Proboszcza krok do przodu

Nie mogę nazwać osobistą satysfakcją treści wygłoszonego kazania przez ks. Proboszcza Ryszarda Kizielewicza podczas mszy w dniu 3 marca br., która inaugurowała uroczystości związane z obchodami 68 Rocznicy zwycięskich walk o Polski Świdwin. Proboszcz wygłosił kazanie, na które wielu Świdwinian czekało od dawna. Jego treść niedwuznacznie trafiła w sedno problemu, z jakim niewątpliwie nie mogą się uporać niektórzy mieszkańcy miasta, ale przede wszystkim nasz włodarz oraz część członków samorządu. Nie trzeba wielkiej analizy słów ks. Proboszcza, by zinterpretować, że Jego słowa skierowane były głównie do burmistrza miasta i radnych. Przynajmniej ja, wsłuchując się w wygłaszane w tym dniu słowa podczas mszy, odniosłem takie wrażenie.


Myślą przewodnią, tego naprawdę dobrego kazania, była „pycha” i brak poszanowania najważniejszej wartości, jakim jest człowiek. A czymże jest pycha? Pójdźmy za tym hasłem. Pycha – pojęcie i postawa człowieka, charakteryzująca się nadmierną wiarą we własną wartość i możliwości, a także wyniosłością. Człowiek pyszny ma nadmiernie wysoką samoocenę oraz mniemanie o sobie. Gdy jest wyniosły, towarzyszy mu zazwyczaj arogancja i agresja. W Piśmie Świętym pycha i wyniosłość przedstawione są jako poważne wady charakteru i grzech prowadzący do upadku: „Obrzydłe Panu serce wyniosłe, z pewnością karania nie ujdzie” (Księga Przysłów 16,5); „Przed porażką - wyniosłość, duch pyszny poprzedza upadek” (Księga Przysłów 16,18). Ludzie pyszni uznani są za złe towarzystwo: „Lepiej być skromnym pośród pokornych, niż łupy dzielić z pysznymi” (Księga Przysłów 16,19). Pychę potępiał wiele razy Jezus Chrystus: „Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi” (Ewangelia Mateusza 19,30); „Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (Ewangelia Łukasza 14,11). W naszym Kościele pycha należy do siedmiu grzechów głównych. Nadmierna wiara w siebie, swoje możliwości, stanowi obrazę Boga i jego łaski. Uważa się, że jest to grzech, z którego powstają wszystkie inne. Faustyna Kowalska w swoim Dzienniczku, pisze: „Dziś powiedział mi Pan: Wiele razy chciałem wywyższyć Zgromadzenie to, lecz nie mogę dla pychy jego. Córko moja, wiedz o tym, że duszom pysznym nie udzielam swych łask, a nawet udzielone odbieram”.


Jak to się ma do rzeczywistości? Pilnie słuchałem kazania ks. Proboszcza. Jego słowa odbieram nie jako przykład przedstawiony „z jakiejś tam parafii”, lecz dotyczący bezpośrednio naszej świdwińskiej katolickiej zbiorowości – młodzieży, samorządowców, władz i burmistrza. Ks. Proboszcz słusznie wielokrotnie podkreślał, że pycha jest głównym powodem nienawiści, zazdrości i zawiści. Nie ukrywa, że widzi takie postawy na co dzień w naszym mieście i nie może zrozumieć, jak można bliźniemu czynić krzywdę. Niewyobrażalne jest działanie z pozycji siły, na zasadzie „ja Ci pokażę, bo jestem wielki, mam władzę”. Słusznie ks. Proboszcz zauważył, że cóż z tego, że miasto jest upiększane, kiedy brakuje w nim miłości i szacunku dla drugiego człowieka; szacunku dla ludzi nie mogących się odnaleźć w rzeczywistości, ludzi zagubionych. Również brakuje szacunku dla przedsiębiorców, którzy tworzą miejsca pracy i dają chleb mieszkańcom. Proboszcz czytelnie podkreślił, że położenie chodnika, ulicy, czy odnowienie placów jest niczym jeśli nie jest się autentycznie człowiekiem, jeśli nie ma w tym działaniu zrozumienia dla drugiego człowieka. Ks. Proboszcz zauważył, że te zasadnicze pojęcia są nierzadko obce władzom, samorządowcom, mediom. Że od pięciu lat nie widzi poprawy. Głośno się zastanawiał i zadawał pytanie: w jakim kierunku to wszystko prowadzi? I odpowiedział zebranym na mszy parafianom raz jeszcze: pycha do tego prowadzi. Słuchając słów ks. Proboszcza nie jestem do końca przekonany, czy osoby, do których głównie słowa księdza były kierowane wyciągną właściwe wnioski. O tych wątpliwościach innym razem. Jestem natomiast pewny, że ks. Proboszcz zrobił krok do przodu, czego nie tylko ja oczekiwałem.


