GROCHEM O ŚCIANĘ

Nieco przychorowałem. Odwiedziłem przed trzema dniami przychodnię przy ul. Woj. Polskiego - Osiedlowe Centrum Zdrowia MI-MED., której właścicielem są Państwo Paproccy. W oczekiwaniu na swoją kolej do lekarza, zacząłem przeglądać wyłożone pismo skierowane do burmistrza na temat Akademii Piłkarskiej. Konkretnie chodzi o środki na jej utrzymanie, których niewyobrażalnie skąpi na zajęcia z dużą grupą dzieci nasz włodarz i samorząd. Akademia prowadzi regularne zajęcia prawie ze 150 dziećmi. Zapoznałem się z treścią i jak inni jego czytelnicy złożyłem swój podpis poparcia.



Dotarłem do domu i poczytałem Ustawę o kulturze fizycznej. Zacytuję z niej dwa bardzo istotne artykuły:


Art. 1. 1. Kultura fizyczna jest częścią kultury narodowej, chronionej przez prawo. Obywatele, bez względu na wiek, płeć, wyznanie, rasę oraz stopień i rodzaj niepełnosprawności - korzystają z równego prawa do różnych form kultury fizycznej.


Art. 4. 1. Organy administracji rządowej i jednostki samorządu terytorialnego tworzą warunki prawno-organizacyjne i ekonomiczne dla rozwoju kultury fizycznej.


Okazuje się, że nasz burmistrz i samorząd są wybitnie oporni w akceptowaniu zapisów ustawowych (nie tylko dotyczących sportu). Akademia została potraktowana bardzo po macoszemu. Burmistrz nie znalazł środków, by tak liczna grupa dzieci mogła rozwijać swoje talenty piłkarskie. W czym tkwi przyczyna, że przy podziale pieniędzy na wsparcie sportu w mieście Akademia Piłkarska nie otrzymała minimum środków na swoje podstawowe funkcjonowanie? Nie sądzę, by można było to tłumaczyć brakiem pieniędzy w budżecie. Burmistrz dysponuje rezerwą, która na co jak na co, ale dla rozwoju kultury fizycznej dzieci powinna być w jakimś zakresie uruchomiona. Co więc stanęło na przeszkodzie, że burmistrz z rezerwy nie chce skorzystać? Mieszkańcy nie powinni mieć trudności ze znalezieniem odpowiedzi na te pytania. Świadczy o tym choćby ilość podpisów złożona pod tym pismem, w którym szuka się wsparcia dla bardzo szczytnej idei. Są pieniądze na roboty dodatkowe, różne bzdety – powinny być na szeroko pojętą kulturę fizyczną, w każdej formie.


Natomiast fakt, że członkowie władz Akademii Piłkarskiej oraz rodzice dzieci zdecydowali się na szukanie wsparcia bezpośrednio u mieszkańców, świadczy, że są zdeterminowani na walkę o środki dla swoich pociech. Ale świadczy również o tym, że burmistrz i samorząd utracili zupełnie kontakt z rzeczywistością, lub co gorsze – zastosowali prostą metodę „nie bo nie”! A ja uważam, że może zabraknąć na diety dla radnych, może zabraknąć na prezydencką pensję dla burmistrza, ale nie może zabraknąć dla dzieci. Dzieci chcą grać w piłkę, a nie być wykorzystywanymi dla jakichś miejskich „rozgrywek wyborczo-politycznych” jakiejkolwiek ze stron. Dzieci chcą się rozwijać, chłonąć wartości i zasady poprzez sport, aby nie być skazanym w przyszłości na MOPS.


Piłka jest okrągła i nikt z nas nie jest w stanie powiedzieć, do której bramki któregoś dnia trafi. A że trafi, to raczej pewne! Jak burmistrz pewnych rzeczy nie rozumie i jest uparty jak osioł, niech radni, proboszcz i inne środowiska wytłumaczą temu zagubionemu człowiekowi, że strzela do własnej bramki i już jest wynik dwucyfrowy na jego niekorzyść. Jak zaczną strzelać inni – wynik urośnie do trzycyfrówki. Wstyd, że w dzisiejszych czasach walka o pieniądze na sport dla dzieci wyszła „na ulice”. Wstyd dla radnych i władz, bo kasa którą dzielą jest od mieszkańców, to oni ją wypracowali poprzez wnoszenie opłat i podatków. A teraz muszą żebrać, żeby jaśnie panowie się zlitowali i dali. Co więc oznacza hasło „Świdwin Razem”, co oznacza? Dla mnie to pustosłowie i obciach dla tych, którzy tego szyldu nadużyli!

