Świdwin władzą niszczony
Nasze publikacje na blogu precyzyjnie dowodzą, że mamy do czynienia z zachwianiem dwupodziału władzy w mieście. Sposób sprawowania władzy w Świdwinie rodzi zagrożenia, które objawiają się nieprzestrzeganiem prawa, omijaniem zapisów ustawowych, łamaniem Statutu Miasta i w konsekwencji zagrażają idei samorządu.
Nie oszukujmy się, ujawnienie kulis sposobu sprawowania władzy przez obecnego burmistrza poddaje w wątpliwość celowość istnienia samorządu, a tym samym nazywania otaczającej nas rzeczywistości demokracją. Przyczyny i skutki prowadzą do wyraźnego ograniczenia znaczenia radnych i do tego, że mieszkańcy przestają się utożsamiać z władzą, samorządem i tym, co nazywamy interesem ogółu. Ograniczenie roli Rady Miasta uderza w zapisy Statutu Miasta, obowiązujące ustawy i wynaturza powinność samorządu. Niedwuznacznie dowodzą temu protokoły pokontrolne Regionalnej Izby Obrachunkowej, Najwyższej Izby Kontroli, sprawy z sądowej wokandy, analizy budżetów i konkretnych wydatków, i treści wielu protokołów połączonych komisji rady miasta i protokoły niektórych sesji oraz analizy porównawcze i wiele innych dowodów. Nie omijajmy prawdy, od niej nie uciekniemy. "Prawda jest tylko jedna. I prawda leży zawsze tam, gdzie leży", jak słusznie zauważył śp. Sebastian Karpiniuk, tragicznie zmarły poseł na Sejm RP. Pod płaszczykiem „odnowy miasta” i tłoczenia propagandy „fałszywego sukcesu” kryje się głęboko osadzone zło, fałsz i obłuda.
Taka jest niestety dramatyczna diagnoza – na podstawie dostępnych danych – sytuacji w naszym mieście, gdzie w praktyce w znacznym stopniu, wbrew ustawodawcy, zanika w Świdwinie dwupodział władzy na uchwałodawczą i wykonawczą. Rada Miasta w Świdwinie przestaje pełnić misję nakreśloną głównie przez Statut Miasta, po prostu nie kontroluje należycie, a właściwie w ogóle, władzy wykonawczej jaką jest burmistrz oraz zatraca kontakt z mieszkańcami. Pytanie nasuwa się samo: za co radni biorą diety, jeżeli „wszystko się pogmatwało”, skoro burmistrz bez ich zgody podejmuje ważkie decyzje (z wielomilionowym kredytem włącznie), łamie w poważnym stopniu prawo, a wszystko dzieje się pod szyldem wypaczonego rzeczywistością, dawno zdezaktualizowanego hasła „Świdwin Razem”?! Jednym z haseł wyborczych "Świdwin Razem" było: "bliżej ludzkich spraw". Czy na pewno? Na to pytanie wolę, by odpowiedzieli komentatorzy bloga.
Mamy więc w Świdwinie do czynienia z deformacją modelu dwupodziału władzy określonego przez ustawę o samorządzie gminnym. Zwróćmy uwagę, że uzależnienie i sprzężenie zwrotne (w dużej mierze za sprawą przewodniczącego) między radą miasta a burmistrzem, przy bagatelizowaniu i marginalizowaniu opinii mieszkańców, skutkuje wyraźnie namacalną i wciąż pogłębiającą się technokracją lansowaną przez burmistrza, z niezrozumiałym zupełnie dla przeciętnego mieszkańca przyzwoleniem przez ich przedstawicieli w samorządzie. Trudno oczekiwać zrozumienia tego bardzo poważnego problemu od wszystkich radnych, ale musi smucić i wręcz przerażać brak jego dostrzeżenia i stanowczej reakcji ze strony takich radnych jak: Gasek, Ostapowicz, Artyński, Lemańczyk, Fryszkowski, Kępka, Choroba, Gasztold, Kowalczyk.
