naszswidwin

„Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja pozwanego (czyt.: J.Owsiaka, przyp.redakcji) nie okazała się zasadna, stąd należało ją oddalić. Sąd Apelacyjny w zakresie, w jakim powództwo zostało uwzględnione, w całości podziela ustalenia stanu faktycznego Sądu pierwszej instancji oraz jego rozważania prawne i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią poniższych rozważań”. Sprawa dotyczy niniejszego wyroku: Poniżej publikujemy obszerne fragmenty uzasadnienia sądu apelacyjnego:   Komentarz pozostawiamy czytelnikom.

Bardzo ważny „papier” wreszcie ujrzał światło dzienne, czyli oliwa zawsze na wierzch wypływa. Konkretnie, uczciwie i prawomocnie. Komentarze pozostawiamy naszym czytelnikom.

Zakończyło się postępowania w sprawie Jan Owsiak kontra radny Marek Tarka i pełnomocnik ds. zwołania referendum o odwołanie burmistrza i rady miasta. Sąd nie przyznał racji Janowi Owsiakowi i uniewinnił oskarżonych. W ustnym uzasadnieniu Sąd stwierdził, że organizatorzy mieli prawo do wyrażenia swoich ocen w ulotce referendalnej. Część zarzutów została potwierdzona przez świadków w toku postępowania. Obrońca burmistrza poinformował, że nie będzie złożone odwołanie od wyroku. Wyrok nie jest prawomocny. Poniżej mogą czytelnicy odsłuchać radiową relację Radia Koszalin w przedmiotowej sprawie. http://www.prk24.pl/34976295/burmistrz-swidwina-przegral-w-sadzie-organizatorzy-referendum-niewinni-pomowienia Przypomnijmy, że w minioną środę Sąd Apelacyjny w Szczecinie rozpatrzył apelację Jana Owsiaka i ją odrzucił. W związku z czym Jan Owsiak musi przeprosić radnego Marka Tarkę za wyrażanie nieprawdziwych informacji o nim, które kierował m.in. do Dowódcy Garnizonu Świdwin oraz MO...

Publikujemy poniższe dokumenty, zamieszczone na BIP Urzędu Miasta Świdwin bez komentarza. Dajemy pole do popisu naszym Czytelnikom. Na jednym z dokumentów, zlecającym wykonanie grafik w dniu 7 kwietnia 2016 roku, termin jego wykonania zlecono do 21 kwietnia 2015 r. Naszym zdaniem to zwykła „literówka” i mały pikuś w odniesieniu do całokształtu sprawy. W ww. dokumentach, dostępnych na BIP Urzędu Miasta Świdwin stoi, że zlecenie skierowano do firmy, której właścicielem jest Teresa W. Jak wspomnieliśmy na wstępie, komentarz pozostawiamy naszym Czytelnikom. Nadmienimy tylko, że temat był już wcześniej poruszany na naszym blogu przez nas i komentatorów.

Wracamy do tematu. Z uwagi na to, że wciąż istnieje zainteresowanie tzw. „znikającym prądem”, a więc tematem bardzo żywym, od kiedy poruszyliśmy go na naszym blogu, postanowiliśmy opublikować w całości zawiadomienie, którego byliśmy autorem w lipcu 2014 roku a adresatem była Delegatura CBA w Szczecinie oraz Prokuratura w Szczecinie. Jak większość naszych czytelników, ale i mieszkańców miasta, wiemy, że sprawę zamieciono pod przysłowiowy dywan, pomimo bardzo precyzyjnie przedstawionych przesłanek o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę miasta. Nie wszczęcie postępowania w tej sprawie bardzo zadziwia, albowiem wystarczyło zweryfikować rachunki za energię elektryczną opłacone przez miasto i parafię w podanym okresie oraz skonfrontować to z dokumentacją dostarczyciela energii w ówczesnym okresie i protokołem komisji rewizyjnej rady miasta oraz wypowiedzi radnych podczas sesji odnośnie tej „przedziwnej i tajemniczej” sprawy. Czy sprawa kiedyś będzie rzetelnie wyj...

