUsuńprzykre wszyscy marzą o korycie :(
OdpowiedzUsuńTylko całkowita wymiana. Inaczej nic z tego nie będzie.
OdpowiedzUsuńpiotrek w co ty nas pakujesz
OdpowiedzUsuńalby my albo owsiak i jego ekipa
innej drogi dla nas nie ma
Nie mam zamiaru być przystawką dla tej skompromitowanej zgrai. Trzeci raz mnie nie nabiorą. Nie dam się wmanewrować w niezdrowe ambicje. Budowanie czegokolwiek pod szyldem Pana Owsiaka nie ma sensu. Ja mam poczucie wstydu. Jak ktoś nie ma życzę mu szerokiej drogi. Beze mnie!
OdpowiedzUsuńPiotrek poczuł siłę.
OdpowiedzUsuńUważaj na skórki od banana.
Przesada, młodzi nie dadzą się kupić skorumpowanemu człowiekowi. Nie róbcie z nich matołów.
OdpowiedzUsuńRóżne już plotki słyszałem na temat działalności Piorka i jego pobudek, ale takich bzdur to nie czytałem nigdy. Jeśli wszystkie Wasze rewelacje wyglądają tak samo, to gratuluję... fantazji. Wszyscy zrywają boki z tego artykułu. Pełna kompromitacja.
OdpowiedzUsuńwłaśnie co z tą łapówą na zakup samochodu :)
OdpowiedzUsuńMów za siebie. Ja nie zrywam. Wcale mi nie do śmiechu.
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak na łamach lokalnej gazety sugerowano, że jego działalność opłacana jest przez niemieckie organizacje.
OdpowiedzUsuńCzyżby coś skapnęło,
OdpowiedzUsuńże proboszcz zawitał z rana w urzędzie z kwiatami?
Byłem na sesji. Znowu dopier.... prywaciarzom.
OdpowiedzUsuńPiotr pewnie dobrze chcial , ale wyszło jak wyszło, pewnie jeszcze nie wie o tym że zostanie wykorzystany przez Owsiaka a następnie jak mu nie będzie potrzebny kopnięty w dup -e, jak Basiow - to jest przykład z Basiowem .Tylko że nie jest sam , to jest Stowarzyszenie to są ludzie których może skompromitować to po pierwsze , po drugie Piotr ma w Stowarzyszeniu osobę (doradcę ) która przebiera nogami by zostać radnym a jest to osoba bliska z Owsiakiem , boję się że może stać się to najgorsze . PIOTR odpuść sobie tą inicjatywę , nie z Owsiakiem - to tak jak byś zawarł pakt z diabłem .
OdpowiedzUsuńmiało być ,, który przebiera nogami '' ( jest to były strażak )
OdpowiedzUsuńtak się kochali a teraz stefanelli poleciał do prokuratury :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Byłem na sesji. Znowu dopier…. prywaciarzom.
O czym gadka, Owsiak zawsze był na garnuszku budżetówki. Typowy darmozjad!
Nie wstydzicie się należeć do tej śmiesznej rady konsultacyjnej. Całe miasto z was się śmieje, ja też :-D
OdpowiedzUsuńZ miłości można nawet do prokuratora donieść hehehe
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
tak się kochali a teraz stefanelli poleciał do prokuratury
Ma chłop cierpliwość, czemu poszedł tak późno.
OdpowiedzUsuń~trep:
Piotr pewnie dobrze chcial , ale wyszło jak wyszło, pewnie jeszcze nie wie o tym że zostanie wykorzystany przez Owsiaka a następnie jak mu nie będzie potrzebny kopnięty w dup -e, jak Basiow – to jest przykład z Basiowem .Tylko że nie jest sam , to jest Stowarzyszenie to są ludzie których może skompromitować to po pierwsze , po drugie Piotr ma w Stowarzyszeniu osobę (doradcę ) która przebiera nogami by zostać radnym a jest to osoba bliska z Owsiakiem , boję się że może stać się to najgorsze . PIOTR odpuść sobie tą inicjatywę , nie z Owsiakiem – to tak jak byś zawarł pakt z diabłem .
Kolejne rewelacje na temat spiskowej działalności ludzi związanych z carpe diem. Gratuluję poziomu. Wasze rewelacje to zbiór plotek i pomówień. Nic dziwnego, że stać was tylko na anonimowe pisanie.
Proszę czytać ze zrozumieniem i nie konfabulować. A przede wszystkim nie pomawiać autorów bloga. Proszę wskazać, w którym miejscu pisaliśmy "na temat spiskowej działalności ludzi związanych z carpe diem". Najpierw pomyśl, potem napisz a nie odwrotnie!
