Nie ufamy posłowi Wziątkowi


Cofnijmy się na chwilę w czasie. Mamy 2001 rok, Sojusz Lewicy Demokratycznej triumfalnie prze do władzy. W październiku tego samego roku zachłyśnięty, nadęty sukcesem bierze niemal wszystko. Euforia sukcesu lawinowo schodzi na tzw. doły i bardzo szybko napina muskuły lokalnym działaczom. Pęd do władzy trafia także do powiatu świdwińskiego. Połczyn staje się zagłębiem „dziwnie utalentowanych” polityków, wspartych powiązaniami z tymi ciutkę wyżej. Właściwie wówczas rozwinął się niespotykany dotychczas łańcuszek partyjnego kolesiostwa.


Sojusz w powiecie świdwińskim obsadza wszystko, nawet etaty sprzątaczek, gdyby sparafrazować jedną z publicznych wypowiedzi ówczesnej posłanki z tegoż niesamowitego zagłębia. Zofia Wilczyńska – poseł RP, Stanisław Wziątek – wojewoda zachodniopomorski, Barbara Nowak – burmistrz Połczyna, Zdzisław Chojnacki – starosta powiatu, Krystyna Wojnicka – etatowy członek zarządu powiatu, Marek Makowski – dyrektor szpitala. Część z wymienionej grupy bez problemu miała bezpośredni kontakt o każdej porze dnia i nocy ze swoimi polityczno-partyjnymi kolegami – ministrem gospodarki, marszałkiem województwa, wojewodą, mogącym wiele szefem struktur wojewódzkich partii, szefami departamentów urzędów wojewódzkiego i marszałkowskiego, szefem NFZ. Powiedzmy prawdę – ci ludzie mogli wówczas wszystko, dosłownie wszystko! Mogli nawet zrobić śmierdzące ee na środku stołu, bez konsekwencji. Decydowali o wszystkim, nawet o pozycji symbolicznej sprzątaczki (z całym szacunkiem do przedstawicieli tego zawodu). Przede wszystkim jednak decydowali o podziale środków – mniejszych, większych, tu i tam, także na służbę zdrowia.


Dosłownie w tym samym czasie połczyński szpital staczał się systematycznie na dno, przeistaczał się w zakład pracy, którym mógł rządzić i rządził każdy decydent. Wystarczyło spełnić jeden warunek: wstać wcześniej od innego decydenta. Wszyscy z wymienionych tak bardzo chcieli pomóc, jeden przez drugiego, połczyńskiemu szpitalowi, że nie pomógł żaden. Skłamałem, pomogli – zrobić z niego bagno pod każdym względem, gnojowicę też by dostrzegł wprawny okiem. Smród ciągnie się do dzisiaj.


Kiedy teraz, te same osoby na czele z posłem Wziątkiem, podnoszą larum i chcą ponownie zabrać się za ratowanie szpitala, wypada zapytać wprost: z kogo Wy – kolekcjonerzy stanowisk, władzy i pieniędzy – chcecie zrobić głupców? Z tej szarej masy, która co cztery lata traktowana jest przez Was instrumentalnie do oddania głosów, i której co jakiś czas wciskacie swój populistyczny pogląd o bezpieczeństwie zdrowotnym? I niby za każdym razem chcecie to bezpieczeństwo zapewnić, tylko jakoś Wam to nigdy nie wychodzi! A może ten kit o magicznym lekarstwie, faktycznie o podłożu politycznym, mającym się w przyszłym roku przełożyć na walkę wyborczą chcecie sprzedać obecnemu samorządowi powiatowemu i staroście, którzy z wielkim trudem od kilku lat próbują ogarnąć to, co nafajdaliście przed laty napompowani władzą? Co w ugrupowaniu posła Wziątka robi do tej pory starosta, trudno pojąć?