Komentarze

  1. dla zięcia jest dla dzieci nie ma skandal

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie radny Ostapowicz moja rodzina oddała na Pana głos. Zobowiązujemy Pana do złożenia interpelacji z zapytaniem, na jakie kwoty konkretnie opiewały roboty dodatkowe podczas realizacji najważniejszych inwestycji w mieście. Ze szczególnym uwzględnieniem robót, które wykonywała lub była podwykonawcą firma, której współwłaścicielem jest zięć burmistrza. A także złożenia interpelacji z zapytaniem, dlaczego Akademia Piłkarska otrzymała tak niskie środki dla rozwoju kultury fizycznej znacznej ilości dzieci w mieście. Licząc, że nie uchyli się Pan od zadośćuczynienia mojej prośbie z góry dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Krzysztof. Popieram. Choć powinna być jeszcze jedna interpelacja. Jakim firmom, ile i za co konkretnie na dzień dzisiejszy miasto jest winne za roboty dodatkowe oraz gdzie jest zapisana kwota w budżecie, aby te zobowiązania miasto mogło spłacić?

    OdpowiedzUsuń
  4. Na podwyżki jest dla dzieci nie ma. Skandal! Radni zastanówcie się co Wy wyprawiacie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jajca ogolić i do przedszkola wysłać. Jak może burmistrz i samorząd bawić się w takie dziecinne przepychanki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podłość ludzka nie zna granic. Burmistrz gra kartą pod nazwą "dzieci". Przegra !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. głównodowodzącego bardziej interesuje kto się pod tym pismem podpisał niż jego treść

    OdpowiedzUsuń
  8. Wodza interesuje podcinanie przeciwnikom nóg, a dzieci są na dalszym planie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdyby Akademię Piłkarską założył jakiś pupil burmistrza dostałby kasy do oporu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Toż to cyrk. Przecież w takiej sytuacji burmistrz pierwszy powinien wyjść z inicjatywą wsparcia tak wspaniałego przedsięwzięcia jak Akademia Piłkarska. Powinien wręcz zobowiązać wydział promocji i o światy do działania w kierunku zaspokojenia podstawowych potrzeb dla inicjatywy uprawiania sportu przez tak liczną grupę dzieci. Miasto powinno to postrzegać w kategoriach sukcesu, a nie prowadzić niezrozumiałe przepychanki i narażać na śmieszność samorząd.

    OdpowiedzUsuń
  11. wydział promocji bardziej politykuje niż promuje :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki co jest zazdrosny nie powinien nigdy piastować funkcji publicznej. Decydując się na objęcie tak zaszczytnej posady jaką jest wójt, burmistrz, prezydent , powinien wiedzieć, że przyjmując to stanowisko ma dawać a nie brać. Ma służyć mieszkańcom i im pomagać w trudnych chwilach. Ma tworzyć miejsca pracy, pomagać przedsiębiorcom w trudnym okresie kryzysu gospodarczego . A co robi sami widzimy chociażby na przykładzie pomocy dzieciom na działalność sportową. Poprostu ręce opadają

    OdpowiedzUsuń
  13. Panie Artyński tylko pan jest właściwą osobą w tej radzie aby zaprowadzić zdrowe reguły. Prosimy o pilne podjęcie działań.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja to myślę, że jak mu zrobili drogę na jego ulicy to on juz usiadł na laurach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Co ty gadasz one nie jest taki. Na pewno się wstawi za naszymi dziećmi.

    OdpowiedzUsuń
  16. cyt; "Dzieci chcą się rozwijać, chłonąć wartości i zasady poprzez sport, aby nie być skazanym w przyszłości na MOPS."
    A może oto tu chodzi, żeby trafili do MOPSu, bo tam się nimi zajmie żona pana Burmistrz i będą z nich dobrzy wyborcy?

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam dwójkę synów. Cieszę się, że powstała Akademia Piłkarska.

    OdpowiedzUsuń
  18. 4650 zł podzielić na 138 dzieci , daje nam oszałamiającą sumę 33 zł na rok . Brawo . Obecnie w Spójni jest ok. 60 członków ( na walny zgromadzeniu członków było 22 ) , wraz z zawodnikami , zarządem itp. Otrzymana dotacja to ok 63 tys. zł ,co łatwo policzyć daje nam 1000 zł rocznie na osobę . Słowo konkurencyjność w tym przypadku nabiera nowego wymiaru , ale są stowarzyszenia lepsze i gorsze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.