Powiedział pan „a” to powiedz pan i „b”

Z dużej chmury mały deszcz. Z uwagi na brak konsekwencji w działaniu ludzi solidaryzujących się z byłą dyrektorką SP Nr 1 im. Orła Białego – temat zamieciono standardowo pod dywan. A nie powinno tak być, bo sprawa dotyczy oświaty, po chamsku potraktowanego człowieka, przenosi amoralne wzorce, uczy młodych ludzi cwaniactwa i nagannych oraz podstępnych wybiegów w dochodzeniu do celu.


Pamiętamy wszyscy te pompy na Dzień Nauczyciela, to nieskrywane zadowolenie burmistrza, przewodniczącego rady i kierownika od oświaty. Cała trójka zadowolona, uśmiechnięta od ucha do ucha a nawet po same pachy. Bardzo to piękne, takie typowo Polskie i katolickie. Nieraz tego zaznałam w swojej pracy zawodowej. Najpierw władza wyróżnia i nagradza. Za szczególne osiągnięcia, za zasługi, za sukcesy, za osobowość. Później władzy wcale nie przeszkadza, żeby takiej osobie jednym podpisem podciąć skrzydła i zniszczyć dorobek zawodowy, także ośmieszyć i zdyskredytować w środowisku. Liczy się wyłącznie zaspokojenie czyichś nie do końca zdrowych ambicji.


Środowisko naszego miasta jest zbyt przenikliwe, by nie wiedzieć w czym rzecz. Mamy do czynienia ze specjalistami wynoszenia na piedestał. Jednak zawsze są dwie strony medalu. Drugą stroną jest specjalność zrzucania z piedestału. Nie mają znaczenia - otaczające całe to wątpliwe przedsięwzięcie - smród i wstyd. Władza kultywuje tylko takie wartości, które są dla niej wygodne i w danej chwili potrzebne. Traktują Dekalog dyspozycyjne, w zależności od potrzeb. Okrzyczana demokracja, troska samorządu to slogany dla naiwnych. Głos środowiska, nauczycieli i rodziców to wołanie na puszczy. Głos jest potrzebny tylko w wyborach, a potem nie wtrącać się i won do roboty. Ja tu rządzę!
Dla potrzeb koterii i zaplecza wyborczego niszczy się dorobek, atmosferę, relacje, rozkłada placówkę mentalnie. Bardzo to wzniosłe i patriotyczne. Pod skrzydłami Polskiego Orła dokonano typowej małomiasteczkowej personalnej jatki, wypełnionej niezwykle wątpliwymi wartościami A może burmistrz jest oszustem i nagradzał nieszczerze? Jedynie pod potrzeby swoich partykularnych celów? Jeśli okazałoby się to prawdą, a nie można tego zupełnie wykluczyć, możemy mieć do czynienia z niebywałą kompromitacją osoby publicznej pełniącej najważniejszą funkcję w mieście.


autor: kryc.ha


…………………………………………….


W świetle powyższego nie rozumiem, czemu osoby zainteresowane pozwoliły zamieść sprawę pod dywan. Jak się powiedziało „a”, trzeba powiedzieć „b” panie Zapotoczny! To, że burmistrz miał pełne prawo nie przedłużać kontraktu z dyrektorką na następną kadencję i ogłosić konkurs nie zamyka drogi do wszczęcia postępowania sądowego w tej sprawie. Zbyt dużo przesłanek, dowodów i atutów przemawia na korzyść usuniętej dyrektor, by w tak prostacki sposób złożyć broń panie Zapotoczny. Pan stanął publicznie w obronie tej kobiety i ciąży na panu nadal odpowiedzialność. Historia udowodniła, że z burmistrzem można wygrywać sprawy sądowe, pomimo jego nieograniczonego dostępu do pieniędzy publicznych na opłacanie procesów oraz stojącej za nim armii urzędników. Taka sprawa byłaby zapewne precedensem na wokandzie sądowej (mam na myśli powództwo cywilne, sprawa nie kwalifikuje się do Sądu Pracy), ale jest duże prawdopodobieństwo jej wygrania, bardzo duże! Bo to, że burmistrz się skompromitował jest wyłącznie jego problemem. Ale dlaczego skompromitował panią Kaźmierczak niech rozsądzi niezawisły Sąd. Na tę okoliczność można napisać pozew „palce lizać”.