Trzeba być ślepcem, by nie zauważyć, że kompletuje się na nowo ekipa żądna władzy, która miała już swoje pięć minut i kompletnie nic nie zrobiła na polu polepszenia zabezpieczenia zdrowotnego mieszkańców powiatu. Nie dość, że nic nie zrobiła, to na dodatek zrujnowała. Teraz raptem bezczelnie i naiwnie próbujecie wcisnąć społeczności pogląd, że macie złoty środek, wykorzystując po drodze do tego celu naiwnych i mało zorientowanych w tym wszystkim ludzi. Świdwinianie nie wierzą, że ten prostacki numer (zamach na władzę) Wam się uda. Ale próbujcie, mamy demokrację, macie do tego prawo.


Kiedy patrzę w przeszłość, kiedy analizuję drogę przez mękę szpitala, kiedy przyglądam się poczynaniom samorządu powiatowego – mam przekonanie, że właśnie im uda się zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne społeczności powiatu. Może to jeszcze nie gra jak dobra orkiestra, dostrzec można zagrożenia, ale wcześniej czy później zagra melodycznie.


W tych samych rozważaniach nie ufam posłowi Wziątkowi, który ponownie stara się zmontować ekipę ludzi mało wiarygodnych, którzy na własnym podwórku doprowadzili do wielkiego bajzlu, a teraz podobne kuku chcą zrobić powiatowi. Panie pośle, nikt się na te śmieszne zabiegi pana oraz pana koleżanek i kolegów nie da nabrać. Nie sposób się na to nabrać. Pan akurat, pana kolega Makowski i pana koleżanka Nowak powinniście się wstydzić i jeżeli już, to przeprosić publicznie społeczność powiatową za to, że szpital ma takie problemy. Przy okazji też powiedzieć mieszkańcom, swoim wyborcom, co zrobiliście przez ostatnie lata, żeby połczyński szpital był w lepszej kondycji? Nic nie zrobiliście i nie kłamcie, że coś zrobicie. Po prostu chcecie władzy na szczeblu powiatu, a szpital, pracownicy i jego potencjalni pacjenci – na swoje nieszczęście – mają ponownie odegrać rolę marionetek, które Was do tej władzy zaprowadzą. Jesteście nieszczerzy, podstępni, niewiarygodni a takim ludziom nie wolno zaufać. Ja wraz ze swoim zespołem nie ufam, do czego i innych dzisiaj namawiamy i dalej będziemy namawiać. Panie Wziątek, czy pan kiedykolwiek przestanie zwodzić, markować że coś jest w stanie zrobić w sprawie szpitala oraz żerować na ludziach, którzy na to nie zasłużyli?


Przed siedmioma laty, burmistrz Świdwina zamarzył zakończyć swoją karierę publiczną objęciem stanowiska starosty. Kto wie, czy teraz podobnego marzenia nie ma burmistrz Połczyna Zdroju? Nie wiem, naprawdę nie wiem. Przypominam sobie natomiast, jak marzenia skończyły się siedem lat temu. Przypominam sobie także, jak spazmatycznie zareagował na to poseł Wziątek, co miało odzwierciedlenie na okładce partyjnego pisma, które już zapomniało, że istniało. Wiem również, że historia lubi się powtarzać. Nie jestem zwolennikiem tego poglądu, ale ani ja, ani moi współpracownicy nie mamy na to wpływu.


I na koniec rada. Radni powiatowi oraz starosta nie powinni na ten polityczny rozbój (nie mający nic z prospołecznym działaniem wspólnego) biernie patrzeć, tylko ruszyć tyłki, ruszyć do swoich wyborców i nie tylko, i tłumaczyć, żeby nie dali się nabrać na fałszywych uzdrowicieli szpitala, którzy mieli już swoją szansę i w sposób godny pożałowania, na nieszczęście społeczności powiatu, tę szansę zmarnowali. Oni po prostu nie chcieli jej wykorzystać, albowiem byli zajęci swoimi partykularnymi interesami, czym ponownie kosztem mieszkańców chcą się zająć. Szpital nigdy już nie powinien stać się dojną krową fałszywych społeczników. Nie ufajcie posłowi Wziątkowi oraz jego przebierańcom, którzy są specjalistami od robienia ludziom wody z mózgu. Na pewno w tej sprawie jeszcze nieraz na blogu się odezwiemy.