Obojętność radnych, a raczej brak z ich strony chęci wypełniania woli mieszkańców i realizacji intencji ustawodawcy, prowadzi do skupienia władzy w jednym ręku. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak bić na alarm i protestować w różnej formie (co m.in. czynimy swoimi publikacjami na blogu). Innego wyjścia nie ma. Albo obudzimy ludzkie sumienia, albo do końca staniemy się prywatnym folwarkiem aroganckiej i bezkarnej władzy.
RAZEM w kolejce po publiczny grosz !!!!!!!
OdpowiedzUsuńI dlatego mamy taką niską frekwencję wyborczą.
OdpowiedzUsuńLudzie tracą wiarę w sens istnienia samorządu.
Dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńRADNI WYCHOWALI BARONA
OdpowiedzUsuńCiekawe czy radny Worach zrozumie intencje autora tego bardzo dobrego artykułu?
OdpowiedzUsuńa on umie czytać :-D
OdpowiedzUsuńRadni powinni być egzaminowani ze znajomości Ustawy o samorządzie gminnym. A Statut Miasta znać na pamięć i z tego też mieć egzamin.
OdpowiedzUsuńJaki jest cel kontroli prowadzonych przez Komisję Rewizyjną Rady Miasta. Przecież to kupa śmiechu i strata czasu.
OdpowiedzUsuńZ wypierdka urósł baron, dobre :-P
OdpowiedzUsuńSzanowni Radni, jest połowa kadencji. Podsumujcie i podejmijcie decyzje. Zmiana Przewodniczącego Rady Miasta jest konieczna. Nie ma innego sposobu na uratowanie Waszego honoru. To ostatnia szansa, jest za pięć dwunasta! Zabranie dodatku specjalnego burmistrzowi jest w tej sytuacji nieodzowne!
OdpowiedzUsuńKomisja rewizyjna powinna dokładnie zbadać, ile pieniędzy z budżetu miasta przez ostatnie lata zarobił szef komitetu wyborczego "Świdwin Razem", który jest także sekretarzem rady konsultacyjnej przy burmistrzu.
OdpowiedzUsuńOj wydoił, wydoił grubą kasę. Nie tylko za obrazki :-)
OdpowiedzUsuńRada Konsultacyjna konsultuje, tylko nikt nie wie CO :-)
OdpowiedzUsuńPrezio-emeryt MEC już na emeryturze? Czekam, że potanieje centralne!
OdpowiedzUsuńOdstawić prezia od koryta.
OdpowiedzUsuńCeny miału poszły w dół.
Musi być taniej za ogrzewanie.
Na korytarzach krąży plotka, że inwestycja pod nazwą rewitalizacja zamku nie została do końca rozliczona z wykonawcami. Podobno chodzi o kwotę ponad pół miliona złotych. Jak w każdej plotce na pewno ileś prawdy w tym jest.
OdpowiedzUsuńNie wierzę, za duża kwota żeby dało się ukryć przed radnymi. Od zakończenia inwestycji mija dwa lata, a jak wykonawcy naliczą odsetki? Też nie problem, mieszkańcy zapłacą.
OdpowiedzUsuńPół miliona ??????????? Ale jaja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJeśli to prawda,
OdpowiedzUsuńPani Skarbnik na prośbę Pana Burmistrza
znajdzie tę kwotę.
hahahahahahaha
OdpowiedzUsuńJak tak dalej pójdzie obrzucą ich "czekoladą" :-D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~urzędniczka-2:
Na korytarzach krąży plotka, że inwestycja pod nazwą rewitalizacja zamku nie została do końca rozliczona z wykonawcami. Podobno chodzi o kwotę ponad pół miliona złotych. Jak w każdej plotce na pewno ileś prawdy w tym jest.
O jakich przedsiębiorców chodzi?
Nie wiem o kogo chodzi. Chyba są bogaci jak tyle czasu czekają na szmal.
OdpowiedzUsuńwypierdek stosuje prawo kaduka
OdpowiedzUsuń„bliżej ludzkich spraw”
OdpowiedzUsuńJa się pytam, w którym momencie ???
Rewitalizację robili nasi rodzimi przedsiębiorcy. Mają kasę więc mogą czekać. Miastu ciężko ma spore długi.
