Arystoteles miał rację: demokracja to rząd hien nad osłami!
Niby demokracja jest, ale trudno ją odnaleźć w tym właściwym znaczeniu. Z teoretycznego punktu widzenia jest cacy. Mamy wolność słowa, jesteśmy na tyle wolni, że niczym nie skrępowani, mamy niemal nieograniczone prawo zabierać głos w sprawach publicznych. Możemy nawet w drodze głosowania rozdawać mandaty. Jednakże okazuje się, że to wszystko teoria. W praktyce wygląda to zupełnie in aczej. Przyjęta przez nas demokracja, naszpikowana egoizmem, narcyzmem, hipokryzją, nepo t yzmem, zazdrością i chciwością nie sprawdza się i prowadzi uczepionych koryta na manowce. Rządzące nami „hieny” każą sobie płacić wygórowane stawki (naszymi pieniędzmi) za „służbę” mieszkańcom, a właściwie radosną twórczość w imię demokracji. W imię tejże demokracji miastem rządzi osoba, która otrzymała marne poparcie w s to s unku do uprawnionych do głosowania, konkretnie wynoszące mniej niż 30 procent. W imię tejże demokracji władzę w samorządzie będą sprawowali radni grupy większościowej, którzy otrzymal...
I tak sobie upamiętnili 715 rocznicę nadania praw miejskich naszemu miastu. Co to za uzasadnienie, że w ostatnich latach nie było takich wyróżnień. Ale jaja z nas robią nasi lokalni biznesmeni.
OdpowiedzUsuńgdzie oni mają wstyd no rozumiem gdyby rada wystąpiła z takim wnioskiem albo grupa mieszkańców ale oni sami sobie ale kpina
OdpowiedzUsuńTEGO NIE GRALI JESZCZE W ŻADNYM KINIE hahahahaha
OdpowiedzUsuńIle nadworny plastyk zarobił na tych dyplomach?
OdpowiedzUsuńA czym tak się zasłużył Pan Robert Pietras? Może ja czegoś nie wiem? :-)
OdpowiedzUsuńSobie tytułu nam opłaty i podatki w górę. Ta ekipa ma wyobraźnię...
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń~kwas:
A czym tak się zasłużył Pan Robert Pietras? Może ja czegoś nie wiem?
Walczy o dzietność w mieście, ale mu to słabo wychodzi. W uprawianiu turystyki jest znacznie lepszy :-P
Proboszcz znalazł się na dobrej liście. On też przecież biznesmen. Przynajmniej tak sądzą niektórzy radni, którzy zeszli na niski poziom wazeliny.
OdpowiedzUsuńMasz rację mamy do czynienia z niesamowitym tupetem. NIE MAJĄ WSTYDU I KLASY. Z drugiej strony uważam, że to nie był ich wymysł z tymi tytułami. Zajeżdża mi to pomysłem plastyka. Taki chwyt rodem z PRL-u dla zaspokojenia próżnych ludzi. Najwięcej ugrał burmistrz i proboszcz. Utytułowani i radni się skompromitowali. Bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńTen tytuł dla doktora Pietrasa to dopiero niewypał.
OdpowiedzUsuńNiektóre osoby na tej liście to naprawdę policzek dla wielu ludzi zasłużonych dla naszego miasta.
OdpowiedzUsuńNasz burmistrz to taki typ człowieka, który nigdy nie powinien dostać żadnej władzy, a już nie nad miastem i na pewno nie nad ludźmi. Znam tego człowieka. Nie chcę go urazić, czy obrazić, nie w tym rzecz. Po prostu są ludzie, którzy mają takie cechy charakterologiczne, że mając w ręku takie atrybuty władzy mogą narobić poważnych problemów. Jego troska o miasto jest grą, mydleniem oczu, działaniem pod publikę. Główny cel to nieograniczona władza, jednoosobowa, i pieniądze, dużo pieniędzy. Rozsądni mieszkańcy miasta powinni zrobić co w ich mocy, by tego złego człowieka odsunąć od władzy. Jak będą wybory sam chętnie pomogę.
OdpowiedzUsuńJak był radnym burmistrzowi Pietraszkowi kazał zabrać dodatki. Twierdził, że ich pobieranie jest niemoralne. Sam aż się trzęsie do pieniędzy. Wstyd, taki człowiek powinien być odsunięty od władzy. Co z tego, że większość radnych ma wykształcenie, niby są na poziomie. Podobnie jak burmistrz nie maja wstydu. Przewodniczący rady to największy obłudnik jakiego spotkałem w samorządzie.
OdpowiedzUsuńWspólnie dla dobra miasta
OdpowiedzUsuńBurmistrz Świdwina Jan Owsiak powołał Radę Konsultacyjną, czyli zespół ludzi, którzy będą wspomagać samorząd lokalny w bieżących pracach.
Burmistrz Jan Owsiak uzasadniał podczas spotkania potrzebę powołania takiego zespołu: "- Przed władzami lokalnymi wciąż pojawiają się nowe zadania - tłumaczył zebranym. Burmistrz, Rada Miasta i pracownicy Urzędu Miasta oraz podległych mu jednostek starają się je na bieżąco rozwiązywać. Ja jednak uważam, że to za mało. Dlatego właśnie zależy mi na stworzeniu reprezentatywnej dla lokalnego społeczeństwa grupy, która z jednej strony będzie informowana o pracach samorządu, a z drugiej będzie nam służyła swoim doświadczeniem i zaangażowaniem w rozwiązywaniu spraw, które dotyczą wszystkich mieszkańców".
Koń by się uśmiał? Nie - koń się uśmiał !!!