Wzrosną maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Podwyżka ma związek z inflacją i wyniesie średnio 1,9 proc. Minister finansów przekazał do publikacji w Monitorze Polskim projekt obwieszczenia w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych w 2018 r. Maksymalne stawki zostały zwaloryzowane zgodnie ze wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych w I półroczu 2017 r. w stosunku do I półrocza 2016 r., który wyniósł 101,9. Oznacza to, że nastąpił ich realny wzrost o 1,9 proc. W poprzednich latach w związku z deflacją notowane były obniżki wskaźnika odpowiednio o 0,9 proc. w 2016 i 1,2 proc. w 2015 r. Zgodnie z obwieszczeniem w 2018 r. maksymalna stawka podatku od nieruchomości mieszkalnych wzrośnie do 0,77 zł od 1 m kw. powierzchni, czyli zaledwie o 1 gr. Z kolei górna, dopuszczalna stawka podatku od budynków lub ich części związanych z pr...

W Świdwinie wydatki na MOPS systematycznie rosną, co jest zjawiskiem nie do końca zrozumiałym dla przeciętnego zjadacza chleba. W 2016 roku wydatki na pomoc społeczną wyniosły 20.732.628 zł i kształtowały się na poziomie 33,5 % ogółu wydatków budżetowych. Skala gigantyczna. Ktoś zapewne zaraz zripostuje, że urosły one do tego poziomu za sprawą ujęcia w nich wypłat z programu 500+. Będzie miał rację tylko w części. Otóż, kiedy od ww. kwoty odejmie się pieniądze wydatkowane na 500+ tj. 6.758.025 zł pozostanie 13.974.603 zł. Kiedy skonfrontujemy budżet MOPS z 2016 roku z rokiem 2014 okazuje się, że budżet opieki społecznej wzrósł w podanym okresie o 1.261.319 zł, niezależnie od 500+. Jak to jest, że 1/3 budżetu, a więc gigantyczne pieniądze kierowane są do MOPS? A jednocześnie z dostępnych statystyk wynika, że w analogicznym okresie w mieście znacznie spadło bezrobocie i ubyło sporo mieszkańców. Zdecydowana większość ościennych miast stara się wypracowywać programy, realizować...

Na wstępie pozwalamy sobie podziękować za szybkie załatanie dziury na ul. Żeromskiego. Nie jesteśmy bałwochwalcami, więc nie sugerujemy, że nastąpiło to wyłącznie w wyniku naszej publikacji na blogu. Że robi się inwestycję m.in. na ul. 3-Marca jest ok. Można jedynie zapytać czemu tak późno. Ale lepiej późno niż wcale. Przy okazji pozwalamy sobie, nie pytając władz o pozwolenie, zadać kilka pytań odnośnie tej inwestycji. Po pierwsze, kto konkretnie wykonywał kosztorys do tego przetargu /obu ulic/, że wygrywające go konsorcjum, w skład którego weszła m.in. firma zięcia burmistrza, mogło przedstawić ofertę niższą o blisko 1,7 mln złotych w stosunku do tegoż kosztorysu? Po drugie, w związku z po pierwszym, czy przewiduje się roboty dodatkowe, a jeżeli, to w jakiej wysokości kwotowej? Po trzecie, czemu roboty są tak opieszałe, zamiast odbywać się codziennie /włącznie z sobotami i niedzielami/ od godzin wczesno porannych do późnych godzin wieczornych? Wszak jest to bardzo ważna u...

Poniższe fotografie przedstawiają przedziwną sytuację na ul. Żeromskiego. Ta wyrwa w jezdni, „zabezpieczona sprytnie” barierkami, widnieje na tej ulicy blisko od miesiąca. Przyczyny takiego stanu rzeczy trudno wyjaśnić, można się tylko domyślać. Ale to niczego nie załatwia. Ubytek w jezdni na samym zakręcie stwarza poważne niebezpieczeństwo ewentualnych kolizji poruszających się po niej pojazdów. Zarządca dróg w takich sytuacjach powinien traktować sprawę priorytetowo. Trudno stwierdzić, czy jest to zamierzone, wynika z obowiązującej technologii, czy też świadczy o braku odpowiedzialności? Kiedy władze pochylą się nad tą sprawą? Nie sądzimy, że czeka się na… „mądry Polak po szkodzie”! Póki co, wygląda to fatalnie!

