Jestem małym bandytą…

Wybory zakończone. Mamy władzę. Praktycznie tę samą. Tego samego burmistrza i to same stojące za nim zaplecze. Nie ma powodu do optymizmu. Fakty za tym przemawiają. Niewyjaśnione sprawy pobudzają do myślenia. Tysiące ma wątpliwości. Większość z nich szuka odpowiedzi. Bez wsparcia nie znajdą. Próżny trud.

Nie tak wyobrażano sobie demokrację. Nieliczni stają odważnie przeciw mafijnemu zarządzaniu. Samorządność, społeczność obywatelska stają się truizmem. Jak domki z kart rozsypują się wartości. Moralność i honor stały się pojęciami nieistotnymi. W kościele znak pokoju kierowany jest w nicość. Mechanizmy, które do tego prowadzą funkcjonują w układzie zamkniętym. Ekipa trzymająca władzę jest ubezpieczana. Z jednej strony przez zatajanie informacji. Z drugiej strony przez opieszałość prawa. Z trzeciej i czwartej zaś przez ogólnospołeczny brak odwagi i strach przed prawdą. Wszystko razem dzieje się na nasz koszt.


Najbardziej nadymają się głupcy. Minimum jakiejkolwiek władzy zamienia ich we własnym narcyzmie w indywidua mądre, inteligentne i co najmniej ważne. Szkoda zawężona, kiedy to tyci tyci władzy jest bez większego znaczenia. Gorzej, gdy to tyci nie jest tyci, a urasta do rozmiarów prywatnego folwarku z pracującymi na nim ludźmi. Wtedy wrzask aroganckiego głupca ubrany w słowa „jestem małym bandytą” nie dość, że jest chamski, agresywny i podły, to jeszcze niesie w sobie niebezpieczne podteksty o przesłankach społecznych, prawnych oraz mentalnych.

Nie ma niczego groźniejszego dla społeczności i samorządności niż głupota i głupcy. Z głupoty, ale i pazerności, rodzi się ogrom podłości i bezmiar zła. Głupota nie potrafi oszacować swoich ograniczeń intelektualnych i moralnych, zatem nie umie określić i ocenić następstw swojej głupoty. Niemal zawsze głupota jest wspierana przez podobnych sobie głupców, ale również przez wyrachowanych i świadomych tej głupoty zepsutych i pazernych klakierów, i w konsekwencji głupota nabiera przekonania, iż urosła do miana niesamowitej intelektualnej mądrości. Osiągając apogeum, głupota staje się piekielnie niebezpieczna.

Z następstwami głupoty trzeba walczyć różnymi metodami, głównie zaś poprzez prawo i publiczne głoszenie prawdy. Walka z głupotą, podparta katolickimi wartościami, wcześniej czy później przynosi pozytywne efekty.

Trudniej walczyć z samą głupotą. Większość filozofów twierdzi, że okazywanie pogardy świadczy o słabości. Niekoniecznie. Jak skutecznie ma się obronić społeczność przed głupotą i klakierami tejże głupoty, którzy w znacznej części są przez nią kupionymi sługami, wazeliniarzami i gównojadami? Ano właśnie poprzez powszechne, zbiorowe, publiczne okazanie głupcom i ich pomocnikom pogardy!

Komentarze

  1. Burmistrz został przynajmniej wybrany w powszechnych wyborach zdecydowaną większością. A jaki mandat do sprawowania władzy ma starosta po klęsce w wyborach na burmistrza?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybór Starosty jest nieważny! Wkrótce zostanie to stwierdzone przez Wojewodę, to kwestia tylko czasu. Blog o tym oczywiście nie napisze bo jego "profesjonalna obsługa prawna" nie ogarnia takich zagadnień, poza tym mają jeszcze bardzo dużo "archiwalnych" przekrętów z magistratu do wyjaśnienia. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II