Komentarze

  1. wioche z połczyna zrobiła
    teraz do starostwa się pcha

    OdpowiedzUsuń
  2. Połczyn będzie górą i basta. Jak zawsze zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wziątkowi nie chodzi o szpital nigdy nie próbował go ratować. Zachciało im się władzy w powiecie. Broń nas Panie Boże przed zalewem miernoty.

    OdpowiedzUsuń
  4. znowu wróbel chce udawać orła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Baśka niech posprząta po sobie ten syf i idzie na emeryturę. Musi się spieszyć został jej tylko rok.

    OdpowiedzUsuń
  6. Samorząd powiatowy realizuje proces restrukturyzacji szpitala. Nie odbywa się to z woli jednej osoby. Tak wygląda demokracja. Poseł niech się zajmie syfem w swoim mieście.

    OdpowiedzUsuń
  7. Baśka jest w Połczynie i niech tak zostanie. Tam może sobie dokarmiać wróbla.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rządy starosty Majki to samo pasmo sukcesów. Panie Wziątek na czyje zlecenie chce Pan to wszystko zadeptać? Na zamówienie polityczne? Czy aby zaspokoić kaprysy kolesiostwa z Połczyna?

    OdpowiedzUsuń
  9. Spokojnie Świdwin nie da się zgranym dupkom.

    OdpowiedzUsuń
  10. A czyż to nie do Sld należy nasz starosta?
    Przecież jest dość ważnym członkiem tej bandy.

    OdpowiedzUsuń


  11. ~Imię (wymagane):

    Rządy starosty Majki to samo pasmo sukcesów. Panie Wziątek na czyje zlecenie chce Pan to wszystko zadeptać? Na zamówienie polityczne? Czy aby zaspokoić kaprysy kolesiostwa z Połczyna?

    Z tym pasmem sukcesów to trochę pofolguj.
    Takie samo pasmo jak rozkwit Połczyna, zwłaszcza od podwórek.
    Daj sobie spokój i nie ośmieszaj się jak oni wszyscy!

    OdpowiedzUsuń


  12. ~kacper:

    A czyż to nie do Sld należy nasz starosta?Przecież jest dość ważnym członkiem tej bandy.

    Jest nawet szefem struktur powiatowych SLD!
    Ciekawe czy wytniecie ten prawdziwy pościk?

    OdpowiedzUsuń
  13. Od czasu słynnego rozłamu, gdy powiatowi baronowie na czele z Chojnackim i Makowskim obrazili się i opuścili tą partię w powiecie funkcjonują dwie struktury SLD. Jedna formalna, statutowa, kierowana przez Majkę. Druga nieformalna, kierowana z tylnego siedzenia przez Wziątka. Stworzyli sobie gabinet cieni i dalej udają, że są lewica. Teraz ponownie zamarzyli o władzy. Wytworzona sytuacja i szum wokół szpitala jest kompletną kompromitacja posła Wziątka. Ten człowiek nigdzie głośno nie powinien nikomu mówić, że jest z SLD. Nikt w to nie uwierzy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Poseł Stanisław Wziątek:
    - interpelacje – 72
    - zapytania – 15
    - pytania w sprawach bieżących – 3.
    Wśród nich zero na temat trudnej sytuacji w służbie zdrowia i ewentualnych sposobach jej ratowania. Lipa :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Poseł Wziątek: "zwracam się do Pani Minister z pytaniem: Czy powiat drawski mający na uwadze istotę zabezpieczenia sprawnego działania systemu ratownictwa medycznego na terenie województwa zachodniopomorskiego może liczyć na wsparcie finansowe budowy lądowiska dla śmigłowców ratunkowych?".

