Kto tak naprawdę wygrał wybory na burmistrza Świdwina?
Kto tak naprawdę wygrał wybory na funkcję burmistrza w Świdwinie? Otóż, gdyby uwzględnić wszystkie osoby w mieście uprawnione do głosowania, wyniki wyborów na burmistrza wyglądałyby zupełnie inaczej. W takiej statystyce największą siłą wyborczą okazała się ta część uprawnionych do głosowania, którzy nie poszli do głosowania.
Poniżej przedstawiamy grafikę, która pokazuje rzeczywisty wynik wyborów, a więc uwzględniająca uprawnionych do głosowania, którzy w dniu wyborów pozostali w domach i z różnych przyczyn nie poszli do głosowania.
W wyborach na burmistrza Świdwina w dniu 16 listopada br. frekwencja wyniosła 43,63%. Gdyby zatem wziąć pod uwagę wszystkich uprawnionych do głosowania, to oznaczałoby, że zwycięzcę Jana Owsiaka poparło zaledwie 28,91% wyborców, jego kontrkandydata 14,72%. Z czego wynika taki wynik? Ano stąd, że przy takiej frekwencji aż 56,37% uprawnionych do głosowania nie wzięło w nim udziału.
Poparcie dla zwycięzcy wyborów, Jana Owsiaka, w stosunku do wyborów w 2010 roku zdecydowanie spadło. Trudno powiedzieć, czy absencja przy urnach wyborczych uprawnionych do głosowania wynikała z jakieś formy protestu. Faktem jest natomiast, że poparcie społeczne dla Jana Owsiaka zdecydowanie spadło i jego mandat już tylko teoretycznie można nazwać silnym i na pewno nie sukcesem. Trzeba się jednak liczyć z tym, że komitet zwycięzcy będzie operował zupełnie innymi danymi i będzie podkreślał, że ich faworyt uzyskał 66,26%, a jego przeciwnik 33,77%. Nie ma pewności, czy będą dodawać, że jest to procent tych, którzy poszli do głosowania, a nie wszystkich uprawnionych do głosowania. Raczej stawiamy na to drugie, bo ludzie skupieni wokół tej osoby są "głodni sukcesu". Jakby nie liczyć, poparcie społeczne dla Jana Owsiaka w dniu wyborów wynosiło 28,91%, było więc mówiąc delikatnie – marne, albowiem 71,1% uprawnionych do głosowania w różnej formie powiedziało temu panu NIE (głosujących na kontrkandydata + którzy nie poszli w ogóle). Zauważyć należy, że jest to o ponad 1000 głosów mniej niż cztery lata temu. Czy nadal będzie malało, czy zacznie rosnąć? I proszę nie pisać w komentarzach, że niniejsza publikacja jest brakiem woli z naszej strony dla zaakceptowania wyników wyborów. Nic z tych rzeczy. My je w pełni akceptujemy, lecz jednocześnie przedstawiamy naszym czytelników ich stan faktyczny.
Pozostaje już tylko znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy mieszkańcy pozostając w domu w dniu wyborów odnieśli zwycięstwo, czy też sromotną porażkę oraz jakie to będzie miało skutki dla nich i dla miasta w najbliższej przyszłości?
a Wy dalej swoje bla bla bla... Skoro procentowy wynik pana J.O był jak to napisaliście "marny: to jak ocenicie procentowy wynik pana MM...."katastrofa" ???
OdpowiedzUsuńczytaj ze zrozumieniem nie ma się co jeżyć
OdpowiedzUsuńprzecież oni nie oceniają mm tylko wybory i zwycięzcę
a swoją drogą wynik jo jest rzeczywiście marny
To oznacza, że ludzie dalej czekają na alternatywę. Nie oszukujmy się, poparcie dla Owsiaka mocno maleje. Żeby nie ilość klientów MOPS i "poddani" proboszcza przegrałby te wybory z kretesem. Na opiekę idą wielkie miliony i ma to odzwierciedlenie w wynikach wyborów.
OdpowiedzUsuńWynik Pana Owsiaka jest powyżej średniej krajowej. Na wyborach nie byłem to i nie głosowałem, ale uznaję wynik wyborów. W kryteria na NIE mnie nie dotyczą tak jak większość pozostających w domach, powody są inne , ale blogowi nic do tego, więc spekulujcie sobie dalej nieudacznicy.
