Miasto wyda mniej, czy więcej z budżetu miasta na rewitalizację parku? Walka z czasem i kompletowaniem stosownych dokumentów trwa…


Wyrok KIO z dnia 5 kwietnia 2018 r. dotyczący wyboru oferty na wykonanie rewitalizacji dużego parku w Świdwinie tylko z pozoru jest korzystny dla odwołujących się wykonawców. Uwzględnia on odwołanie w zakresie zarzutów obejmujących wykluczenia z postępowania firm odwołujących się oraz odrzucenia ofert i nakazuje unieważnienie czynności wyboru oferty najkorzystniejszej, unieważnienie czynności wykluczenia oferentów z postępowania oraz odrzucenia ofert i nakazuje powtórzenie czynności badania i oceny ofert, w tym wezwanie odwołujących oferentów do uzupełnienia dokumentów w zakresie spełnienia warunków udziału w postępowaniu /odnośnie budowy, przebudowy, przebudowy placów, chodników, ulic z kostki brukowej polbruk lub kostki kamiennej o powierzchni minimum 5 tysięcy mkw/ i wyboru oferty najkorzystniejszej. W pozostałym zakresie KIO odwołanie oddaliło. Wyrok poniżej.


 Co to konkretnie oznacza? Otóż KIO podniosło błędy proceduralne i nakazało je powtórzyć. Według KIO odwołanie zasługuje na uwzględnienie w częściach dotyczących wykluczenia z postępowania i odrzucenia ofert, niezgodnego z przepisami ustawy Pzp badania ofert odwołujących – zaniechania wezwania do wyjaśnień oraz złożenia dodatkowych dokumentów, jak również naruszenia zasady przejrzystości postępowania. Jednak KIO nie uwzględniło części odwołania w zakresie przedstawionych przez oferentów wykluczonych z przetargu dokumentów dotyczących warunku odnośnie wykazania się wykonaniem robót minimum 5 tys. mkw z polbruku lub kostki kamiennej. KIO argumentów odwołujących się oferentów nie uwzględniło i mają oni dość krótki termin do uzupełnienia dokumentów w tym właśnie zakresie. Trwa więc walka z czasem i kompletowaniem dokumentów. Dopiero wówczas poznamy zwycięzcę tej niesamowitej gonitwy, przy okazji „walki o uratowanie” dla budżetu miasta ponad 1 mln zł.

Komentarze

  1. 5 tysięcy metrów kwadratowych polbruku lub kostki to warunek zaporowy żeby wygrała konkretna firma mam nadzieję że to się burmistrzowi nie uda :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten milion ma być do podziału ??

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy aby przetarg nie został ustawiony pod jednego wykonawcę? Dlaczego zamawiający postawił warunek wykonania jednej! roboty o powierzchni 5000 metrów kwadratowych polbruku lub kostki brukowej jak w dokumentacji nie ma takich robót tylko są do wykonania alejki z tłucznia kamiennego. Przecież to są wymogi nie mające odzwierciedlenia w robotach przewidzianych dokumentacją. Warunek o wykonaniu 5000 metrów kwadratowych polbruku lub kostki i to w jednej robocie nie jest przydatny i jest niepotrzebny bo nie jest ujęty w realizacji zamówienia. Jeszcze raz więc pytam, czy warunki przetargu nie zostały ustawione pod jednego wykonawcę?

    OdpowiedzUsuń
  4. To jakieś jaja są. To tak jakby był przetarg na wykonanie dachu z papy, a w zamówieniu postawiono by warunek wykazania się wcześniejszym wykonaniem dachu z blachy. Cyrk. Gdzie jest CBA i Prokuratura?

    OdpowiedzUsuń
  5. skok na kasę śmierdzi na odległość hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne że skok na kasę.
      Jak patrzę co wyprawia jaśko to dostaję mdłości.

      Usuń
  6. Rządzi nami bezczelny krętacz pazerny na szmal.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czegoś nie rozumiem. Odrzuca się ofertę firmy, która specjalizuje się w renowacji parków, na dodatek oferującą wykonanie robót o milion złotych taniej, a wybiera się specjalistę od polbruków. Kabaret na cztery fajery i robienie z ludzi idiotów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Darek nie daj się wyrolować. Trzymamy kciuki.
    Pozdrawiamy, urzędnicy z ratusza.

    OdpowiedzUsuń
  9. Stefan czy to prawda że proponowano Tobie zawiązanie spółki z zięciem?

    OdpowiedzUsuń
  10. Za drogi burmistrz na nasze miasto.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mamy do czynienia z typowym działaniem prokorupcyjnym. Czy instytucje do zwalczania takich zachowań tego nie widzą? Trzeba być wyjątkowo ślepym!

    OdpowiedzUsuń
  12. to nie jest przetarg
    to jest cyrk
    to jest tragifarsa
    to jest po prostu afera

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim skromnym zdaniem twierdzę, że gdyby batman oddał do kasy miejskiej wcale nie tak małe pieniądze za uciekający prąd to znalazłyby się środki na realizację innych inwestycji np. na wieże Bismarcka ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II