Same obchody pod Pomnikiem Pamięci Poległym i Pomordowanym Żołnierzom, Ofiarom Faszyzmu i Stalinizmu w tym roku zasygnalizowały dwie negatywne rzeczy, warte zauważenia. Po pierwsze nie wiem z jakiego powodu w uroczystościach przed pomnikiem nie wziął udziału ks. Proboszcz Kizielewicz ani nikt z Wikariuszy. Czy wypływało to z braku zaproszenia, czy też nieobecność była przedłużeniem kazania i formą protestu przeciw pysze i arogancji władzy? Jednakże brak przedstawicieli naszego Kościoła przed pomnikiem daje wiele do myślenia. Nie znam odpowiedzi na te pytania. Po drugie na placu, prócz urzędników i przedstawicieli jednostek podległych burmistrzowi oraz delegacji składających kwiaty, było niewielu mieszkańców, właściwie prawie wcale. Uroczystość wyglądała, jakby władza sama dla siebie zorganizowała tę uroczystość. Czy uroczystość słabo nagłośniono, czy też mamy do czynienia z jakimś ukrytym bojkotem władz przez mieszkańców, bo przecież co jest 3 marca w Świdwinie każdego roku nawet dzieci wiedzą? Na te pytania również nie znam odpowiedzi.

Komentarze

  1. Księże Proboszczu można? Można. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze teraz się opamiętają i zastanowią się co czynią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pogarda, cynizm i pycha władzy zawsze idzie w parze z arogancją.Kto Wam płaci drodzy włodarze miasta?My podatnicy i wyborcy Świdwina.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widzę ten pijar i gatki w tv to pękam ze smiechu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Bogu wreszcie Proboszcz zdobył się na prawdę. Lepiej późno niż wcale :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. „Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi” (Ewangelia Mateusza 19,30)

    Na to się zanosi. Pycha głównodowodzącego sięgnęła szczytu. Teraz zaczął się zjazd po równi pochyłej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam ks. Proboszcza za słowo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mirka zawsze Ciebie stawiałam za wzór. A Ty co? Głupa palisz i dekalog w makulaturę zamieniasz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Powołanie mnie do Rady Konsultacyjnej potraktowałem jako zaproszenie do poważnej rozmowy o przyszłości miasta, o jego rozwoju strategicznym, dobru mieszkańców. Jednak Rada, oprócz spotkania założycielskiego, nie spotkała się nigdy, aby omówić realizację swoich celów. Okazała się fikcją i oszustwem. Jestem za rozwiązaniem Rady Konsultacyjnej w trybie natychmiastowym.
    Występuję w tej sprawie anonimowo z przyczyn ogólnie znanych w naszym mieści. Większości wiadomo, że gdybym ujawnił swoje dane personalne nie zajęto by się tym co proponuję, lecz dyskredytowaniem mojej osoby. Mam dość kompromitacji i wstydu. Koledzy weźmy rozwiążmy tę radę bez szumu, dość nazywania jej kabaretem i wytykania jej członków palcami na ulicy.

    Członek
    Rady Konsultacyjnej
    przy Burmistrzu Świdwina

    OdpowiedzUsuń
  10. Za samo zniszczenie karier Pań M. Mleczko, A. Masłowska i I. Kaźmierczak burmistrz powinien ustąpić ze stanowiska.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie uważam,że burmistrz zniszczył im karierę on zwyczajnie zdyskredytował sam siebie jako włodarza miasta bo te ruchy świadczą tylko o tym jaki jest słaby i pełen kompleksów. Natomiast każda z w/w pań raczej nie żałuje że nie musi współpracować z tym panem.Wiem, że świetnie sobie radzą w pracy zawodowej choć zapewne zdrowie straciły przez niego

    OdpowiedzUsuń
  12. „Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi” (Ewangelia Mateusza 19,30)

    Zawsze kiedyś nadchodzi dzień zapłaty. Może teraz nadszedł?

    OdpowiedzUsuń
  13. Burmistrz nie ma woli. Jest klasycznym despotą i narcyzem. Niczego go nie nauczycie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic tak nie uczy jak przegrane wybory.Spokojnie juz nie długo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasami trafi się proboszcz który myśli o potrzebach wiernych.Ale wladza raczej nie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  16. Podziwiam i szanuję Księdza Proboszcza za to, że się opamiętał. W niedzielę dam podwójnie na tacę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak tacowe maleje to i proboszcz potrafi się nawrócić...

    OdpowiedzUsuń
  18. "pokotem" - BINGO :-D
    Ale bez żartów, to uważam, że to jest gra.
    Przed wyborami będzie bliżej koszula ciału hehehehe

    OdpowiedzUsuń
  19. Pies Juzek uciekł z kościoła w czasie kazania bocznymi drzwiami :)

    OdpowiedzUsuń
  20. W trakcie ucieczki nie wyrobił i zderzył się z nowo wybudowaną kapliczką

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.