Co nam proponuje komitet „Świdwin Razem”?
Komitet „Świdwin Razem” proponuje nam karykaturę samorządu. I na tym zdaniu można by zakończyć opinie na temat propozycji tego komitetu. Byłoby to jednak zbytnim uproszczeniem i raczej nie w porządku z naszej strony w stosunku do czytelników bloga, więc wypada wątek rozwinąć.
Należy postawić pytanie zasadnicze: czym generalnie jest samorząd? Samorząd jest to wyodrębniony związek społeczności lokalnej funkcjonujący w randze gminy (w naszym przypadku gminy miejskiej), która z mocy prawa powołana jest do samodzielnego wykonywania zadań administracji publicznej, a także wyposażona w materialne środki dające możliwość realizacji nałożonych nań zadań. Władzę w takiej strukturze sprawuje burmistrz i radni, w obu przypadkach wybierani przez społeczność. W praktyce wygląda to tak, że organem stanowiącym i kontrolnym jest rada miasta, burmistrz zaś jest organem wykonawczym. Ustawodawca zapisał m.in., że wyżej wymienione organy powinny wspierać i upowszechniać ideę samorządową.
Co powyższe oznacza? Ano to, że propozycja komitetu „Świdwin Razem” jest w całej rozciągłości zaprzeczeniem samorządu, a wręcz gwałci podstawowe jego zasady. Znaczna część naszych publikacji bezpośrednio lub pośrednio się do tego odnosiła. Propozycja komitetu „Świdwin Razem”, który staje ponownie do wyborów jest praktycznie nie do przyjęcia.
Tłumaczymy dlaczego. Otóż kandydaci tego komitetu na radnych, mający w przyszłości pełnić przypisaną ustawą rolę organu stanowiącego i kontrolnego nie dają nam gwarancji, że będą w naszym imieniu rolę samorządu pełnić. W mijającej kadencji mieliśmy masę przykładów, które – przy ewentualnym wyborze radnych z ww. komitetu – przemawiają za tym, iż jeszcze z większym nasileniem radni nie będą wyrazicielami woli mieszkańców a wyłącznie burmistrza. Nie można bowiem nazwać samorządem rady miasta, mającej w swym składzie blisko 50 procent osób bezpośrednio lub pośrednio zależnych poprzez swoją pracę zawodową od burmistrza. Komitet „Świdwin Razem” taką koncepcję nam proponuje, co jest absolutnym wypaczeniem idei samorządowej i jej karykaturą. Niemożliwym jest, by osoba zależna pracą od burmistrza reprezentowała mieszkańców. W pierwszym rzędzie taka osoba zadba o utrzymanie swojej pracy, czyli o swoje interesy, o których decyduje burmistrz. Będzie więc wyrazicielem wizji swojego chlebodawcy, a nie wyborców. W takim układzie burmistrz będzie poza wszelką społeczną kontrolą. Zaproponowana przez „Świdwin Razem” koncepcja jest nie do przyjęcia.
Podobnie negatywnie trzeba ocenić program zaprezentowany przez ten komitet. Nie wnosi nic nowego, powiela wcześniejsze hasła świadczące, że komitet ten nie ma żadnej wizji dla miasta. Nie mówi się w nim nic o zaniedbanych obszarach mających ważny wpływ na codzienne życie mieszkańców. Nie ma silnego wyartykułowania odnośnie konkretnych działań na linii samorząd – pracodawcy, aby powiększyć możliwości stwarzania nowych miejsc pracy oraz utrzymania istniejących. Komitet chcący rządzić nie przedstawia koncepcji w tym ważnym obszarze. Czyżby nadal opierał się na wsparciu przez MOPS? Taka droga jest anachronizmem, który wzmoże wyjazd z miasta szczególnie młodych ludzi. Program tego komitetu praktycznie nie ma nic do zaoferowania młodym ludziom. Należy też zauważyć, że nawet to, co komitet proponuje będzie trudne do osiągnięcia, gdyż tak powolne spłacanie długów miasta automatycznie blokuje jego możliwości do skorzystania ze środków unijnych w większym zakresie z nowych programów. Komitet proponuje minimum działań, które jest zobowiązana wykonywać każda władza, czy jej się to podoba czy też nie. W rzeczy samej komitet „Świdwin Razem” proponuje nam „drogie nic” i to wszystko.
Na dzisiaj nie wiem, co ma do zaoferowania komitet Mirosława Majki, który jest kontrkandydatem burmistrza starającego się o reelekcję. Z chwilą pojawienia się programu KWW Mirosława Majki, pokusimy się o publiczną jego ocenę.
Radni z tego tworu Świdwin Razem gdyby mogli głosować anonimowo...Tylko tajne głosowanie przywróci zdrowe podejście do samorządności.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie, które ze stanowisk obejmie MM w razie wygranej w obu głosowaniach. Myślę, że sporo wyborców chciałoby mieć pewność, że oddając głos (powiat/miasto) chciałby wiedzieć, czy jest to głos efektywny. Bo jeśli MM zbierając głosy na listę powiatową zdecyduje się iść na stanowisko burmistrza, to głosowanie na jego kandydaturę do rady powiatu może wydawać się pustym głosem. Ja chciałbym oczywistej deklaracji... inaczej start tutaj i tutaj woni rodzajem asekuranctwa.
OdpowiedzUsuńwódz z ratusza z przydupasami dalej chcą robić z miasta prywatny folwark pora położyć temu kres :(
OdpowiedzUsuńJanek z Józkiem już mnie nie nabiorą.