W świetle prawa Sąd nie jest w stanie przywrócić w tym przypadku tej pani na funkcję dyrektora, ale z bardzo dużym prawdopodobieństwem jest w stanie swoim wyrokiem dać spore zadośćuczynienie kobiecie (może to być m.in. pokaźna kwota), której nie postawiono żadnych formalnych zarzutów podczas pełnienia funkcji dyrektora – a wręcz przeciwnie była nagradzana i wyróżniana, nierzadko stawiana za wzór – a została nieuzasadnioną decyzją burmistrza poważnie zdyskredytowana, umniejszono jej wartość w środowisku zawodowym i zarazem w oczach opinii publicznej, podważono jej zaufanie i tym samym odebrano wypracowany autorytet. Ze względu na ewentualne postępowanie sądowe, wielu rzeczy w tej sprawie nie mogę tutaj napisać. Panie Zapotoczny i wszyscy Ci, którzy ubolewali ze łzami w oczach na sposób potraktowania pani Kaźmierczak - do dzieła! Jeśli będą problemy, chętnie służę pomocą, jestem w stanie bardzo profesjonalnie przygotować pozew w tej sprawie. A chcę pomóc, bo dalej tak być nie może, gdyż nikt z ludzi pracujących rzetelnie, z pełnym oddaniem, pod rządami obecnego burmistrza nie może być spokojny o dzień jutrzejszy. Nie ma więc komfortu pracy, ludzie czują bezustannie na plecach oddech lęku – dzisiaj Ona, jutro mogę być ja na „zielonej trawce”, mimo nagród i wyróżnień, mimo pełnego poświęcenia dla tego co robię.


Nie jest do mnie trudno trafić panie Zapotoczny, ale niestety – proszę mi wybaczyć - znalezienie tej prostej drogi jest wyłącznie pana problemem. Jeśli pokażecie autentyczną wolę walki, być może dam w niedalekiej przyszłości twarde przesłanki, które nie wykluczą możliwości wznowienia procesu w sprawie „słynnej modernizacji stadionu”.


Na koniec dwa słowa do burmistrza. Proszę nie wierzyć doradcom, że autorami niniejszego bloga są głupcy. Doradcy nierzadko mijają się z prawdą (szczególnie „tacy” doradcy!), powiedzą wszystko aby dorobić na chleb.


autor: ratusz.inc

Komentarze

  1. zmarnowali szkole na osiedlu marnuja nastepna

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesiek, Anka, Mirka, Marian, Roman możecie tak spokojnie na to wszystko patrzeć? Podziwiam, ile w Was znieczulicy !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostałeś od burmistrza nagrodę, wyróżnienie, podziękowania? Strzeż się, możesz w każdej chwili być wysłany na zieloną trawkę !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przez kilka kolejnych lat burmistrz osobiście wyróżniał i nagradzał dyrektorkę SP Nr 1. W ocenie władz miasta i wydziału oświaty urzędu była szczególnie zasłużona, osiągała wysokie wyniki w pracy i świetne rezultaty. I nagle pierdut! Mamy bardzo utalentowanego burmistrza :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Burmistrz nigdy w swoich decyzjach personalnych nie kierował się interesem społecznym. Sprawiedliwość i godność człowieka są dla niego obce. Nie skończy się to dla burmistrza i radnych pomyślnie. Coraz więcej na ulicach się słyszy, że ludzie mają dość arogancji i prywaty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam z niecierpliwością na podziękowania dla burmistrza "pięknym za nadobne"

    OdpowiedzUsuń
  7. Od tego fałszywego człowieka nie powinniśmy przyjmować żadnych wyróżnień, nagród, a nawet podziękowań. Nie mamy żadnej gwarancji, że jutro nie spuści nas do kanału. Niech się sam nagradza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Zapotoczny rusz pan tyłek. To nic że pikieta się nie udała. Nie można więcej tolerować takich decyzji burmistrza. Za niszczenie porządnych ludzi należy się kara.