Na adres bloga otrzymaliśmy poniżej opublikowane informacje oraz fotografie.. Mieszkańcy proszą o interwencję. W związku z czym pozwalamy sobie opublikować całość przesłanego do nas apelu oraz część dołączonych fotografii (zachowano pisownię oryginału): „Otrzymałam sygnał od mieszkańców miejscowości Wardyń Górny  i Dziwogóry (gmina Połczyn-Zdrój, powiat Świdwin, Woj. Zachodniopomorskie) o niepokojącej sytuacji na terenie zakładu zajmującego się odpadami, który jest zlokalizowany w Wardyniu Górnym. Niepokój mieszkańców wywołuje: 1. silne zanieczyszczenie okolicznego lasu odpadami; 2. wylewanie zanieczyszczonych ścieków z wysypiska wprost do lasu i niewielkiego strumienia w lesie; 3. przelewanie się zanieczyszczonych ścieków ze zbiornika, który znajduje się na terenie zakładu wprost do lasu; 4. gromadzenie śmieci (różnych) na polu - na działce, która nie jest utwardzona ani uszczelniona; 5. gromadzenie śmieci na działce, która nie jest ogrodzona ani zabezpieczon...

Komentarz pozostawiamy czytelnikom. Uzupełnienie: poniżej podajemy link do zapoznania się z pełnym uzasadnieniem wyroku. Zapewniamy, że naprawdę jest co poczytać: http://kurierswidwinski.pl/pdf/wyrok_tarka.pdf Życzymy przyjemnej lektury!

Burmistrz Owsiak ma przeprosić radnego Tarkę. W dniu dzisiejszym przed Sądem Okręgowym w Koszalinie odbyła się rozprawa radny Tarka kontra burmistrz Owsiak. Sąd uznał argumenty radnego Tarki i zobowiązał burmistrza Owsiaka do przeprosin radnego. Sprawa dotyczyła dyskredytowania radnego Tarki m.in. przed jego przełożonymi w wojsku. O sprawie obszernie pisaliśmy w czasie kampanii referendalnej. Czekamy, czy będzie ciąg dalszy tej swoistej potyczki. Wyrok nie jest prawomocny, stronom przysługuje odwołanie.

List do Burmistrza Miasta z dezyderatem objęcia po najbliższych wyborach funkcji Starosty Świdwińskiego. Szanowny Panie Burmistrzu! Walczyłem ze sobą od dłuższego czasu z pomysłem, by napisać otwarty list do Pana. Tak się złożyło, że przeważyło „tak”, więc kreślę do Pana słów ledwie kilka, aby nie zanudzać. Jacyś wtajemniczeni twierdzą, że dygoce przed Panem kolejna Rada Miasta, obecnie dowodzona przez HK, twierdzącego od zawsze, iż łańcuch słusznie mu się należy. Zatem, jeśli cały samorząd oraz władcy jednostek Panu podległych akceptują owo dygotanie, więc ja, skromny bloger z potulnością Panu należną a zarazem onieśmieleniem piszę tych kilka zdań wyłącznie dlatego, żeby podtrzymać Pana na duchu w tym t rudnym okresie nagonki na Pana. Zapewniam, że Pana tak długa obecność w ratuszu na wygodnym foteliku jest dla mnie pro i kontra głębokiej bezgranicznej nadziei i ukontentowania. W związku z tym, Szanowny Panie, chcę się podzielić spostrzeżeniem, że dezinformacja o Pana z...

Pan Zygmunt Bąk, Prezes Fundacji Inicjatyw Obywatelskich i Integracji Społecznej „JEDNOŚĆ” z siedzibą w Świdwinie, przesłał na naszą skrzynkę mailową dwa dokumenty z prośbą o ich opublikowanie. W związku z czym postanowiliśmy zamieścić oba pisma, co poniżej czynimy. Jak z powyższego wynika, Prezes Bąk uważa, że kierowana przez niego Fundacja została skrzywdzona przez burmistrza Świdwina. Trudno nam się do tego odnieść. Podobnie, jak pan Bąk, komentarz pozostawiamy czytelnikom.