    Nigdzie nie można znaleźć o co poseł zabiegał dla szpitala w Połczynie. Bo o nic nigdy nie zabiegał!

    OdpowiedzUsuń
  16. Interpelacja nr 9408

    do ministra zdrowia

    w sprawie limitu punktów przydzielonych przez Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki NFZ w Szczecinie Szpitalowi Powiatowemu w Białogardzie

    Szanowny Panie Ministrze! Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia (ZOW NFZ) przydzielił na 2012 r. dla Szpitala Powiatowego w Białogardzie niewystarczający limit punktów, co jest bezpośrednią przyczyną braku możliwości zabezpieczenia przyjęć na oddziałach szpitala pacjentów w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Najpoważniejsze problemy w tej kwestii, obecnie dotyczą leczenia szpitalnego w zakresie: chirurgia ogólna (limit 20 237 pkt, wykonano 33 381,45 pkt), ginekologia (limit 4850 pkt, wykonano 7247 pkt), reumatologia (limit 4850 pkt, wykonano 7247 pkt), OAiIT (limit 2649 pkt, wykonano 11 615 pkt), rehabilitacja lecznicza w zakresie: rehabilitacja neurologiczna (limit 1 085 436 pkt, wykonano 1 138 660 pkt), opieka psychiatryczna w zakresie świadczenia psychiatryczne dla chorych somatycznie (limit 39 139 pkt, wykonano 46 330,5 pkt).

    Limit przyznanych punktów na 2012 r. został przyznany na takim poziomie, że zaledwie wystarcza na zabezpieczenie przyjęć ratujących życie i nie pozwala na realizację przyjęć planowych. Ponadto analizując dane statystyczne, nie ma możliwości precyzyjnego określenia ilości przyjęć pacjentów wymagających natychmiastowej pomocy, ponieważ są one uwarunkowane zbyt dużą ilością zmiennych. Dyrekcja Szpitala Powiatowego w Białogardzie systematycznie informuje ZOW NFZ o dramatycznej sytuacji finansowej szpitala wynikającej z konieczności wykonywania nadlimitowych świadczeń ratujących życie.

    Ponieważ zagwarantowanie dobra i bezpieczeństwa pacjentów jest naczelną intencją szpitala, dlatego nie może pozostać obojętnym na potrzeby społeczne ratowania życia i zdrowia ludzkiego. Aby jednak zagwarantować obowiązujące standardy udzielania świadczeń, konieczna jest pomoc funduszu umożliwiająca ich udzielanie nie tylko pacjentom w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, ale także tym ciężko chorym pacjentom oczekującym z nadzieją w kolejce.

    W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z pytaniem: Jakie jest stanowisko Pana Ministra w sprawie limitu przyznanych punktów dla Szpitala Powiatowego w Białogardzie oraz usług medycznych, które zostały wykonane poza limitem dla potrzeb ratowania życia?

    Z poważaniem

    Poseł Stanisław Wziątek

    Połczyn-Zdrój, dnia 17 września 2012 r.

    A co Pan poseł zrobił i kiedy w sprawie szpitala w Połczynie?
    Śmiało Panie pośle, chętnie poczytamy!