    OdpowiedzUsuń
  9. W MOPS pracuje radny Worach i nie boi się utraty pracy!

    OdpowiedzUsuń
  10. W ZUK pracuje radny Gasztold i nie boi się utraty pracy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Burmistrzowi najlepiej wychodzi podnoszenie poborów żonie.

    OdpowiedzUsuń


  12. ~Karolina:

    W MOPS pracuje radny Worach i nie boi się utraty pracy!


    ~Karolina:

    W ZUK pracuje radny Gasztold i nie boi się utraty pracy!


    Dopóki słusznie głosują nie muszą się martwić.

    OdpowiedzUsuń
  13. "W świetle prawa Sąd nie jest w stanie przywrócić w tym przypadku tej pani na funkcję dyrektora, ale z bardzo dużym prawdopodobieństwem jest w stanie swoim wyrokiem dać spore zadośćuczynienie kobiecie (może to być m.in. pokaźna kwota), której nie postawiono żadnych formalnych zarzutów podczas pełnienia funkcji dyrektora – a wręcz przeciwnie była nagradzana i wyróżniana, nierzadko stawiana za wzór – a została nieuzasadnioną decyzją burmistrza poważnie zdyskredytowana, umniejszono jej wartość w środowisku zawodowym i zarazem w oczach opinii publicznej, podważono jej zaufanie i tym samym odebrano wypracowany autorytet."

    Autor ma kiepełe, gdyż jest to kapitalny punkt zaczepienia. Jestem prawnikiem i wiem co mówię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziękujmy klice. Nie wolno nigdy już na nich głosować. Burmistrz pokazał wiochę w sprawie dyrektora szkoły.

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś jakoś itd. itp. członkowie komitetu wyborczego burmistrza zrobili się bardzo aktywni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nazbierało się tego nazbierało. Za du.... gościa i niech się tłumaczy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Stefanelli jakoś mało aktywny. Czyżby nie chcieli wziąć do konsorcjum? Wypadł element z klocków lego hehehehehe

    OdpowiedzUsuń
  18. Przegapiłem, że wczoraj był 20 sierpnia, ważny dzień. Miał się odbyć przetarg na kanalizę na osiedle. Do 10:00 był termin składania ofert i wpłacenia wadium. Na pewno przetarg się odbył. Może ktoś wie kto wygrał ten przetarg.

    OdpowiedzUsuń
  19. Prawdopodobnie do przetargu stanęły trzy firmy. Niestety nie mam informacji która z nich wygrała. Po korytarzach szepczą że podobno nie ta co się szykowała by odnieść kolejny sukces.

    OdpowiedzUsuń
  20. To konsorcjum nie stawało? Wiem na 100 procent, że konsorcjum planowali świdwin & koszalin. Może się przepłoszyli opinii publicznej… :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Był ten przetarg czy nie był? Wyłoniono wykonawcę? Kto coś wie?

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wierzę, że zięć poległ.
    Jeżeli nawet - znajdzie się rozwiązanie.
    Czekajmy na oficjalne rozstrzygnięcie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Można stwierdzić wadę w papierach i wygrywa drugi co dał najniższą cenę. Duży szmal do zgarnięcia łatwo nie odpuszczą.

    OdpowiedzUsuń
  24. co kraczecie jak nie wiadomo czy przetarg się odbył

    OdpowiedzUsuń
  25. ponoć stefanelli nie stawał do przetargu i słusznie uniknął obciachu

    OdpowiedzUsuń
  26. Na BIP nie podają rozstrzygnięcia więc po co ta gadka.