OdpowiedzUsuńJaki by nie był to wynik i co by nie zostało tu napisane to faktem jest to, że przez najbliższą kadencje burmistrzem miasta jest J.O. a jak powszechnie wiadomo z Faktami się nie dyskutuje...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA tutaj kampania wyborcza na 2018 rok ! Czyli ,że wszystko zrobimy aby ludzi zniechęcić do następnych wyborów .Ha ha ha
OdpowiedzUsuńNo jak to, kto tak na prawdę wygrał ? Burmistrzem został wybrany przez mieszkańców m. Świdwina Jan Owsiak. Przecież to już wszyscy wiedzą, a blog nie wie? Kompromitacja na całego.
OdpowiedzUsuńblog o czym innym wy o czym innym
OdpowiedzUsuńczytać nie potraficie :(
Polemika z faktami uzasadniona punktem siedzenia. Z innych punktu widzenia może wynikać to, że ludzie nie idąc na wybory godzili się z pozostaniem na stanowisku dotychczasowego burmistrza. Dlaczego automatycznie zakładacie, że głosy osób które zostały w domach lub z innych przyczyn nie głosowały, byłyby głosami tylko i wyłącznie przeciwko JO? Może niektóre wpisy na blogu sugerujące, że niepójście na wybory to w gruncie rzeczy głos na obecnego burmistrza i ta cała nagła masowa kampania namawiania do pójścia na wybory spowodowała, że gros ludzi w ten właśnie dziwaczny sposób opowiedział się za niewyborem MM na burmistrza.
OdpowiedzUsuńMylisz się, blog cały czas w kółko to samo. To ty nie potrafisz tego czytać i zrozumieć! Nawet jeżeli napiszą coś między wierszami to i tak mnie nie są w stanie zwieść.
OdpowiedzUsuńNa 12532 uprawnionych do głosowania na Owsiaka oddało swój głos 3623, to poniżej 1/3 uprawnionych do głosowania. Kandydatów komitetu Owsiaka poparło 1742 głosujących. Natomiast stawianie tezy, że ci którzy nie wzięli udziału w głosowaniu byli na nie w stosunku do Owsiaka jest nadużyciem. Prawdą niepodważalną jest to że 3623 mieszkańców Świdwina wybrało burmistrza dla 16 tysięcznego miasta.
OdpowiedzUsuńMylisz się gościu. Wybory na burmistrza będą najpóźniej wczesną wiosną 2016 roku. Dużo na to wskazuje.
OdpowiedzUsuńty czytasz co piszesz ale jaja :D
OdpowiedzUsuńTak też było, ponieważ ja tak zrobiłem i większość moich znajomych a mam ich na prawdę bardzo dużo. Na Majkę poprzez taką decyzję głosu nie oddałem, to proste i wynika z faktu odbytych wyborów i głosowania pozostałych ludzi.
OdpowiedzUsuńkacze myślenie
OdpowiedzUsuńkto nie głosował lub oddał nieważny głos ten z nami :)
Blog przedstawił bardzo ciekawą statystykę. Warte przemyślenia przez wszystkie strony tego pojedynku.
OdpowiedzUsuńTrolle obżarte owsianką w kółko swoje. Dla nich argumenty to własne JA i pokarm od szefa.
OdpowiedzUsuń...........a fakty to według nich pomówienia.................jeszcze trochę cierpliwości i zobaczymy jak będą trollować..................
OdpowiedzUsuńMoje statystyki przedstawiają się inaczej, a znam się doskonale na tych statystycznych obliczeniach i analizach. Ale tacy jak ty są też społeczeństwu potrzebni więc możesz sobie przemyśliwać do woli, tylko to ci pozostało.
OdpowiedzUsuńpilne: kot próbuje skok po władzę :)
OdpowiedzUsuńInne urzędy podały na BIP protokoły z wyborów. BIP UM w Świdwinie milczy. Do roboty Czerepach.
OdpowiedzUsuńNie dziw się Czerepach tylko wykonuje polecenia. Sam biedaczek nic nie może.
OdpowiedzUsuńChętnie bym popatrzył na te protokoły. Może to być ciekawy materiał poglądowy. Wcześniej czy później PKW je udostępni. Na BIP UM nie ma co liczyć.
OdpowiedzUsuńCzy w powyższych statystykach wzięte pod uwagę były głosy nieważne? Ile ich było? Ja nie poparłem żadnego kandydata. Przy obu nazwiskach postawiłem krzyżyk, nie ma sensu wybierać między dżumą a cholerą. W moim okręgu nie znalazłem też kandydata na rajcę. Ważny głos (mam nadzieję, czekam na publikację w Internecie protokołów) oddałem tylko w wyborach do rady powiatu i sejmiku.
OdpowiedzUsuńCo do frekwencji to uważam, że była bardzo wysoka biorąc pod uwagę emigrantów ciągle zameldowanych w mieście.
OdpowiedzUsuń