Przewodniczył komisji referendalnej i pozbył się lokalu wykorzystywanego przez Fundację Inicjatyw Obywatelskich i Integracji Społecznej „Jedność”. Prezes Fundacji Zygmunt Bąk korzystał z niewielkiego lokalu na podstawie umowy użyczenia. Po referendum miasto, mimo że umowa obowiązywała do 2019 roku, cofnęło umowę i zaproponowało korzystanie z lokalu odpłatnie, na co fundacji nie stać. Prezes fundacji twierdzi, że taka decyzja burmistrza miasta jest zemstą za jego uczestniczenie w komisji referendalnej. Za to, że z innymi zdecydował skorzystać z demokracji i stanął razem z członkami grupy referendalnej po przeciwnej stronie, został ukarany. Szczegółowo sprawę skomentował tygodnik „Głos Szczecinka”. Po mieście krążą plotki, że przypadków zemsty za uczestniczenie w referendum jest znacznie więcej. PS. Świeżyzna: Grupa mieszkańców miasta nadal poszukuje miejsca, gdzie ulotnił się prąd wart paręset tysięcy złotych, a za co miasto zapłaciło z publicznych pieniędzy. Powiedzenie mówi,...

Niewątpliwie referendum w Świdwinie było precedensem. Zwolennicy burmistrza Jana Owsiaka próbują udowodnić, że referendum było niepotrzebne, że wyrzucono w błoto pieniądze. W świetle faktów trudno się z tym zgodzić. Pobieżna analiza dwóch ostatnich kompleksowych kontroli RIO była wystarczającym powodem, aby mieszkańcy skorzystali z przysługującego im prawa do referendum. Także wiele innych okoliczności, mających miejsce w dorobku burmistrza Jana Owsiaka na zwołanie referendum zasługiwało. Postawa radnych w całym przekroju oceny poczynań burmistrza i brak z ich strony konkretnej kontroli nad jego działaniami również do referendum skłaniały. W świetle tego co pokazuje powyższa tabela, oraz w obliczu zdarzeń poprzedzających finał referendum, nie będzie przekłamaniem stwierdzenie, że inicjatorzy referendum odnieśli bardzo duży sukces. Wywierana na nich presja, kierowanie przez włodarza różnych donosów do przełożonych na radnego Tarkę, pozew do sądu, pomówienia, zrywanie informacji...

Sprawę szczegółowo opisał radny Marek Tarka na swoim blogu. Wcześnie również nasz zespół ją poruszał. Jak zapewne wierni czytelnicy naszego bloga pamiętają, informowaliśmy, że m.in. w lokalnej telewizji, ale także na łamach regionalnego dziennika burmistrz Jan Owsiak zapowiadał skierowanie sprawy karnej przeciwko inicjatorom referendum, a konkretnie radnemu Markowi Tarce i pełnomocnikowi inicjatorów referendum Mirosławowi Mazurowi. Okazało się, że burmistrz Owsiak zapowiadany pozew w trybie karnym złożył jakoś w połowie lipca 2016 roku. Dziwne, bo przeleżał on w sądzie kilka miesięcy. Dopiero późną jesienią trafiła sprawa na wokandę. Trochę tę sprawę próbowano utajnić, ale na naszym blogu informowaliśmy, jak ona przebiegała. Burmistrz Jan Owsiak czuł się pomówiony treścią ulotki w sprawie referendum (to te, które zrywał sekretarz miasta na jednej z tablic ogłoszeniowych). Finał jest taki, że sąd nie dopatrzył się czynów zabronionych i sprawę z prywatnego aktu oskarżenia Jana Owsiak...