    OdpowiedzUsuń


  17. ~pracownica szpitala:

    Interpelacja nr 9408
    do ministra zdrowia
    w sprawie limitu punktów przydzielonych przez Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki NFZ w Szczecinie Szpitalowi Powiatowemu w Białogardzie
    Szanowny Panie Ministrze! Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia (ZOW NFZ) przydzielił na 2012 r. dla Szpitala Powiatowego w Białogardzie niewystarczający limit punktów, co jest bezpośrednią przyczyną braku możliwości zabezpieczenia przyjęć na oddziałach szpitala pacjentów w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Najpoważniejsze problemy w tej kwestii, obecnie dotyczą leczenia szpitalnego w zakresie: chirurgia ogólna (limit 20 237 pkt, wykonano 33 381,45 pkt), ginekologia (limit 4850 pkt, wykonano 7247 pkt), reumatologia (limit 4850 pkt, wykonano 7247 pkt), OAiIT (limit 2649 pkt, wykonano 11 615 pkt), rehabilitacja lecznicza w zakresie: rehabilitacja neurologiczna (limit 1 085 436 pkt, wykonano 1 138 660 pkt), opieka psychiatryczna w zakresie świadczenia psychiatryczne dla chorych somatycznie (limit 39 139 pkt, wykonano 46 330,5 pkt).
    Limit przyznanych punktów na 2012 r. został przyznany na takim poziomie, że zaledwie wystarcza na zabezpieczenie przyjęć ratujących życie i nie pozwala na realizację przyjęć planowych. Ponadto analizując dane statystyczne, nie ma możliwości precyzyjnego określenia ilości przyjęć pacjentów wymagających natychmiastowej pomocy, ponieważ są one uwarunkowane zbyt dużą ilością zmiennych. Dyrekcja Szpitala Powiatowego w Białogardzie systematycznie informuje ZOW NFZ o dramatycznej sytuacji finansowej szpitala wynikającej z konieczności wykonywania nadlimitowych świadczeń ratujących życie.
    Ponieważ zagwarantowanie dobra i bezpieczeństwa pacjentów jest naczelną intencją szpitala, dlatego nie może pozostać obojętnym na potrzeby społeczne ratowania życia i zdrowia ludzkiego. Aby jednak zagwarantować obowiązujące standardy udzielania świadczeń, konieczna jest pomoc funduszu umożliwiająca ich udzielanie nie tylko pacjentom w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, ale także tym ciężko chorym pacjentom oczekującym z nadzieją w kolejce.
    W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z pytaniem: Jakie jest stanowisko Pana Ministra w sprawie limitu przyznanych punktów dla Szpitala Powiatowego w Białogardzie oraz usług medycznych, które zostały wykonane poza limitem dla potrzeb ratowania życia?
    Z poważaniem
    Poseł Stanisław Wziątek
    Połczyn-Zdrój, dnia 17 września 2012 r.
    A co Pan poseł zrobił i kiedy w sprawie szpitala w Połczynie?
    Śmiało Panie pośle, chętnie poczytamy!


    Gówno zrobił!

    OdpowiedzUsuń


  18. ~Imię (wymagane):

    Poseł Stanisław Wziątek:
    - interpelacje – 72
    - zapytania – 15
    - pytania w sprawach bieżących – 3.
    Wśród nich zero na temat trudnej sytuacji w służbie zdrowia i ewentualnych sposobach jej ratowania. Lipa

    Kiedy go poznałem to mnie bardziej przypominał rzodkiewkę niż buraczka ćwikłowego! Lubi facet zmieniać kolory!

    OdpowiedzUsuń
  19. Czyli starosta Majka jest przewodniczącym Rady PowiatowejSLD w Świdwinie?
    No patrzaj! Kto by to wiedział?

    OdpowiedzUsuń
  20. O kim teraz piszecie? Już się pogubiłem. Raz o burmistrzu, raz o jakimś pośle. O co tu chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  21. Pogubiłeś się czy rżniesz głupa?

    OdpowiedzUsuń
  22. Chociaż to była pilnie strzeżona tajemnica to wiedziało o tym całkiem spore grono Świdwiniaków.To coś podobnego jak obecność burmistrza w PO do czego też nigdy się nie przyznawał.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Kto interesuje się życiem miasta i powiatu zawsze o tym wiedział.

    OdpowiedzUsuń


  24. ~Imię (wymagane):

    Pogubiłeś się czy rżniesz głupa?