OdpowiedzUsuńrobili, robili czemu tyle okien nie wymieniono miasto zalega a robota nieskończona paranoja
OdpowiedzUsuńNa zamku robiły rewitalizacje dwie firmy.
OdpowiedzUsuństefanelli wie najwięcej ile komu
OdpowiedzUsuńPies o dziwnym imieniu "Józek"
OdpowiedzUsuńo pseudonimie "ruchoma kamera" biega.
Najbardziej mu smakują resztki z pańskiego stołu.
Okna z zabytkowego plastiku.
OdpowiedzUsuńCiekawa koncepcja.
Na miarę włodarza :-P
OdpowiedzUsuń~Jadzia:
Komisja rewizyjna powinna dokładnie zbadać, ile pieniędzy z budżetu miasta przez ostatnie lata zarobił szef komitetu wyborczego „Świdwin Razem”, który jest także sekretarzem rady konsultacyjnej przy burmistrzu.
Tylko kontrola NIK jest w stanie bezstronnie przeprowadzić taka kontrolę. Radna Lemańczyk kandydowała z tego komitetu, więc kontrola przez komisję rewizyjna nie wchodzi w grę.
"Świdwin Razem" hahahaha nie róbcie jaj hahahaha
OdpowiedzUsuńJak okna mają być z zabytkowego plastiku, to konserwator na pewno się zgodzi :-D
OdpowiedzUsuńWszyscy wiemy, że prawda jest jedna.
OdpowiedzUsuńTa władza się wypaliła i trzeba ją zmienić!
HURRA!!! Wstawiają okna w zamku :-)
OdpowiedzUsuńPytanie zasadnicze:
OdpowiedzUsuńDREWNIANE czy PLASTIKOWE ???
Wyglądam przez okno i nie widzę czy są plastikowe czy drewniane! Trzeba zrobić zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJeśli plastikowe, to profanacja i SKANDAL !!!!!!!
OdpowiedzUsuńWedług dokumentacji
OdpowiedzUsuńmają być wszystkie drewniane.
http://www.biuletyn.net/nt-bin/_private/swidwin/4662.pdf
Termin zakończenia inwestycji upłynął 30.11.2010 roku. Na co czekali dwa lata z tymi oknami i tylko część wstawili w terminie? Może to jakiś "wałek" jest?
OdpowiedzUsuńI komu zawdzięczamy, że po dwóch latach zajęto się tą sprawą?
OdpowiedzUsuńNa pewno nie radnym mało zaradnym :-D
OdpowiedzUsuńA ja wiem, ale nie powiem :-P
OdpowiedzUsuńTa sprawa od początku do końca śmierdzi! I kto za te okna płaci jak inwestycja została rozliczona na koniec 2010 roku?
OdpowiedzUsuńJak to kto - mieszkańcy.
OdpowiedzUsuńZ tego co się orientuję nie do końca rozliczona, bo na prawie pół miliona złotych czeka jeden z przedsiębiorców. Ciekawe czy naliczy odsetki trochę tego by było. Ale co tam, mieszkańcy zapłacą.
Jeśli okna już wstawili, to może i przyjdzie czas na żyrandol ;-)
OdpowiedzUsuńUważam że coś bardzo dużo informacji wycieka z naszego urzędu być może nawet prawdziwych któż to może wiedzieć, jeśli nie jakiś dobrze poinformowany?.Czyżby jakiś urzędnik miau ochotę zastąpić naszego włodarza?.Powinien nasz włodarz być czujny i uważnie obserwować który z jego urzędników ma aż tak wysokie aspirację. Może np. w ostatnim czasie któryś zaczął występować przed szereg udzielając się społecznie czy też nadmiernie pojawiać się publicznie czekając na odpowiednią chwilę?. Niech będzie czujny aby nie obudzić się z ręką w nocniku. Bo ktoś mógłby narazie siedzieć cicho ale bliżej wyborów mógłby zaszkodzić.
OdpowiedzUsuńmiau, miau, miau :-D dobre :-D
OdpowiedzUsuń