Zbieg okoliczności…
Dzięki uprzejmości urzędników, dotarliśmy do kompletu dokumentów w sprawie wykonania w ubiegłym roku inwestycji pn. „Budowa sieci kanalizacji sanitarnej w ul. Połczyńskiej i Spacerowej w Świdwinie”. W ocenie fachowców z branży budowlanej, zawarte w nich dane są na tyle interesujące (żeby nie powiedzieć zadziwiające), że postanowiliśmy po raz kolejny wrócić do tej sprawy, aby rzetelnie zamknąć temat. Jednocześnie chcemy pokazać radnym i mieszkańcom proces kwotowego wykonania inwestycji, której koszty – w wyniku robót dodatkowych – ostatecznie przekroczyły szacunkową wartość zamówienia. Przejdźmy do szczegółów.
Szacunkowa wartość zamówienia na ww. inwestycję została określona na kwotę 357.271,61 zł. Przetarg na ww. inwestycję wygrała firma PRO ENVIRO Golczyk, Siwiec Sp.J., która przystępując do przetargu zobowiązała się wykonać objęte dokumentacją prace za kwotę 283.614,09 zł. Na taką kwotę inwestor, czyli Urząd Miasta podpisał w dniu 12 czerwca 2012 roku stosowną umowę na przedmiot zamówienia ze zwycięzcą przetargu. Z prostego rachunku wynika, że miasto w wyniku przetargu miało zaoszczędzić na tej inwestycji kwotę 73.657,52 zł w stosunku do szacunkowej wartości zamówienia. Pięknie, lecz niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna i znacznie kosztowniejsza.
Otóż w dniu 1 października 2012 roku, a więc ok. trzy miesiące od zawarcia z wykonawcą umowy, inwestor, czyli Urząd Miasta podpisał z wykonawcą zamówienie (w trybie „z wolnej ręki”) na roboty uzupełniające na kwotę 138.871,06 zł, co stanowi 49% kwoty wynegocjowanej w drodze przetargu. W majestacie prawa wszystko jest w porządku, bo ustawowo kwota ta nie może przekroczyć 50% wartości inwestycji. Ktoś bardzo precyzyjnie wyliczył zakres robót uzupełniających, aby mieć zapas 1% do maksimum ustawowego.
Po zsumowaniu ww. wymienionych kwot mamy następujący obraz. Inwestor, czyli Urząd Miasta wyliczył szacunkową wartość inwestycji na kwotę 357.271,61 zł, wykonawca zobowiązał się wykonać inwestycją za kwotę 283.614,09 zł, ostatecznie inwestycja wraz z robotami uzupełniającymi opiewającymi na kwotę 138.871,06 zł kosztowała miasto 422.485,15 zł. W rezultacie inwestor, czyli Urząd Miasta, czyli mieszkańcy dołożyli do interesu. Oczywiście wszystko odbyło się zgodnie z literą prawa. Należy tylko zapytać, na ile posiada/posiadają kompetencje osoba/osoby, które dokonywały szacunkowego wyliczenia kosztów inwestycji pn. „Budowa sieci kanalizacji sanitarnej w ul. Połczyńskiej i Spacerowej w Świdwinie”? Chętnie również poznalibyśmy osobę, która wyliczała koszty robót uzupełniających. Musi być bardzo biegłym matematykiem, aby dokonać precyzyjnego wyliczenia, w wyniku którego do ustawowych 50% zabrakło kwoty 2935,98 zł, czyli tyle co brudu za paznokciami biorąc pod uwagę ogólną kwotę przedsięwzięcia. Trudno nazwać to pazernością, czy skokiem na kasę, albowiem wszystko odbyło się zgodnie z prawem a prawo nie zabrania takich precyzyjnych wyliczeń.
Współwłaścicielem firmy, która wykonywała powyższą inwestycję jest zięć burmistrza. Uważamy, że to po prostu zbieg okoliczności i w świetle prawa nie powinno mieć związku z przedmiotem sprawy. Oczywiście można by dywagować o nepotyzmie, moralności itd. itp. wszak płatnikiem był burmistrz – teść. Jednak ocenę opisanego zjawiska pozostawiamy radnym i czytelnikom.
ALE JAJA :-D :-D :-D
OdpowiedzUsuń....i tak robią z nas głupców w majestacie prawa !!!
OdpowiedzUsuńCzytam wszystko. To prawda co piszecie.
OdpowiedzUsuńBurmistrz reprezentuje skrajny nepotyzm.