    Pogubiłem się. Za brzydki jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  25. Trochę wiem. Tekst jest kąśliwy, ale trudno nie zgodzić się z autorem.

    OdpowiedzUsuń
  26. To znaczy, że starosta M.M. jest szefem powiatowego SLD w Świdwinie? A kto by o tym pomyślał? Dobrze się kiedyś zakręcił!

    OdpowiedzUsuń


  27. ~Imię (wymagane):

    Czyli starosta Majka jest przewodniczącym Rady PowiatowejSLD w Świdwinie?
    No patrzaj! Kto by to wiedział?
    Pierwszy Sekretarz Urzędu Powiatowego * Mirosław Majka *

    OdpowiedzUsuń
  28. A pamiętacie jak Wziątek przestał być Wojewodą nie chciał zwrócic służbowego mieszkania .

    OdpowiedzUsuń
  29. Wziątek zadłużył tak Połczyn że powini ogłosić upadłość w czasie gdy był Burmistrzem , był on zarozumiałym patefonem nie mając pojęcia o rządzeniem miastem . Wypisz wymaluj obecnie Owsiak takim jest .

    OdpowiedzUsuń
  30. Odżyła idea przejęcia szpitala
    przez spółkę "Marek M. & kolesie".
    Wybijcie to sobie z głowy, żadnych szans!

    OdpowiedzUsuń
  31. Musimy pokazać siłę naszych kart wyborczych i pokazać środkowy palec tym wszystkim Wziątkom, Owsiakom i reszcie radnych.Nie wiem kto będzie startował w nadchodzących wyborach samorządowych ale w ciemno mogę zadeklarować że mój głos otrzyma każdy młody kandydat nie uwikłany w to bagno.I to bez względu na jego konotacje polityczne.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ta "spółka" wystarczająco się ośmieszyła. Za robotę, a nie szukacie łatwego chleba na ludzkiej krzywdzie. Nie dajmy się tym hochsztaplerom nabrać po raz drugi. Panie Wziątek weź pan się w garść i nie rób człowieku nowej poruty.

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wolno do szpitala dopuścić Basi, Marka, Stasia. To specjaliści od demontażu i napychania swoich kieszeni. Tylko bez nich szpital za parę lat będzie cackiem. Znajdzie w nim zatrudnienie dwa razy tyle ludzi. Nie od razu Kraków zbudowano. Nie myślcie doraźnie. Nie wierzcie kłamcom.

    OdpowiedzUsuń
  34. To jakieś bzdury.Nikt przy zdrowych zmysłach nie dotknie szpitala w Polczynie.Ponadto ciągle obowiązuje umowa ze spółką Szpitale Polskie i jak na razie nikt nie chce jej rozwiązać.

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie bzdury, lecz rzeczywistość. Cierpisz na brak informacji. Pan Wziątek z koleżanką Basią prowadzą intensywne rozmowy, aby szpital przekazać w rączki Marka M. i spółki. Mam nadzieję, że starosta i radni powiatu pokażą im figę.

    OdpowiedzUsuń
  36. Wymieniona TRÓJKA już kiedyś uszczęśliwiała szpital. Do czego doprowadzili odczułam na własnej skórze. Im już dziękujemy.

    OdpowiedzUsuń
  37. Skoro jesteś tak znakomicie poinformawany to napisz ile trzeba włożyć w chirurgię żeby mogła dalej funkcjonować.

    OdpowiedzUsuń
  38. Mało kto wie jak burmistrz Nowak "pomagała" szpitalowi wysyłając komornika.

    OdpowiedzUsuń


  39. ~MietwkImię (wymagane):

    Mało kto wie jak burmistrz Nowak „pomagała” szpitalowi wysyłając komornika.

    Była bezwzględna bo szpital był powiatowy a ona chyba nie bardzo kocha powiat z siedzibą w Świdwinie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.