OdpowiedzUsuńO jakim Piotrze mowa? Trzeba zwrócić uwagę na "INNYCH". Jest taki co działa w naszym mieście.
OdpowiedzUsuń"Nie macie również pewności, że człowiek który kreuje się od jakiegoś czasu na waszego przywódcę, planujący skupić w mieście młode siły pod jednym „młodym dachem” – jest młodym człowiekiem, ale podstępem zatrutym zdemoralizowanym jadem, i w pogoni za „byciem kimś” zatracił świadomość swojego stanu i pozwala się prowadzić na pasku."
OdpowiedzUsuńCzytasz czasami to co piszesz? Przecież to są bzdury, jakieś głupie insynuacje!. Tylko na to Cię stać. Idź pogadaj z Piotrkiem. Ale Ty nie masz jaj. Lepiej pisać anonimowo i kreować się na zbawcę świata. Ten atak na CD to strzał w kolano. Ci ludzie od kilkunastu lat są zaangażowani w różne działania mające na celu rozwój Świdwina. Nikt z nich nigdy nie miał zamiaru brać się za politykę! Ty tego nie rozumiesz, bo dla ciebie takie działania są obce. Spróbuj kiedyś coś zrobić dla tego miasta, nie mając na celu jakiś politycznych korzyści. Może ich zrozumiesz.
Blog poruszył dobry temat. Wskazał bardzo trafnie pewne sprawy. Dostrzegam pewne niepokojące rzeczy. Polemika na ten temat jest wskazana. Nie każdy musi postrzegać tak jak Ty tego chcesz. Poza tym w artykule jest o "młodych gniewnych", ale gdzie pewność że o tych o których myślisz. Jak ktoś się tłumaczy, to może mieć coś za pazurami. Nigdy nie można tego wykluczyć.
OdpowiedzUsuńJa odbieram ten artykuł na spokojnie. Moim zdaniem autor nas młodych ludzi chciał ostrzec przed niebezpieczeństwem instrumentalnego potraktowania przez walczących o reelekcję. Takie niebezpieczeństwo istnieje i nie ma się co obrażać.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Grzesiek:
Blog poruszył dobry temat. Wskazał bardzo trafnie pewne sprawy. Dostrzegam pewne niepokojące rzeczy. Polemika na ten temat jest wskazana. Nie każdy musi postrzegać tak jak Ty tego chcesz. Poza tym w artykule jest o „młodych gniewnych”, ale gdzie pewność że o tych o których myślisz. Jak ktoś się tłumaczy, to może mieć coś za pazurami. Nigdy nie można tego wykluczyć.
Autor nie porusza żądnych tematów, on anonimowo opluwa ludzi, rzyga jadem. Czas takich anonimowych blogów już się kończy. To nie są lata 90., gdzie każdy fascynował się błotem i gównem. Ludzie chcą prawdy, a nie chamskich, tanich chwytów. Konkretów, a nie słów "ponoć", "wieść niesie". Dyskusji, a nie pisania komentarzy przez jedną i tą samą osobę. Ale po co ja to piszę. Autor jest na tyle zaślepiony, że nawet tego nie zauważy, że wysługując się swoim mocodawcą wmawia nam że białe jest czarne.
popieram blog
OdpowiedzUsuńżeby nie oni g... byśmy wiedzieli
Autorzy bloga muszą działać anonimowo. Inaczej świdwińska mafia już dawno by ich zniszczyła. W walce o władzę to potrafią najlepiej.
OdpowiedzUsuńMłody człowieku, tak mniemam, zastanów się co wypisujesz. Nie rób larum, bo nie ma powodu. Jestem urzędniczką, zastanów się gdzie bym skończyła (i mi podobni) głosząc prawdę pod swoim nazwiskiem. Na pewno na zielonej trawce za brak lojalności do władz. Ten blog to dar od Boga.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Autorzy bloga muszą działać anonimowo. Inaczej świdwińska mafia już dawno by ich zniszczyła. W walce o władzę to potrafią najlepiej.
Piszesz bzdur. Nie rób z ludzi idiotów. Autor bloga pisze anonimowo, bo lubi chamskie, niskie zagrywki. Jest człowiekiem, którym kierują bardzo prymitywne instynkty. Nie cofnie się przed konfabulacją, przeinaczeniem, kłamstwem, pomówieniem, ważne, żeby jego mocodawca był zadowolony.
http://www.zamek.swidwin.pl/kalendarz-imprez.html - jeden z przykładów tego, jak to cudowne miasto (a właściwie jego władze), interesuje się młodymi ludźmi.
OdpowiedzUsuńMłode pokolenie ma was dość, ale niestety wciąż jesteśmy na was skazani.
Nasz "Zgniłów".
