Fizyczne potwierdzenie
Wielu komentatorów na blogu i forum gk24 forsuje pogląd, że właściciel firmy „Stefbud” nie złożył żadnego pozwu przeciwko urzędowi miasta. A całe jego działanie polegało na presji i „straszeniu” burmistrza i urzędników, aby ewentualnie wymusić zapłatę za rzekomo dodatkowo zlecone roboty podczas inwestycji dotyczącej rewitalizacji zamku i jego otoczenia. Udało nam się dotrzeć do dokumentu, który rozwiewa wątpliwości. Publikujemy poniżej jego pierwszą stronę, co zapewne zatrzyma wszelkie spekulacje na tę szeroko komentowaną w mieście sprawę.
Przypomnijmy.
Właściciel firmy „Stefbud” twierdzi, że w 2010 roku podczas realizacji inwestycji dotyczącej rewitalizacji zamku wraz z otoczeniem, na którą wygrał przetarg, wykonywał dodatkowo różne roboty nie objęte umową zlecone przez burmistrza miasta. Na potwierdzenie zasadności roszczeń w pozwie podano znaczną ilość świadków oraz załączono obszerny materiał dowodowy. Według właściciela miasto jest z tego tytułu winne jego firmie ok. 450.000 zł. Przedsiębiorca wnosi również o zasądzenie ustawowych odsetek.
Burmistrz Świdwina Jan Owsiak udzielił wcześniej odpowiedzi, którą w całości publikowaliśmy, że nie zlecał firmie ”Stefbud” żadnych dodatkowych robót poza objętymi specyfikacją przetargu. W związku z czym według niego roszczenia są bezzasadne, a miasto z tego tytułu nie jest winne przedsiębiorcy żadnych pieniędzy. Natomiast w zakresie objętym umową miasto rozliczyło się w terminie z przedsiębiorcą.
Rzecz dotyczy niebagatelnej kwoty. Teraz sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Koszalinie. Będziemy śledzić postępowanie i w miarę możliwości informować czytelników o jego przebiegu.
no i git
OdpowiedzUsuńzacznie się jazda :)
burmistrz na świadków powoła krasnoludki
OdpowiedzUsuńale jaja
........i sierotkę Marysię :P
OdpowiedzUsuńNiedawni przyjaciele się sądzą. Źle się dzieje w mieście.
OdpowiedzUsuńJak to się dzieje , wykonuje pracę na rzecz Urzędu jako prace dodatkowe bez zlecenia ?
OdpowiedzUsuńCzy somowolnie wszedł na plac budowy ?
Jak to możliwe że robione coś bez zlecenia pisemnego lub ustnego .
Na podstawie czego te pracę zostały wycenione ?
Nie ma zlecenia , nie ma kosztorysu , nie ma odbioru , niema niczego !
W styczniu zaczynam roboty budowlane na własną rękę. Przed wejściem do urzędu mam zamiar postawić kibel, żeby pies o dziwnym imieniu „Józek” o pseudonimie „ruchoma kamera” miał gdzie szczać. Ciekawe, czy urząd powstrzyma mnie przed wykonaniem tych robót? Jeśli mi nie pozwolą, zapytam w sądzie czemu Panu Stefanowi pozwolili wykonywać różne roboty bez zlecenia, a mi zabronili?
OdpowiedzUsuńNosił wilk razy kilka, poniesli i wilka !!!!
OdpowiedzUsuńPrzez 7 lat jedyny wykonawca
Dzień, w dzień rano na śniadaniu u Burmistrza
Stawiał samochód przy wejściu do Urzędu żeby wszyscy widzieli jaką jest figurą
Sztab wyborczy na Batalionów
Libacje na chacińskie w Cieszynie z udziałem Burmistrza i przybocznego Tadeusza , śpiewy i hulanki.
Firma działała dzięki zleceniom z Urzędu
Inni z branży budowlanej mogli tylko pomarzyć i zazdrośnie patrzeć.
ALE WSZYSTKO DO CZASU
Nosił dzban wodę do czasu , nim nowego nie wzieli. I się wszystko rypło
wyszła słoma z butów janka :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Stefek. Ile można dać się skubać!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~robol:
Masz rację Stefek. Ile można dać się skubać!
To Stefek skubał tyle czasu , skubał nas to my podatnicy finansowaliśmy te świndle i nas się nikt nie pytał o zdanie .
A teraz jak się pożarli to angażujecie cała społeczność, niech się kundle gryzą . Nic nam do tego, wczesniej na wspólne sniadania nas nie zapraszano.
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
~robol:
Masz rację Stefek. Ile można dać się skubać!
To Stefek skubał tyle czasu , skubał nas to my podatnicy finansowaliśmy te świndle i nas się nikt nie pytał o zdanie .
A teraz jak się pożarli to angażujecie cała społeczność, niech się kundle gryzą . Nic nam do tego, wczesniej na wspólne sniadania nas nie zapraszano.
Skubał, nie skubał - jakoś ferrari nie jeździ.
Gdyby Stefek przez ten cały czas znajomości z wodzem normalnie rozwijał firmę a nie podniecał się układem z władzą to by daleko (dalej) zaszedł a teraz ma długi...
W tym miejscu potwierdza się przesłanie - lepiej z mądrym zgubić jak głupim znaleźć.
No i przesłanie dla spryciarza wodza (i dla innych w tej konstelacji) bo jest w tym wszystkim cwaniactwo prawda?
Nikt nie jest na tyle cwany żeby nie wyłapać taboretem w ryj.
Wesołych Świąt delikatni politycy lokalni ;)
Według mnie nie jest to "fizyczne potwierdzenie", bo gdzie jest pieczątka sądu albo zwrotne potwierdzenie odbioru. Znowu tekst dla gamoni. Takich pism można natworzyć tysiące, Ja sam mogę zrobić taki papier firmowy kancelarii Pana Mikołaja N.
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT
OdpowiedzUsuń~osioł stróż:
Według mnie nie jest to „fizyczne potwierdzenie”, bo gdzie jest pieczątka sądu albo zwrotne potwierdzenie odbioru. Znowu tekst dla gamoni. Takich pism można natworzyć tysiące, Ja sam mogę zrobić taki papier firmowy kancelarii Pana Mikołaja N.
WESOŁYCH ŚWIĄT
Święta prawda hahahahahaha ! Dlaczego robią z nas głupków ?
oj gamoń, gamoń :(
OdpowiedzUsuńnażarłeś się owsianki i zaszkodziła hehehe
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
Barany!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
~osioł stróż:
Według mnie nie jest to „fizyczne potwierdzenie”, bo gdzie jest pieczątka sądu albo zwrotne potwierdzenie odbioru. Znowu tekst dla gamoni. Takich pism można natworzyć tysiące, Ja sam mogę zrobić taki papier firmowy kancelarii Pana Mikołaja N.
WESOŁYCH ŚWIĄT
Święta prawda hahahahahaha ! Dlaczego robią z nas głupków ?
hahahaha, zdrowych wesołych świąt !
Kto z siebie będzie robił głupka obadamy w sądzie. A że będą tacy to pewne jak 2 + 2 = 4 :-D
OdpowiedzUsuńmikołaj napieraj, święta idą :D Czekamy:)
OdpowiedzUsuń