    OdpowiedzUsuń
  27. 14 października 2009 roku:
    Obchodzimy Dzień Edukacji Narodowej. Z tej okazji burmistrz Świdwina nagradza szczególnie zasłużonych pracowników oświaty. Każdego roku z miejskich placówek oświatowych zostają wytypowane osoby, których praca zasługuje na wyróżnienie. Tym razem nagrody przyznano piętnastu osobom. Na spotkaniu w Urzędzie Miasta, burmistrz wraz ze swoim zastępcą, przewodniczącym Rady Miasta oraz przewodniczącym Komisji Oświaty, uhonorowali następujących pracowników: ...... Iwona Kazimierczak.

    14 października 2010 roku, Sala Rycerska Zamku, Bogdan Wachowiak:
    Odczytał w imieniu burmistrza: “Gratuluję osiągnięcia wysokich wyników w pracy dydaktycznej i wychowawczej w roku szkolnym 2009 – 2010 i przyznaję nagrodę i jednocześnie życzę dalszych sukcesów w pracy zawodowej........ dla pani Iwony Kazimierczak”.

    18 października 2011 roku, Sala UM, Bogdan Wachowiak:
    “Dziś wszystkim państwu, których praca przynosi szczególne rezultaty w postaci wysokiej jakości realizowanych zadań, pragniemy podziękować w sposób wymierny przyznając nagrody. W tym momencie poproszę pana burmistrza o uhonorowanie “Nagrodami Burmistrza”......... proszę o przyjęcie gratulacji pani Iwonie Kazimierczak”.
    • Szczególnie zasłużona w 2009 roku.
    • Wysokie wyniki w pracy w 2010 roku.
    • Szczególne rezultaty w 2011 roku.
    Wszystkie nagrody od burmistrza i odebrane z rąk burmistrza.

    O co w tym chodzi? Burmistrz doznał amnezji?

    OdpowiedzUsuń
  28. “IV.3) ZMIANA UMOWY
    Czy przewiduje się istotne zmiany postanowień zawartej umowy w stosunku do treści oferty, na podstawie której dokonano wyboru wykonawcy: tak
    Dopuszczalne zmiany postanowień umowy oraz określenie warunków zmian
    Zamawiający dopuszcza możliwość zmiany postanowień zawartej umowy w stosunku do treści oferty w następujących sytuacjach: 1) z powodu uzasadnionych zmian w zakresie sposobu wykonania przedmiotu zamówienia proponowanych przez Zamawiającego lub Wykonawcę, jeżeli te zmiany są korzystne dla Zamawiającego, 2) z powodu wystąpienia dodatkowych robót, których nie można było przewidzieć przed zawarciem umowy”.

    Każdy średnio inteligentny człowiek wie, że na podstawie takiego zapisu można zgodnie z prawem dokonać różnych zmian w odniesieniu do pierwotnej umowy. Zapis w obu punktach jest tak elastyczny, że pozwala niemal na dowolną zmianę umowy. Wygrywa się przetarg najniższą ceną. Potem można balansować, czy nie można? Zapytam ludzi z branży budowlanej: można? Czy to są furtki do manipulowania?

    I jadą z ceną w dół ile fabryka dała, w trakcie się nadrobi!

    OdpowiedzUsuń


  29. ~ewa:

    co kraczecie jak nie wiadomo czy przetarg się odbył


    Ewa co Ty spadłaś z drzewa. W urzędzie nic się nie ukryje. Przetarg się odbył i rzutem na taśmę wygrała firma spoza miasta.

    OdpowiedzUsuń
  30. A to się narobiło. Szmal uciekł rodzinie :-P

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie dziwię się, że burmistrz wymienił dyrektorkę. On zna się na oświacie, w oświacie parę lat pracował.

