Mamy wątpliwości, bo mamy prawo je mieć!

Dzięki podpowiedzi bardzo kompetentnej urzędniczki oraz w wyniku głębokiej analizy dokumentów, natrafiliśmy na bardzo „dziwną” zmianę zarządzenia sygnowanego podpisem kierownika urzędu miasta. Otóż 16 lipca 2007 roku kierownik urzędu wydał zarządzenie nr WO/49/07 „w sprawie zasad udzielania zamówień w Urzędzie Miasta Świdwin wyłączonych z obowiązku stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych”, gdzie w § 4 nosi ono brzmienie: „W przypadku zamówień, których wartość wynosi powyżej 5 000 zł netto do 14 000 euro stosuje się następujące zasady” /wytłuszczenie w oryginale/. W punkcie 3) zacytowanego paragrafu zapisano: „umowy muszą być parafowane przez radcę prawnego” /wytłuszczenie red. bloga/.

Trzy lata później, dokładnie 5 sierpnia 2010 r., kierownik urzędu wydał zarządzenie nr WO/77/10 „zmieniające zarządzenie w sprawie zasad udzielania zamówień w Urzędzie Miasta Świdwin wyłączonych z obowiązku stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych”, które publikujemy poniżej w całości:


Proszę zwrócić uwagę, że powyższym zarządzeniem kierownik urzędu usunął zapis, który wcześniej zobowiązywał urząd do parafowania zawieranych umów do kwot nie przekraczających 14000 euro przez radcę prawnego. Uzasadnienie zarządzenia uchylającego, wyrażone we wstępie podanymi licznie podstawami prawnymi ma prawo budzić wątpliwości. Nasuwa się bowiem pytanie, dlaczego usunięto ten według nas bardzo ważny warunek przy zawieraniu umów z tzw. „wolnej ręki”? Czemu wykluczono z tego radcę prawnego? Czy było to na pewno konieczne, tak ważne i rzeczywiście obwarowane wprowadzonym nagle prawem?

Szanowny czytelniku, kiedy ten zapis uchylający skonfrontuje się z zeznaniami z toczącej się sprawy przed sądem okręgowym (firma „Stefbud” kontra UM Świdwin), gdzie padły słowa z ust powoda o celowym rozbijaniu wartości kwot wykonywanych robót w celu ominięcia konieczności przeprowadzania przetargów, rodzą się kolejne wątpliwości.

Mało tego, kierownik urzędu wprowadził zarządzenie zmieniające na kilka miesięcy przed wyborami oraz w trakcie realizacji robót na zamku. Ten „zbieg okoliczności” także ma prawo budzić poważne wątpliwości. Jak podaliśmy powyżej, usunięto konieczność parafowania umów przez radcę prawnego, mamy więc pełne prawo głębiej się zastanowić, czy rzeczywiści z przyczyn prawnych zaistniała konieczność usunięcia tego zapisu? A może chodziło o zawężenie kręgu osób, które powzięłyby wiedzę kto i na jakie kwoty umowy z tzw. „wolnej ręki” z urzędem zawiera? A może to radca prawny sugerował tę zmianę, np. w obawie przed braniem na siebie części odpowiedzialności? Tego nie wiemy. Mamy natomiast demokratyczne prawo mieć w tej sprawie wątpliwości. Jesteśmy przekonani, że na spotkaniach przedwyborczych pytanie o tę sprawę zapewne padnie. Wiele innych pytań pewnie też. Nas w każdym bądź razie, podane uzasadnienie w zarządzeniu kierownika urzędu z 2010 roku nie w pełni przekonuje.

Komentarze

  1. .................i kamieni kupa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem tym zaskoczona. Już od dawna w mieście obowiązuje prawo palacza.

    OdpowiedzUsuń
  3. mamy demokratyczne prawo sądzić, że blog popada w paranoje.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Fakty i prawda to nie paranoja. Brawo blog!

    OdpowiedzUsuń
  5. decyzja Burmistrza mówiąc delikatnie może mieć podteksty
    trudno zrozumieć dlaczego wycofał ten punkt z zarządzenia
    bardzo dziwne

    OdpowiedzUsuń
  6. Przywołane przez autora publikacji zarządzenie uchylające oparto na art. 31ustawy o samorządzie gminnym i art. 44 ustawy o finansach publicznych.
    Art. 31.
    Wójt kieruje bieżącymi sprawami gminy oraz reprezentuje ją na zewnątrz.
    Art. 44.
    3. Wydatki publiczne powinny być dokonywane:
    1) w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad:
    a) uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów,
    b) optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów;
    2) w sposób umożliwiający terminową realizację zadań;
    3) w wysokości i terminach wynikających z wcześniej zaciągniętych zobowiązań.

    Burmistrz uchylając obowiązek opatrzenia umowy podpisem radcy prawnego zaprzeczył niemal w całości art. 44 cytowanej ustawy. Podpis radcy prawnego na umowie optymalizował zachowanie zasad i dobór metod, które gwarantowały weryfikację zgodności z prawem zawieranych umów. Zarządzeniem uchylającym Burmistrz anulował ważną zasadę, czym w pewnym zakresie pogwałcił cytowaną ustawę. Faktem jest, że art. 31 ustawy o samorządzie gminnym mówi „wójt kieruje bieżącymi sprawami gminy”. Nie powinno to jednak upoważniać Burmistrza do usunięcia tak ważnego czynnika kontrolnego w odniesieniu do zawieranych umów. Burmistrz usuwając zapis o konieczności parafowania umów przez radcę prawnego doprowadził do braku transparentności czynności związanych z ich zawieraniem oraz ryzyka konfliktu z prawem.
    W związku z powyższym przywołane zarządzenie uchylające ma prawo budzić wątpliwości, o jakich wspomina się w artykule na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  7. A co w spółce się dzieje i tym przyłączem ciepłowniczym do plebanii ? Prezes rozliczony, czy Prezes rozliczył ciekawskich?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy radca prawny jest zatrudniony na cały etat czy tylko pracuje z doskoku. Bo jeżeli nie jest zatrudniony na pełen etat to nie wierzę żeby przybiegał do urzędu na każde wezwanie żeby podpisywać każde zamówienie powyżej 5000 zł. Stąd pewnie ta zmiana.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przed wyborami należy doprowadzić do debaty kandydatów na burmistrza.

    OdpowiedzUsuń
  10. zmuś mnie do tego :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.