Co może grozić burmistrzowi za łamanie przepisów dotyczących rekrutacji urzędników? Przepisy o naborze mają charakter bezwzględnie obowiązujących, w związku z czym ich obchodzenie, niewłaściwe zastosowanie zobowiązuje wojewodę do reakcji, jako organu pełniącego nadzór nad samorządem. Może więc budzić zdziwienie fakt, że w urzędzie danej jednostki samorządu obsadzono stanowiska przez powierzenie obowiązków i nikt nie informuje organu nadzoru. Niewątpliwie świadczy to o nagminnym przyzwoleniu na tego typu bezprawne praktyki. Okazuje się bowiem, że naruszenie przepisów o naborze jest karalnym nadużyciem kompetencji publicznych, a więc przestępstwem zawartym w art. 230 k.k. i ściganym z oskarżenia publicznego. Jednocześnie jest łamaniem ustawy o dostępie do informacji publicznej, gdyż stanowi ono omijanie czynności publicznych, takich jak ogłaszanie naboru i jego wyników, co także rodzi sankcje karnoprawne. Nadzór nad przestrzeganiem przepisów w tym zakresie może i powinna egzekwo...

Nad tym, co przedstawiamy na poniższym zdjęciu trudno się rozwodzić, choć ręce opadają. Raczej należy zadać pytanie: czyja to jest reklama i kto pozwolił na centralne oszpecenie krajobrazu wokół zamku?   Koledzy podpowiadają, że Dyrektor ŚOK raczej nie podjął decyzji o zamieszczeniu tej reklamy samodzielnie, bowiem nic się w mieście nie dzieje bez zgody ratuszowej władzy. Jak jest z tym konkretnie przypadkiem i kto za tym stoi? Czy inne reklamy też można w tym miejscu zamieścić? I co na to konserwator zabytków? Sądzimy, że czytelnicy sami dojdą do sedna sprawy.

Radny jest przedstawicielem władzy lokalnej. Wykonując swoje prawa i obowiązki, powinien kierować się przede wszystkim dobrem wspólnoty samorządowej. Głównym obowiązkiem radnego jest praca społeczna. Do podstawowych czterech funkcji radnego należą: utrzymanie stałej więzi z mieszkańcami i ich organizacjami, uczestniczenie w pracach rady i jej komisji oraz innych instytucji samorządowych do których został wybrany lub desygnowany, reprezentowanie wyborców w radzie gminy i w innych instytucjach samorządowych oraz troszczenie się o ich sprawy. Dokument, który przytoczyliśmy wcześniej ( http://naszswidwin.blog.pl/2016/07/07/kolejna-kompromitacja-wladz-miasta/ ) oraz dwa dokumenty poniżej dowodzą o tym, że nie zawsze jest łatwo sprostać zadaniom wyznaczonym radnemu przez ustawodawcę. Twórcy tych precedensowych w historii świdwińskiego samorządu dokumentów, Burmistrz Jan Owsiak i wcześniej Przewodniczący Henryk Klaman, próbują ideę samorządu okaleczyć, lub wręcz wyrugować z samorządu, ...

Rada Miasta Świdwina na wniosek kierownika ratusza wyraziła uchwałą zgodę na zbycie kilku bardzo atrakcyjnych hektarów przy ulicy Królowej Jadwigi. Jak wcześniej informowały media /w tym nasz blog/, a w nich kierownik ratusza, na tym gruncie miała powstać fabryka mebli, w której docelowo miało 500 osób znaleźć zatrudnienie. Czas biegnie, fabryki nie widać, nawet jej zalążków. Warto zapytać, gdzie są udokumentowane gwarancje, że na tym gruncie taki zakład powstanie? Uchwała nie zawiera żadnych zabezpieczeń, nie zapisano w niej żadnej klauzuli chroniącej interes miasta w przypadku, kiedy budowa zakładu pracy z jakichś powodów nie zostanie zrealizowana. Tym bardziej w akcie notarialnym powinny się znajdować zapisy zabezpieczające na wypadek nie wywiązania się potencjalnego inwestora ze swych obietnic. Jak wcześniej publikowaliśmy, takich zabezpieczeń dla miasta w akcie notarialnym nie ma! Zespół redagujący bloga nie jest przeciwnikiem powstania takiego zakładu. Wręcz przeciwnie, ma...