OdpowiedzUsuńNie widzę w tym asekuranctwa. Raczej troskę i ewentualną obronę przed skokiem Połczyna po władzę w powiecie. Ale to wyższa szkoła jazdy i niełatwe do zrozumienia dla mało zorientowanych.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapytam, co sądzisz o kandydaturze do powiatu prezesa ZUK?
Start Hajdasza i Hodowańca z Wojnicką jak i start Cieślińskiej z list SIS tp nic innego jak wzmacnianie przez Owsiaka konkurencji Majki.
OdpowiedzUsuńDokładnie. I za te zaspakajanie prywatnych ambicji doprowadzą do tego, że Połczyniacy wezmą władzę w powiecie. Pani Wojnicka wciąż marzy o władzy bez względu na koszty społeczne. Włos się jeży na głowie.
OdpowiedzUsuńWtrącę swoje trzy grosze. Po mieście krąży plotka, że prezes nie chciał kandydować. Zrobił to podobno wyłącznie na rozkaz wodza. Prezes ponoć kierował nawet jakieś osobiste przeprosiny do Pana Majki.
OdpowiedzUsuńOwsiak jest szkodnikiem. Dlatego nie wolno na niego głosować.
OdpowiedzUsuńświdwin razem proponuje prywatę a nie samorząd !
OdpowiedzUsuńradni z tego komitetu wystarczająco się skompromitowali
OdpowiedzUsuńpostawmy na nowych i kompetentnych
Proboszcz z włodarzem powinni zacząć pakować kartony.
OdpowiedzUsuńTakim doborem radnych Owsiak ponownie chce zawłaszczyć samorząd. Nie powinniśmy na to pozwolić.
OdpowiedzUsuńGłosujmy na ludzi , którzy startują z niezależnych komitetów. Skoro utworzyli i zarejestrowali swoje komitety to znaczy że chcą faktycznie zrobić dla miasta.
OdpowiedzUsuńPo za tym są spoza układów.
Pan Burmistrz jest niesłychanie skromnym człowiekiem nadzwyczaj dbającym o "swoje" miasto. Jako katolik wyznaje zasadę - wybaczam ale nie zapominam - w minionych kadencjach potwierdzał swoje stanowisko wielokrotnie. Drugą zasadą włodarza jest - kto nie jest z nami jest przeciwko nam i należy go bezwzględnie zniszczyć , jeżeli nie bezpośrednio to pośrednio np członków rodziny. Wiadomo powszechnie , że dla Pana Burmistrza rodzina i przyjaciele - do puki są przydatni- to rzecz święta.
OdpowiedzUsuńCi którzy startują z niezależnych komitetów niezwiązanych z partiami i władzą, musieli się osobiście zaangażować się w działaniach związanych ze startem w wyborach, nikt za nich nie wykonał takich czynności jak rejestracja komitetu, przygotowanie całej dokumentacji, zapoznanie się z kodeksem wyborczym ze wszystkimi dokumentami wydanymi przez Państwową Komisję Wyborczą, które określają wszelkie zasady zgłaszania komitetów wyborczych, list kandydatów, zasad prowadzenia i finansowania kampanii wyborczej. Te małe komitety musiały uzyskać REGON, NIP, założyć konto bankowe. Kandydaci tych małych komitetów musieli zaangażować się w zorganizowanie tego przedsięwzięcia nikt za nich tego nie zrobił. A jakie jest zaangażowanie tych z dużych list? Po prostu powiedzieli "tak" na pytanie "czy będziesz startował z naszej listy?" Ot cały wysiłek takich kandydatów w dodatku w większości ci ludzie nie posiadają żadnej wiedzy o samorządzie i jego funkcjonowaniu, bo poco takiemu wiedza jak będzie służył tylko jako maszynka do głosowania zgodnie z wolą swojego szefa. Przecież burmistrzowi nie jest potrzebny inteligentny, wykształcony, samodzielnie myślący radny, burmistrz potrzebuje radnych słabego charakteru, podatnych na sterowanie tak aby tańczyli tak jak im zagra.
OdpowiedzUsuńO kandydaturze prezesa ZUK- u sądzimy jak najlepiej.
OdpowiedzUsuńPewnie chcielibyście aby wszyscy radni byli nauczycielami, emerytowanymi wojskowymi i niemowami?
A na małym też ci się jeży włos?
OdpowiedzUsuńTemperatura rośnie. Dostałem w prezencie czytankę do poduszki. Niestety po przeczytaniu choćby części trudno będzie zasnąć. Cierp ciało jakżeś chciało :(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym papierowym wydaniem bloga. Wiele osób nie ma dojścia do internetu. Teraz będą mogli sobie poczytać. Gratuluję inicjatywy.
OdpowiedzUsuńA "RAZEM" to przypadkiem nie Majki komitet?
OdpowiedzUsuńA papier będzie chociaż miękki by d*** można było wytrzeć?
OdpowiedzUsuńtaki z ciebie generał jak z owsiaka napoleon :) :) :)
OdpowiedzUsuńTrzeba tego burmistrza odsunąć od władzy. On rządzi w bardzo rozrzutny sposób. Sam potrafi spędzać ze znajomkami urlop zagranicą, a mieszkańcom proponuje mops. Trzeba wybrać władzę, żeby była skromniejsza.
OdpowiedzUsuń