    OdpowiedzUsuń
  32. hahaha, dobre !

    OdpowiedzUsuń


  33. Anonim:

    Można stwierdzić wadę w papierach i wygrywa drugi co dał najniższą cenę. Duży szmal do zgarnięcia łatwo nie odpuszczą.


    Żebyś wiedział, że szukali z lupą.

    OdpowiedzUsuń


  34. ~Witek:

    Nie dziwię się, że burmistrz wymienił dyrektorkę. On zna się na oświacie, w oświacie parę lat pracował.


    Pracował nie byle gdzie a w samym zespole szkół musi się znać na oświacie :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. W jedynce bez zapowiedzi zlikwidowano niedawno etat kierownika administracyjnego.

    OdpowiedzUsuń


  36. ~belfer:

    W jedynce bez zapowiedzi zlikwidowano niedawno etat kierownika administracyjnego.


    Słyszałam. Podobno w ramach oszczędności dwa etaty ma ciągnąć szatniarka.

    OdpowiedzUsuń
  37. Co zrobiono w jedynce przechodzi ludzkie pojęcie. Sądziłam że to poważniejszy człowiek. Okazał się człowieczkiem, który dla władzy zrobi wszystko. Zniszczy kariery, upodli i sponiewiera. Mały człowiek na wielkim stanowisku. Tak nie powinno być, mieszkańcy powinni wyciągnąć wnioski i zapłacić w odpowiednim momencie. Ludzie ciężko pracują i nie zasługują na takie traktowanie.

    OdpowiedzUsuń


  38. ~Viola:



    ~belfer:

    W jedynce bez zapowiedzi zlikwidowano niedawno etat kierownika administracyjnego.

    Słyszałam. Podobno w ramach oszczędności dwa etaty ma ciągnąć szatniarka.

    ...albo woźna :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ma zostać zwolniona osoba, która najdłużej pracuje w jedynce.Pomagała w czasie remontu, po nim, szukała sponsorów, ma wielki wkład w funkcjonowanie tej placówki od wielu lata,a co za tym idzie dla Świdwina.Ważne, że burmistrza stać na podwyżki dla siebie, inni?niech idą na bruk. To co zrobił by tej kobiecie nie zapewnić pracy to już dno kompletne.To jest tak mały człowiek ,że już słów brakuje. I ta cała reszta klakierów jego...Na tej ich liście zasłużonych spokojnie by mogła zająć miejsce ta zwalniana kobieta za 30 lat swojej pracy na rzecz jedynki.TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCI!!!

    OdpowiedzUsuń


  40. Anonim:

    Ma zostać zwolniona osoba, która najdłużej pracuje w jedynce.Pomagała w czasie remontu, po nim, szukała sponsorów, ma wielki wkład w funkcjonowanie tej placówki od wielu lata,a co za tym idzie dla Świdwina.Ważne, że burmistrza stać na podwyżki dla siebie, inni?niech idą na bruk. To co zrobił by tej kobiecie nie zapewnić pracy to już dno kompletne.To jest tak mały człowiek ,że już słów brakuje. I ta cała reszta klakierów jego…Na tej ich liście zasłużonych spokojnie by mogła zająć miejsce ta zwalniana kobieta za 30 lat swojej pracy na rzecz jedynki.TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCI!!!


    Za to przyjmuje strażników miejskich. Już będzie ich z pięciu. Mandaty będą rypać bo kasy w urzędzie wciąż mało i mało. A że to mały człowiek jest każdy wie. Zapłacimy w wyborach.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!

Były krasnoludki, była amnezja, był wyrok… było wiele innych ciekawostek… teraz urodziła się apelacja… publiczny pieniądz płynie wartkim strumieniem… CZĘŚĆ II

„Proszę, abyście zajęli się tematem dlaczego Pan Mariusz Olszewski - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdwinie nie składał i do dnia dzisiejszego nie złożył oświadczeń majątkowych”.