Pisząc coś takiego jesteś dla mnie głupcem, który nie widzi co się dzieje w mieście. Masz problem, a na dodatek bezczelnie pomawiasz. Pisząc coś takiego to ty na żywca łamiesz prawo.
OdpowiedzUsuńBicie piany i jeszcze raz bicie piany. Oszczerstwa wobec wszystkich którzy czymś się zajmują. Wszystko źle. Jak nic się nie dzieje- źle. Jak ktoś zacznie działać- dobry pretekst do obsmarowania. Typowa świdwińska mentalność i błoga anonimowość. Wszystko można sprawdzić. Jeżeli zainteresowani będą chcieli bardzo łatwo można wszystkich namierzyć. Skąd pewność urzędników, że zainteresowani nie wiedzą kto się tu wypowiada? Złudne poczucie bezpieczeństwa proszę Państwa.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu przyglądam się artykułom i komentarzom. Nie można każdej opinii motywować plotą, gryźć i kąsać.
Czekam na jakiś pozytywny artykuł bez żaru i jadu.
Odsyłam do "Wieści Świdwińskich" i "Panoramy - miesięcznik Powiatu Świdwińskiego" tam jest bez żaru i jadu.
OdpowiedzUsuńOd kiedy prawda jest nazywana żarem i jadem? Żeby nie blog, dalej byśmy chodzili skołowani przez człowieka sukcesu :(
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Szambo jakie sie tu przelewa nie powinno się zdarzyć w normalnym, konstruktywnie nastawionym społeczeństwie. Niestety, niektórzy potrafią tylko oczerniać, narzekać, knować i manipulować. Zapewne większość lejących żołć tutaj delikwentów biega pokornie do kościoła i pokazuje, jak bliźniego kocha.
OdpowiedzUsuńBez puenty...
Żeby nie ten blog to byś małolacie g..no wiedział co w tym Świdwinskim grajdole się dzieje , chcecie wejść w to g..no proszę bardzo , ale mamy prawo wam powiedzieć że wasza inicjatywa jest do kitu . Można to robić gdzie samorząd działa demokratycznie , radni są z prawdziwego zdarzenia radnymi a wniesiona inicjatywa zostanie obiektywnie / za i przeciw rozpatrzona . Ale nie w tej sytacji jaką mamy w samorządzie miasta Świdwin . Przyznajcie kto wpadł na taki idiotyczny pomysł, nie podejrzewam że z tym pomysłem chcieliście zaistnięć . Kto był pomysłodawcą ?
OdpowiedzUsuńSam fakt, że robi się tyle szumu w sprawie zaangażowania i poparcia przez burmistrza inicjatywy uchwałodawczej świadczy o próbie poprawy wizerunku temu skompromitowanemu człowiekowi. Podniecanie się, że burmistrz poparł inicjatywę budzi jedynie śmiech. Tacy ludzie jak Owsiak powinni być trzymani z dala od jakiejkolwiek władzy. Mam nadzieję, że w najbliższych wyborach wyborcy wskażą gdzie jego miejsce.
OdpowiedzUsuńPytanie: po co autor bloga robi ten szum?
OdpowiedzUsuńZ tego co czytam, najwięcej szumu robią stronnicy burmistrza. Inicjatorzy zmiany w statucie powinni na ten temat przede wszystkim rozmawiać z radnymi. Bez nich, bez ich głosu burmistrz może poruszać palcem w bucie. Podniecanie się i krzyczenie, że burmistrz się zgadza z inicjatywą i pominięcie w tym radnych to policzek w przedstawicieli społeczności. Ważny jest także głos w tej sprawie przewodniczącego rady, ale nijak nie można zrozumieć, czemu w tym wszystkim gra pierwsze skrzypce burmistrz. To jakieś wielkie nieporozumienie.
OdpowiedzUsuńSamą inicjatywę o wprowadzeniu takiego zapisu do statutu osobiście bardzo popieram, jest od podstaw obywatelska. W praktyce może zupełnie nie zdać egzaminu i pozostać martwym zapisem. Ale to już inna para kaloszy.
Moim zdaniem dobrze, że blog poruszył kilka spraw z tym związanych.
Anonimowe pisanie jest słabe. I niczego nie zmieni. To nie czasy stalinowskie, że należy się wstydzić swojego nazwiska. A jak boisz się o posadę to siedź jak mysz pod miotłą.