Ta kasa jeszcze nie raz im w gardle stanie :)
OdpowiedzUsuństanie, stanie i to w tym roku hehehe
OdpowiedzUsuńZa grosz honoru i zero wstydu. Podziękujemy zgodnie z prawem i pokażemy gdzie jego miejsce. Takiego pazerniactwa władz nie mieliśmy za poprzednich burmistrzów. Miarka się przebrała.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma Ziobry. Wjechałby o 6 rano i pozamiatał to pazerne towarzystwo.
OdpowiedzUsuńRadna Lemańczyk była na szkoleniu, za które zapłacił podatnik. Teraz to już wszystkie tabelki będą się zgadzały.
OdpowiedzUsuńDawno takiej parodii nie widziałem. Mamy do czynienia z niesamowitym lekceważeniem firm stających do przetargu. Jak długo ta władza będzie z nas robić idiotów. A gdzie gwarancja, ze inna firma z przetargu nie wykonałaby tej inwestycji w kwocie szacunkowej bez robót dodatkowych? Skandaliczna kompromitacja samorządu.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy blog jest jakoś kolportowany w formie papierowej? Podejżewam że większość osób z czynnym prawem wyborczym może nie być wprost zaznajomiona z obecnym stanem rzeczy, a trzeba by to zmienić przed najbliższymi wyborami... Nie mówiąc że może warto jakieś zawiadomienie do prokuratury złożyć?
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~urzędniczka:
Radna Lemańczyk była na szkoleniu, za które zapłacił podatnik. Teraz to już wszystkie tabelki będą się zgadzały.
Musi jeszcze pojechać służbowo na pokazy lotnicze do Radomia bo inaczej tabelki się nie zamkną.
Najdroższy burmistrz w historii miasta.
OdpowiedzUsuńKuva w tą i w tamtą, jaki on nam drogi jest :-D
Józek, nie daruję ci tej ramki.
OdpowiedzUsuńJózek, nie daruję ci tej ramki.
Józek, nie daruję ci tej ramki.
Urząd Zamówień Publicznych przygotowuje projekt nowelizacji prawa zamówień publicznych, której celem jest m.in. wyeliminowanie cenowych patologii z polskich przetargów.
OdpowiedzUsuńWedług projektu, jeżeli uczestniczący w przetargu podmiot zaproponuje bardzo niską cenę będzie musiał udowodnić, że faktycznie za nią wykona zlecenie. Jeżeli okaże się to niemożliwe, zostanie wyrzucony z przetargu, a zamawiający może nawet zatrzymać wadium.
Najniższa cena przestanie też być wymówką dla urzędników.
http://www.tvn24.pl/przeglad-prasy-za-najnizsza-cene-wyrzuca-z-przetargu-szykuja-nowelizacje-prawa,348263,s.html
Warto zainteresować się kanalizacją sanitarną w ul. Spacerowej?! Ciekawe kto tam był Inspektorem nadzoru i czy wszystko zrobiono zgodnie z projektem?! Pozdrawiam ;-) Stały czytelnik bloga
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Warto zainteresować się kanalizacją sanitarną w ul. Spacerowej?! Ciekawe kto tam był Inspektorem nadzoru i czy wszystko zrobiono zgodnie z projektem?! Pozdrawiam Stały czytelnik bloga
No właśnie, kto był inspektorem nadzoru?
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Warto zainteresować się kanalizacją sanitarną w ul. Spacerowej?! Ciekawe kto tam był Inspektorem nadzoru i czy wszystko zrobiono zgodnie z projektem?! Pozdrawiam Stały czytelnik bloga
To kolejna szopka w wykonaniu bezkarnego towarzystwa wzajemnej adoracji. Zleceniodawcą był Urząd Miasta, wykonawcą m.in. zięć burmistrza, inspektorem nadzorującym inwestycję urzędnik podległy burmistrzowi. Zero moralności. Tak się robi z prawa i ludzi wała. I tylko proboszcz zauważa w tym skromność i wartości. Ja pier…. takie wartości. Najlepiej jak się zajmie tym CBA. Poważnie.
OdpowiedzUsuń~Imię (wymagane):
Warto zainteresować się kanalizacją sanitarną w ul. Spacerowej?! Ciekawe kto tam był Inspektorem nadzoru i czy wszystko zrobiono zgodnie z projektem?! Pozdrawiam Stały czytelnik bloga
Jak sprawdzą kanalizę na Spacerowej to trzeba będzie rozkopać i coś wsadzić. No i dobrze przypudrować :-D
Autora zapraszam do lektury PZP art.67 ust. 1 dot. robót dodatkowych i uzupełniających, bo według mojej wiedzy roboty uzupełniające w w/w inwestycji wyniosły 38,87%.
OdpowiedzUsuńA jakie to ma znaczenie 10% w tą, czy w tamtą? Bezczelny nepotyzm i wszystko!
OdpowiedzUsuń