OdpowiedzUsuń"ale niestety wciąż jesteśmy na was skazani". Nic nie robienie skazuje "Was" na taką czy inną sytuację. Najłatwiej jest siedzieć i paplać, że jest źle i na tym poprzestać czekając aż pojawiające się problemy rozwiąże ktoś inny. Typowy syndrom niezadowolonego i kopanego przez życie Polaczka. Jeżeli jeszcze nikt mądry i normalny nie ruszył w tym mieście po władzę, znaczy to tyle, że jeszcze tak źle nie jest. Można by nieco zmienić słowa Billa Cosby i napisać: nie wiem co jest kluczem do sukcesu, ale kluczem do klęski jest nic nierobienie.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Michał Staniszewski:
„ale niestety wciąż jesteśmy na was skazani”. Nic nie robienie skazuje „Was” na taką czy inną sytuację. Najłatwiej jest siedzieć i paplać, że jest źle i na tym poprzestać czekając aż pojawiające się problemy rozwiąże ktoś inny. Typowy syndrom niezadowolonego i kopanego przez życie Polaczka. Jeżeli jeszcze nikt mądry i normalny nie ruszył w tym mieście po władzę, znaczy to tyle, że jeszcze tak źle nie jest. Można by nieco zmienić słowa Billa Cosby i napisać: nie wiem co jest kluczem do sukcesu, ale kluczem do klęski jest nic nierobienie.
Masz rację. Siedzą w norach, narzekają, a buc robi co chce
Jedyną osobą, która siedzi w norze i narzeka jesteś ty autorze bloga
OdpowiedzUsuńNie do pomyślenia, jak można narzekać na władzę. Trzeba się cieszyć, oni tak bardzo o nas dbają. Panie Masłowska, Mleczko, Kaźmierczak cieszą się do dzisiaj, a Panowie Basiów i Czubiński wręcz rechocą z radości, jak władza o nich zadbała. Cieszy się też prezes MEC, który kosi kasiorę i parę innych dobrze opłacanych osób. Dużo można podawać przykładów zadowolenia z władzy.
OdpowiedzUsuńNie pisz bredni. Dziękuję autorom bloga, że mi otworzyli oczy.
Proboszcz też nie ma powodu do narzekań.
OdpowiedzUsuńAutorzy bloga są nieodpowiedzialni, na burmistrza i radnych nie wolno narzekać. Morda w kubeł i nie narzekać :)
mieszkańcy nie powinni narzekać teraz będą mogli kierować uchwały będą współrządzić miastem z czego panburmistrz też się bardzo ciszy :-D :-D :-D porąbało was wszystkich :( :( :(
OdpowiedzUsuńNie narzekam. Bardo się cieszę, że Nasz Burmistrz ma prezydencką pensję. Bardzo się też cieszę, że Pan Burmistrz dba o rodzinę i zięcia. Bardzo się także cieszę, że Nasz Burmistrz ma ładne autko, na które w pocie czoła pracował.
OdpowiedzUsuńBurmistrz pewnie też nie narzeka, że krasnoludki za darmo zrobiły tyle rzeczy wokół zamku.
OdpowiedzUsuńja nie narzekam
OdpowiedzUsuńowsiak musi odejść
OdpowiedzUsuń~efa:
Nie do pomyślenia, jak można narzekać na władzę. Trzeba się cieszyć, oni tak bardzo o nas dbają. Panie Masłowska, Mleczko, Kaźmierczak cieszą się do dzisiaj, a Panowie Basiów i Czubiński wręcz rechocą z radości, jak władza o nich zadbała. Cieszy się też prezes MEC, który kosi kasiorę i parę innych dobrze opłacanych osób. Dużo można podawać przykładów zadowolenia z władzy.
Nie pisz bredni. Dziękuję autorom bloga, że mi otworzyli oczy.
Może otworzymy procesy beatyfikacyjne?
w pierwszej kolejności zgłaszam owsiaka i kizielewicza
OdpowiedzUsuńPo co narzekać. Ich trzeba odwołać.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~efa:
Nie do pomyślenia, jak można narzekać na władzę. Trzeba się cieszyć, oni tak bardzo o nas dbają. Panie Masłowska, Mleczko, Kaźmierczak cieszą się do dzisiaj, a Panowie Basiów i Czubiński wręcz rechocą z radości, jak władza o nich zadbała. Cieszy się też prezes MEC, który kosi kasiorę i parę innych dobrze opłacanych osób. Dużo można podawać przykładów zadowolenia z władzy.
Nie pisz bredni. Dziękuję autorom bloga, że mi otworzyli oczy.
A całkiem na serio to niektóre osoby na pewno się cieszą. Niejednej się polepszyło bo nie musi pracować z tyranem bo do celu płynie się zawsze pod prąd, tylko śmieci płyną z prądem jak powiedział Herbert.
uwolniły się od tyrana ?
OdpowiedzUsuńPowoli wszystko wypłynie.
OdpowiedzUsuńJak to mówią po nitce do kłębka.